Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. XM. 10 888 Opublikowano 14 listopada 2016 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 14 listopada 2016 Bayonetta 2 - na ten moment najlepsza, obok RE4, gra w jaką kiedykolwiek grałem, najlepszy slasher z jakim miałem do czynienia, najlepsze starcia z bossami ever które ośmieszają God Handa, Bayonette "jedynkę" czy nawet, myślałem że to niemożliwe, Vergila z DMC3. Gra pod niemal każdym względem lepsza od poprzedniczki, swoisty mad max fury road wśród gier, gdzie może ze 2-3 chaptery sa spokojniejsze i przemierzamy uliczki miasta czy innego świata, a tak to jazda bez trzymanki. Ilosc bossów na każdy chapter to Ninja Gaiden, do tego walki na paru płaszczyznach - Bayonetta potrafi pływać i dzięki skrzydełkom latac, chyba nie musze mówic co się dzieje. Te najazdy kamery na doope, pysde i cyce, te walki w tle i rozpier.dalające się całe miasta, te gigantyczne batalie w których bierzemy udział, nostalgiczne momenty i fabuła która niesamowicie wręcz się dogrywa z B1. Oręż najbardziej dojechany ze wszsytkich gier, zaje.bisty młot który jara mnie jak pochodnia, piły, miotacze ognia, cutscenki które wreszcie robią, 50 misji po przejsciu gry, walki w coopie m.in. z Rodinem co się tam dzieje w takiej jednej lokacji to jest bania u cygana. Ostatni boss też robi mimo tego co sie naczytałem - wreszcie nie jest to designerska pi.zda jak Jubileus i daje w kosc. Soundtrack to jedyna rzecz która jest na poziomie "jedynki", ale motywy grane podczas walk wreszcie nie denerwuja po 5 sekundach. Nowa Bayonetta w którkich włoskach i Jeanne w długich <3 W sumie podczas całej gry miałem jedno jedyne "ale" własnie do tego, że za dużo się wreszc tutaj dzieje - spokojnego przemierzania jakiegoś miasta jest tu moze łącznie ze 2h na 10h potrzebnego na przejście gry na najwyższym możliwym poziomie trudnosci. Przydałby się tez jeszcze jeden trudniejszy poziom bo są tylko cztery wiec będzie niedosyt po przejsciu.Dziś pewnie po siłowni usiąde i przejde jeszcze raz i jak będa takie ciary jak przy pierwszym przejsciu to bezapelacyjnie top topów growych. Dla tej gry kupiłem Wii U i trzymałem ja przez blisko rok w folii. Niczego nie żałuje i B3 to teraz najbardziej oczekiwany przeze mnie tytuł. Hideki Kamiya świetnie zrobił B1, ale to co dwójka soba reprezentuje tak ośmiesza pierwsza czesc, że aż przykro się momentami robiło. 13 Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 14 listopada 2016 Opublikowano 14 listopada 2016 Po przejsciu gry odblokowałem Witch Trails, NIE MAM PYTAŃ! Dlatego właśnie biorę Nier 2 na premiere i tak wierzę w Scalebound, te gry to będzie niszczator gejmingowych światów. EDIT: tak, jestem zajarany. Cytuj
Gość _Be_ Opublikowano 14 listopada 2016 Opublikowano 14 listopada 2016 grałeś na pro controllerze? bo własnie się zastanawiam czy odpalać na padlecie czy kupić sobie pro Cytuj
columbo 1 108 Opublikowano 14 listopada 2016 Opublikowano 14 listopada 2016 Uwielbiam wchodzić do tego tematu i czytać wrażenia XM. W większość zaliczonych przez niego gierek niestety nie zagram z racji braku odpowiedniej konsoli, ale każda jego mini-recka skutecznie podbija mi ciśnienie na kupno Wii lub Wii U. Respect. 1 Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 14 listopada 2016 Opublikowano 14 listopada 2016 Zesrałbym się na padlecie, kupiłem specjalnie pod bayonetty pro controller i tylko tak wyobrazam sobie granie w te serie na tej platformie. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 14 listopada 2016 Opublikowano 14 listopada 2016 grałeś na pro controllerze? bo własnie się zastanawiam czy odpalać na padlecie czy kupić sobie pro Kupuj Pro, a nie jak jakieś zwierze na padlecie XD Cytuj
golab 1 670 Opublikowano 16 listopada 2016 Opublikowano 16 listopada 2016 Bayo1 niektóre elementy ma lepsze niż Bayo2, nie zawsze zmiana jest czymś dobrym, tym niemniej obie części się dobrze uzupełniają i są w zasadzie jak gierki z ery ps2, xboxa, ngc Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 17 listopada 2016 Opublikowano 17 listopada 2016 Co jest lepsze w jedynce niż B2? Chętnie poczytam. Cytuj
Frantik 2 571 Opublikowano 17 listopada 2016 Opublikowano 17 listopada 2016 (edytowane) Binary Domain (PC) Ukończyłem za chyba trzecim podejściem i żałuję, że przemogłem się dopiero ostatnio. Gra mocno nierówna, ale też strasznie niedoceniona. Na pierwszy rzut oka to kolejna kalka Gearsów, tym razem przyprawiona trochę japońszczyzną. Jednakże po bliższym kontakcie dostrzegamy świetną fabułę, która ma nawet jakąś głębię i zjada amerykański pierwowzór na śniadanie, dobrze napisane, barwne postacie oraz miodny gunplay. Szkoda tylko, że niemal wszystko to rozkręca się dopiero mniej więcej w połowie gry, a początek jest niestety, w moim odczuciu, miałki - ot, biegamy i naparzamy do robotów. To co najlepsze, czeka jednak tylko wytrwałych - od pewnego momentu bowiem cały plot się zagęszcza, oferując interesujące zwroty akcji oraz kilka w miarę angażujących emocjonalnie wydarzeń. Zaś gameplay co chwilę stara się nas zaskoczyć czymś nowym - a to pościg lub ucieczka, a to jakaś przyjemna czasówka. Zdecydowanie nie można narzekać na nudę i tak w sumie już aż do napisów końcowych. Jest też feature z budowaniem relacji z poszczególnymi członkami drużyny, który z grubsza bazuje na tym, co odpowiemy na daną kwestię w wyznaczonym momencie. Jednak jest to w moim odczuciu trochę sztuczne, bowiem żeby wskaźnik "sympatii" szedł zawsze w górę, trzeba dobierać odpowiedzi według tego, co dana postać chce akurat usłyszeć, a niekoniecznie to, co sami myślimy. No i raczej niewiele to zmienia w samej grze.Do gustu przypadły mi również cut-scenki, których jest sporo i ogląda się je bardzo dobrze - dynamika i reżyseria na poziomie, a w paru miejscach można odczuć wyraźne inspiracje Kojimą\MGSem, co dla mnie osobiście nie jest złe. Reasumując: Binary Domain to zdecydowanie najlepsza "gearsopodobna" strzelanka w jaką grałem. Wciąga i sprawia fun, bo, szczególnie gdy już trochę ulepszymy sobie broń, rozwalanie na kawałeczki kolejnych fal wrogiego nam złomu to czysta przyjemność. Niebanalna (jak na TPSa) strona fabularna również cieszy, gdy tylko damy jej czas na pełne rozwinięcie skrzydeł. W zakończeniu historii dopatrzyłem się też czegoś, co można interpretować jako furtkę do sequela, aczkolwiek raczej się go nie doczekamy, bowiem z tego co pamiętam, BD nie sprzedało się jakoś wybitnie i w większości zbierało oceny w okolicach mocnego średniaka ( czytaj: 6-7/10) Gorąco polecam tym, którzy nie grali. Grę można dostać za grosze na konsole poprzedniej generacji (choć słyszałem, że na PS3 są problemy z frameratem i QTE, których na całą grę naliczyłem może z pięć, ale jednak są), zaś wersja PC była kiedyś w jakimś humble bundle, więc tym bardziej chodzi tam za bezcen, no i nie uświadczyłem z nią żadnych problemów. Ode mnie soczyste 8/10 Edytowane 17 listopada 2016 przez Frantik 6 Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 17 listopada 2016 Opublikowano 17 listopada 2016 Binary Domain strasznie niedoceniony tytul, swietna interkacja z towarzyszami jak na tpsa, fajna fabula oraz absolutnie mistrzowsko zrealizowane strzelanie do robotow, zadna gra nie robi tego lepiej. btw. co do cutscenek, zadna inspiracja chinczykiem z konami, po prostu za gre odpowiada gosc ktory Yakuzy robi gdzie rowniez jest sporo fajnie wyrezyserowanych scen, gosc po prostu ma talent. Co jest lepsze w jedynce niż B2? Chętnie poczytam. Jak dla mnie struktura rozgrywki w B1 jest lepsza, B2 jako gra jest znakomita, ale od pewnego momentu bardziej przypomina boss rushera niz slashera, w B1 mielismy praktycznie non stop jakies luzniejsze sekcje na klepanie trashmobow i cwiczenie combosow, w B2 praktycznie non stop lecimy od duzej walki do duzej walki, jest chyba 2x wiecej bossow niz w 1nce, ale kosztem trudnosci tych bossow [imo] i mniejszych potyczek, bo czas gry w obu czesciach jest podobny, do tego sa jeszcze sekwencje gdzie po prostu 'wolno idziemy' co w ogole nie pasuje do tego typu gry moim zdaniem. Ale i tak NG2 > Bayo Cytuj
ireniqs 3 025 Opublikowano 17 listopada 2016 Opublikowano 17 listopada 2016 Bansai NG2Sigma dużo gorsza od NG2 na xa? W sumie chodzi za mną ta gierka ostatnio, a kosztuje grosze. No i jak wypada na tle jedynki? Możesz napisać skrótowo tak żeby za bardzo nie offtopowac? Binary Domain to do tej pory jedna z moich ulubionych pozycji cyber punkowych (bo częściowo serwuje takie klimaty). Kiedyś bankowo zabiorę się za to jeszcze raz. Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 17 listopada 2016 Opublikowano 17 listopada 2016 (edytowane) Akurat z tym, ze momentami to boss rush to juz wspominalem w swojej "recenzji", ALE moim zdaniem B2 jednak lepsza niz B1. Mnie etapy w ktorych spokojnie sobie chodzilismy i walczylismy w B1 mocno nudzily - Jak sobie przypomne te nudne uliczki Vigridu to mnie mdli, chyba tylko paradiso lubilem i wieze do Baldera. Tuta natomiast przechodze 3 raz i etapy wolne = supcio, mnostwo bossow i eszcze ich wiecej w tag climax Kazdemu inny model sie podoba i mnie akurat B2 pod tym wzgledem kupilo, tą nieprzerwaną akcją choc nie przecze, że ze dwa wolniejsze etapy bym przywital. Krótko: wolne etapy w b2 > wolne etapy w b1 Co do poziomu trudnosci to zgodzilbym sie bo po przejsciu pierwszy raz bylo mi latwo, ale gram teraz na infinite climax i jest zdecydowanie 3 klasy trudnie niz w "jedynce". Tam jedyna trudnosc to brak witch time przy dodgeach, a tutaj jednak przeciwnicy i bossowie dostają boosta, wiecej energii nam ubywa, sporo zabawy mam teraz w XII chapie. Ogólnie to ciezko tez mi pisac o B2 bo na razie wiecie - odjara itp. ale fanem B1 nigdy nie bylem i zawsze stawialem go w oddali w moim rankingu bo mnie po prostu nudzila ta gra, a o B2 ciagle mysle i chce grac. A o NG2 to nie ma co pisac - 10 klas lepiej niz ta spier.dolina NGS2. Jak bedzie we wstecznej to sobie kupie na one'a i przejde jeszcze z raz. Edytowane 4 stycznia 2017 przez XM. Cytuj
Godot 416 Opublikowano 17 listopada 2016 Opublikowano 17 listopada 2016 Metroid Prime - jedne z najlepszych fpsów jakie wyszły. Kapitalny wręcz klimat, oprawa dzwiękowa i graficzna, design lokacji wszystko to robi. Do tego niesamowite wręcz starcia z bossami, mnóstwo ciekawych światów do przemierzenia przez te 15h. Właściwie gra ma tylko jedyną lecz gigantyczną wadę - backtracking. Ciągłe kręcenie się po lokacjach i szukanie jakiejś pipidówy czy artefaktu. Często jest tak, że z jednego końca lokacji trzeba wrócić do początku gry po nowa umiejętność po czym znowu wrocic do miejsca z którego przyszliśmy by popchnąć grę o 20 minut dalej i znowu powrót. Mam nadzieję, że pozostałe dwie czesci nie są w tym aspekcie tak spier.dolone bo gdyby nie to na pewno miałbym same pozytywne odczucia po przejsciu. Bioshock i HL OF nadal lepsze. NSMB U - najlepsza platformówka w jaką grałem. Nie będę się rozpisywał - każdy świat, kawałek soundtracku i moneta do zdobycia to geniusz. Czegoś mi brakuje na pełna dychę (chyba ten niski poziom trudnosci przez 3/4 gry zaważył), ale wydaje mi się, że jak przejdę dodatek z Luigim to wpadnie maksik w moim prywatnym rankingu. Teraz przyszła pora na Bayonette 2. Dopiero teraz przeczytałem. Metroid Prime to shooter? Serio? Poza tym piszesz, że gra za(pipi)ista tylko mechanika gry s(pipi)ona lol. Metroidy na tym polegają, nawet gatunek się metroidvania nazywa. Mam wrażenie, że średnio ci się ten Metroid podobał, ale nie możesz napisać czegoś innego, bo Metroid Prime to klasyka i świętość Cytuj
XM. 10 888 Opublikowano 17 listopada 2016 Opublikowano 17 listopada 2016 Mogę napisać - podobało mi się, ale jest gorsza niż wersje 2D, nie ma co robic dochodzenia. 2 Cytuj
Bansai 11 198 Opublikowano 17 listopada 2016 Opublikowano 17 listopada 2016 Bansai NG2Sigma dużo gorsza od NG2 na xa? W sumie chodzi za mną ta gierka ostatnio, a kosztuje grosze. No i jak wypada na tle jedynki? Możesz napisać skrótowo tak żeby za bardzo nie offtopowac? Moze nie DUZO gorsza, ale zauwazalnie gorsza, jesli masz wybor nie grac w ogole a zagrac tylko w Sigme, no to lepiej zagrac mimo wszystko. A tak jeszcze z wiekszymi detalami no to druga polowa tego posta: http://www.psxextreme.info/topic/96750-własnie-ukonczyłem/?p=3767027 Na tle jedynki wypada wg mnie lepiej, no ale tutaj sa zdania mocno podzielone, wiec ciezko cos obiektywnie napisac, dla mnie 2jka to mega epicka przygoda ktora nie daje ci chwili wytchnienia i nie meczy backtrackingiem, co w jedynce mnie troche denerwowalo, no i 2jka ma wg MNIE bardziej zroznicowane levele, w jedynce za duzo po tym mdlym miescie sie latalo. Choc level na zeppelinie i w wiosce goty 1 Cytuj
ireniqs 3 025 Opublikowano 17 listopada 2016 Opublikowano 17 listopada 2016 Ok dzięki, czyli pewnie spróbuję. Gra nie jest droga więc może sobie zakupię za jakiś czas. Jedynka niezbyt mi właśnie podeszła ze względu na te wady które wymieniłeś, a przez to nie chciało mi się sięgać po dwójkę. Cytuj
golab 1 670 Opublikowano 17 listopada 2016 Opublikowano 17 listopada 2016 Co jest lepsze w jedynce niż B2? Chętnie poczytam. lepsze rzeczy w B1: 1. arsenał, ten z dwójki jest lekko przekombinowany, a i tak najlepiej grać: salamandry na ręce, alraune na nogi 2. taunty, ten przypisany do Durgi to :banderi: 3. wdzianka z perfum przypisanych do broni 4. system walki ma kilka rodzajów canceli, które wycięto w dwójce 5. w akcesoriach mamy sergei's lover natomiast dobrze, że w dwójce nie ma qte na zasadzie uda się albo zgon, a i łatwiej nabić maksymalne bonusy z finisherów Cytuj
blantman 5 780 Opublikowano 18 listopada 2016 Opublikowano 18 listopada 2016 Kings quest- ukończyłem tą wspaniałą historie. Jest to najbardziej wzruszająca gra tego roku. Ostatni epizod to 10/10. Cała gra poza kiepskim epizodrm pierwszym to idealne wyważenie puzli, zagadek i fabuły. Cały pomysł na grę jest genialny i cholernie dojrzały. Zrobić grę w której każdy epizod jest w innym etapie życia. Dodatkowo stary król opowiada hsitorie swojego życia i widać że z każdym epizodem coraz gorzej z nim. Nie będę zdradzał za dużo fabuły bo taką historie każdy powinien przeżyć sam. Jak ktoś chce zagrać w grę z przyjemną i ciepłą fabułą to jest gra dla was. 9/10 w mojej prywatnej skali. Skala w której wiesiek i bloodborne ma 10/10 a walking dead od tt ma 7/10 1 Cytuj
Sep 1 624 Opublikowano 18 listopada 2016 Opublikowano 18 listopada 2016 The Order 1886 - cóż za wspaniała gra. Zacznijmy od tych fantastycznych czarnych pasów które ucięły pół ekranu i bardzo dziwnie się z tym gra. Sama fabuła to taka przewidywalna sztampa że aż szkoda o niej gadać. Gameplay to nic szczególnego, biegamy albo chodzimy i strzelamy, czasem jakieś QTE. A no i z 16 rozdziałów jakieś 6 to same scenki, a gra kończy się w połowie można by rzec. Świetnie posunięcie na trylogię . No ale jednak pograć przyjemnie można. Graficznie jest naprawdę pięknie, a arsenał broni jest całkiem fajny. Brutalność też daje radę, te rozpryskujące się głowy czy odrywane po strzałach kończy, no lubie takie rzeczy. Do zagrania tylko jak się wyrwie w niskiej cenie. 5/10 Cytuj
nobody 3 504 Opublikowano 19 listopada 2016 Opublikowano 19 listopada 2016 Gears Of War: Judgment Sporo hejtu wylało się na tę odsłonę, a szkoda, bo to całkiem fajna, erkejdowa strzelanka pod kanapowy split screen (pozdrówki dla niesamowitego użytkownika Bjałego, za wspólne mielenie Lolcustów :rose: ) i w sumie tylko tak należy ją rozpatrywać, bo kampania niemal całkowicie została skupiona na czyszczeniu killroomów, oraz na odpieraniu fal wrogów (gadżety z hordy w postaci wieżyczek, oraz zasieków included). Trochę boli brak większego zróżnicowania rozgrywki, jak miało to miejsce w trylogii (brak bossów, pojazdów, sekwencji na szynach, bardziej złożonej współpracy), ale dodatkowe modyfikatory w postaci np. dodanego limitu czasu, ograniczeń w uzbrojeniu, czy zmniejszonej widoczności, przyjemnie ja uzupełniały. 8-/10 i gra raczej na raz, podobnie jak trwający godzinę dodatek fabularny Pokłosie. 1 Cytuj
teddy 6 884 Opublikowano 20 listopada 2016 Opublikowano 20 listopada 2016 (edytowane) Black Mesa Jezusie królu polski ależ to było doskonałe. Mój najukochańszy fps w nowych szatach przebił pierwowzór. Ma wszystko to za co kochałem oryginał: świetne, intensywne potyczki, kapitalny arsenał, sposób narracji, klimat, a to wszystko podane w nowej szacie graficznej, fizyce (są nowe zagadki) z lekko przemodelowanymi niektórymi miejscami z absolutnie genialnym OST. Moment w którym wchodzi to: był bardziej intensywny (mimo tego, że w tej chwili na ekranie niewiele się dzieje) niż większość fpsów ogrywanych w ostatnich paru latach. Najlepszy remake w jakiego grałem i do którego będę wracał wielokrotnie. Niestety trzeba czekać na Xen, który ogłosili dopiero na lato 2017 Edytowane 20 listopada 2016 przez teddy 7 Cytuj
MaZZeo 14 186 Opublikowano 20 listopada 2016 Opublikowano 20 listopada 2016 to jeszcze xen nie zrobili? grałem w black mesa w 2012 i mówili że levele z Xen będą "niedługo" xD Cytuj
teddy 6 884 Opublikowano 20 listopada 2016 Opublikowano 20 listopada 2016 No właśnie też się zdziwiłem, że tego nie ma jeszcze, ale w sumie niezbyt mocno mnie to zasmuciło bo xen to dla mnie zawsze był najsłabszy moment HL Cytuj
Paliodor 1 791 Opublikowano 20 listopada 2016 Opublikowano 20 listopada 2016 Black Mesa GOTY jakby tak jeszcze zrobili w takim wydaniu Opposing Force to więcej do szczęścia by mi nie trzeba było. Cytuj
ireniqs 3 025 Opublikowano 20 listopada 2016 Opublikowano 20 listopada 2016 Będzie trzeba kupić w najbliższej promo. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.