Skocz do zawartości

własnie ukonczyłem...


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

 

yakubu nie od dziś wiadomo że masz chuyowy gust do gier  :cool:

Fallouty po dwójce są chujowe jak nieszczęście, więc tutaj ma rację. A czwórka to XDDD----------D--------------DDDDD

 

 

Na głowe upadłeś przy porodzie chyba bo NV jest cymesik :lapka:

Odnośnik do komentarza

https://www.youtube.com/watch?v=tz82xbLvK_k

 

JA PIERDOLĘ :obama:  :obama: :obama:

 

No ukończyłem, chyba Neutral Run. Teraz Pacifist. Ogrom, a jednocześnie prostota tej gry porażają. Dawno tak nie czerpałem frajdy z grania. Tona świetnych pomysłów i wielkie emocje w tych malutkich pikselach. Kocham Cię, Undertale.

Edytowane przez Rozi
Odnośnik do komentarza

Ukończyłem Shadow of Mordor (PS4). Lubię uniwersum LotR, więc sprawdziłem co to i dlaczego tyle nagród zebrało. Po ukończeniu: nadal nie mam bladego pojęcia. System nemesis niby fajny ale po 15 min gry przestałem zwracać na niego uwagę. Fabuła? Nic ciekawego, jedynie cutscenki klimatyczne (mam na myśli retrospekcje). Grafika? Rodem z PS3 łamane na PS2 (geometria terenu xdddd woda xdddd), jedynie modele orków niczego sobie. Muzyka? Jaka gurwa muzyka? Gameplay? Assassyn z Batmanem. Nic nowego, do tego gorzej wykonany. W ogóle nie czuć też że postać łapie levele, gra jest łatwa od początku do końca... NIE MA SATYSFAKCJI Z GRANIA, czyli w sumie chyba największa wada.

 

Ukończyłem bo miałem taki kaprys, nie robiłem tego na siłę. Chciałem poznać grę w całości i zawiodłem się, krótko mówiąc. Leci na sprzedaż.

 

Ocena: 3/10. Chciałbym dać chociaż te 5 oczek, ale no nie wiedzę zbytnio plusów. Nie grało się aż tak źle, większych bugów nie uswiadczylem, modele orków fajne, a i byłbym zapomniał, udźwiękowienie o dziwo daje jakoś radę.

 

Polecam zagrać, niedługo przecież kontynuacja. :taknieco:

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

3/10 to taka sama skrajność jak 10- nie przesadzaj. Gra jest srednim kotletem zmieszanym z innych kawałków mielonego ale nadal w miarę zjadliwy 6/7 na 10 moim zdaniem to fair ocena. No ale to tylko cyferki jeno chciałem nadmienić, ze juz trochę w skrajność wpadamy.

Odnośnik do komentarza

Wahałem się pomiędzy 3 a 5. Coś w tych granicach. Kupsztal to to nie jest ale średniak na 6 (7 to gra dobra dla mnie) też wg mnie nie. Może za nisko ocenilem, no ale to tak na gorąca bo się zawiodłem. Może w późniejszym czasie lekko skoryguje notkę ale to nie jest najważniejsze.

Edytowane przez ireniqs
Odnośnik do komentarza

Wiedźmin 3 + dodatki

 

Pewnie nie napiszę tu niczego odkrywczego, ale jednak swoje 3 grosze muszę dorzucić.

Dziś w nocy, kiedy oglądałem napisy końcowe DLC "Krew i Wino" nie miałem wrażenia jakbym skończył grę. Byłem pewien, że końca dobiegła wspaniała i nietuzinkowa przygoda, której w wirtualnym świecie jeszcze nie doświadczyłem. Poziom przywiązania do detali, wykreowany świat, decyzje moralne, system rozwoju postaci, mnogość zakończeń podstawki, które wpływają na kolejne rozgałęzienia zakończeń w dodatkach, to tylko kropla w morzu wspaniałości, które drzemią w produkcji REDów. 

 

Na osobny akapit zasługuje ścieżka dźwiękowa. Czegoś tak absolutnie perfekcyjnego nie spodziewałem się w najśmielszych snach przed ograniem tej produkcji. Sielskie melodie przygrywające w tle podczas eksploracji świata, przechodzące w groźniejsze rytmy podczas walk, czy wydarzeń fabularnych to oczywiście nic nadzwyczajnego w świecie gier. Tym co jest nadzwyczajne, to poziom ich wykonania. To słodko-gorzkie uczucie towarzyszące podczas eksploracji kolejnych regionów w grze jest znakomicie podbudowane przez ścieżkę dźwiękową. Kto grał ten doskonale wie o czym mówię. Jak wiadomo pisanie na temat muzyki, to jak tańczenie na temat architektury, dlatego osobom które nie wiedzą o czym piszę doradzam natychmiastowe nabycie gry ;).

 

Akapity na temat Wiedźmina 3 mógłbym pisać do jutra, a pewnie i tak nie zawarłbym wszystkiego co mi chodzi po głowie. Dlatego podsumowując nie można nie wspomnieć o klimacie jaki towarzyszy przez całą tę podróż. W żadnej innej produkcji nie ma tyle polskości, niejako poczucia przynależności do tego świata, dzięki niezliczonym odniesieniom do naszej kultury, dzieł literackich, legend, podań, a to wszystko okraszone, tak jak pisałem, idealnie spinającą ten świat klamrą - muzyką.

 

Jakiekolwiek ocenianie w moim przypadku nie odda podziwu, który mam do tej absolutnie wyjątkowej produkcji. Mam nadzieję, że doczekamy się 4 odsłony serii, bo już tęsknię za Geraltem.

 

W linku album screenów, które zrobiłem podczas gry. Na zachętę oczywiście cycki 

F9JJ9Gq.png

http://imgur.com/a/ULLsK

Edytowane przez maciucha
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Nie no bez przesady xD skończyłem w3 na obu konsolach i na obu praktycznie identycznie gra wyglądała (no mniej pixeli na xo ofc) ale żeby tak złego screena złapać to mi się nie udało. Maciucha jaki mlon w ogole z tym hud-em, nie wyłączył przycisków bo by zapomniał jak z konia się schodzi :pawel:

Odnośnik do komentarza

Resident Evil 2 - no super gierka, ale lekki zawód jest. Nie wiem na ile remaster > zwykla jedynka, ale fakt jest taki, że dwójka od remastera jest pod kazdym wzgledem gorsza. I gorszy scenariusz, i gorsze lokacje, gorsze zagadki a wlasciwie ich brak, raptem 3 bossów a w zasadzie to jeden. Jedyne co trzyma poziom to soundtrack który jest rownie rewelacyjny. Nie to żebym się źle bawił przy tej grze bo to było 10h bez chwili nudy na oba scenariusze, ale fakt jest taki ze od "najlepszej odsłony serii" wymagałem chyba czegoś więcej. Ciekaw jestem jak Remake 2 będzie wyglądał, ale raczej ani lokacji, ani bossów wiecekszej ilości przeciwników nie dodadzą.

 

Pora na Nemesis.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Oryginalny RE ? Zalatuje kiczem, złym VA i horrorem klasy przez duże B. W sumie zależy czego oczekujesz bo klasyczna trylogia, a remake czy zero to trochę różne światy. Jakby porównać 1 z psx do 2 to sequel dużo dobrego zrobił dla serii.

Odnośnik do komentarza

Resident Evil 2 - no super gierka, ale lekki zawód jest. Nie wiem na ile remaster > zwykla jedynka, ale fakt jest taki, że dwójka od remastera jest pod kazdym wzgledem gorsza. I gorszy scenariusz, i gorsze lokacje, gorsze zagadki a wlasciwie ich brak, raptem 3 bossów a w zasadzie to jeden. Jedyne co trzyma poziom to soundtrack który jest rownie rewelacyjny. Nie to żebym się źle bawił przy tej grze bo to było 10h bez chwili nudy na oba scenariusze, ale fakt jest taki ze od "najlepszej odsłony serii" wymagałem chyba czegoś więcej. Ciekaw jestem jak Remake 2 będzie wyglądał, ale raczej ani lokacji, ani bossów wiecekszej ilości przeciwników nie dodadzą.

 

Pora na Nemesis.

Jakbyś grał w '98 to inaczej byś gadał xD

 

A tak na serio to fajnie, że wziąłeś po kilkunastu latach ta perełkę i przyjrzałeś się jej z nowej perspektywy. Niepotrzebnie porównujesz z REmasterem bo to jest zupełnie inna gra niż oryginał.

 

RE2 jest najlepsza odsłoną ze starego cyklu bo tak naprawdę najlepszy horrorowy klimat ma remake. Potem wiadomo, RE4 itd. Czekam na Twoją reckę RE3. To bardziej postawiona na ucieczkę część.

 

Na czym grasz? Najlepsze wersje są na GaCka.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...