Yap 2 794 Opublikowano 14 października 2012 Opublikowano 14 października 2012 RDR Undead Nightmare - tak jak zaczynając przygodę z RDR psioczyłem, że to nie moje klimaty, tak teraz muszę orzec, że ogrom rzeczy do zrobienia i tryb on-line skutecznie mnie do siebie przekonały. Sam dodatek jest lepszy niż gra właściwa. Wkomponowanie zombiaków w Dziki Zachód było strzałem w dziesiątkę. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 18 października 2012 Opublikowano 18 października 2012 (edytowane) Wreszcie, po długiej przewie, ukończyłem Deus Ex: Human Revolution. Świetna gra, rozbudowana (chociaż nie miałem czasu zajmować się misjami poza głównym wątkiem). Dobra mechanika stealth, której faktycznie się używa, a nie tylko leci na pałę. Obszukiwanie każdego kąta w poszukiwaniu fantów przywodziło mi na myśl Bioshocka. Ciekawy model rozwoju postaci, człowiek się faktycznie zastanawiał co mu się bardziej przyda, więc zdało egzamin. Bardzo specyficzny klimat i interesująca fabuła, chociaż w sumie niepotrzebnie się zbroiłem na końcówkę gry - miałem ciężki karabin maszynowy z 1000 naboi, działo laserowe załadowane na 3 tys. jednostek, działo plazmowe z kilkudziesięcioma pociskami i od cholery granatów XD Super produkcja, ale trzeba się na początku przemóc z iście spartańską grafiką bo gra wygląda (i trochę się też tak "gra") niemalże jak remaster z pierwszego Xboxa co jest dość dziwne jak na rok wydania. Ambitna fabularnie, a także pod względem mechaniki. Polecam. Edytowane 18 października 2012 przez DonSterydo 1 Cytuj
Andreal 2 123 Opublikowano 18 października 2012 Opublikowano 18 października 2012 Nie wiem dlaczego duzo ludzi narzeka na grafikę w Deus Ex, od trailerów już mi się bardzo podobała. Miejscami sterylna, ale taki kierunek artystyczny obrany przez developerów idealnie oddał cyberpunkowy klimat gry. Na sterowanie nie narzekałbym kompletnie, bo nie ma na co. Ot, takie moje odczucia. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 18 października 2012 Opublikowano 18 października 2012 Nie wiem dlaczego duzo ludzi narzeka na grafikę w Deus Ex, od trailerów już mi się bardzo podobała. Miejscami sterylna, ale taki kierunek artystyczny obrany przez developerów idealnie oddał cyberpunkowy klimat gry. Na sterowanie nie narzekałbym kompletnie, bo nie ma na co. Ot, takie moje odczucia. Co innego zamysł artystyczny, a co innego jakość grafiki z punktu widzenia technicznego. Artystycznie swietna, ale jakość grafiki jest bardzo słaba - remake dziesięcioletniego Halo: CEA jest bardziej zaawansowany pod względem jakości oprawy, a to już o czymś świadczy Ale ważniejsze są inne aspekty gry, które dają radę, do grafiki człowiek się przyzwyczai. Cytuj
YETI 10 994 Opublikowano 18 października 2012 Opublikowano 18 października 2012 Racja, grafika w Deusie to chyba najgorszy element gry, nie zmienia to faktu, że to jeden z lepszych tytułów tej generacji. Don, sporo straciłeś nie wykonując pobocznych misji, są bardzo fajnie pomyślane. Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 18 października 2012 Opublikowano 18 października 2012 Chyba najlepsze zadania poboczne jakie ostatnio w ogóle widziałem w grach. M.in śledztwo w sprawie śmierci pewnej kobiety, gdzie trzeba przycisnąć wiele osób by wyciągnąć informacje, czy szukanie dowodów na korupcję jednego policjanta, albo jeszcze inna z poznaniem przeszłości Jensena. Jest tego dużo więcej. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 18 października 2012 Opublikowano 18 października 2012 Racja, grafika w Deusie to chyba najgorszy element gry, nie zmienia to faktu, że to jeden z lepszych tytułów tej generacji. Don, sporo straciłeś nie wykonując pobocznych misji, są bardzo fajnie pomyślane. Mam w domu z 10 jak nie więcej gier do przejścia i nie mam na to czasu. Deusa w ogóle teraz kończyłem po chyba 3-4 miesiącach przerwy kiedy nie miałem praktycznie w ogóle czasu na granie. Cytuj
Figaro 8 222 Opublikowano 18 października 2012 Opublikowano 18 października 2012 (edytowane) Rayman Origins - Genialny tytuł, pełen swojego uroku, stylu, dopracowany (powiedzmy, parę bugów znalazłem). Nie mogę się do niczego przyczepić, może jeno dodałbym więcej "pojazdów" oprócz tej jednej muchy. Skończyłem całe w coopie i chcę moar. MOOAAR. A te ściganie skrzyń jest najlepsze <3 9/10 The Club - Przed chwilą wygrałem ostatni turniej i co tu mówić, dawno omal nie dostałem zawału przez grę. Club przypomniał mi to uczucie. Tyle emocji mało która gra mi dała, ta walka o każdą sekundę, przekleństwa podczas przeładowywania, ten segowo-dreamcastowy klimat. Okropnie żałuję, że wyłączyli już serwery. I szkoda, że gra się nie sprzedała, widać, że celowali w dwójkę. 8/10 Edytowane 18 października 2012 przez Figaro Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 18 października 2012 Opublikowano 18 października 2012 Rayman Origins - Genialny tytuł, pełen swojego uroku, stylu, dopracowany (powiedzmy, parę bugów znalazłem). Nie mogę się do niczego przyczepić, może jeno dodałbym więcej "pojazdów" oprócz tej jednej muchy. Skończyłem całe w coopie i chcę moar. MOOAAR. A te ściganie skrzyń jest najlepsze <3 9/10 Jakie bugi? Ja nic nie miałem, a co do gonitwy za skrzyniami to zgadzam się. Takie oldskulowy levele, gdzie trzeba całości uczyć się na pamięć, bo nie ma tutaj miejsca na żadną pomyłkę. Cytuj
Figaro 8 222 Opublikowano 19 października 2012 Opublikowano 19 października 2012 Rayman Origins - Genialny tytuł, pełen swojego uroku, stylu, dopracowany (powiedzmy, parę bugów znalazłem). Nie mogę się do niczego przyczepić, może jeno dodałbym więcej "pojazdów" oprócz tej jednej muchy. Skończyłem całe w coopie i chcę moar. MOOAAR. A te ściganie skrzyń jest najlepsze <3 9/10 Jakie bugi? Ja nic nie miałem, a co do gonitwy za skrzyniami to zgadzam się. Takie oldskulowy levele, gdzie trzeba całości uczyć się na pamięć, bo nie ma tutaj miejsca na żadną pomyłkę. Zdarzało mi się, że dźwięk padał oO musiałem resetować konsolę. A w jednym z leveli, statek strzelający do nas w tle często znikał, widać, że robili to jakąś inną techniką ;p Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 19 października 2012 Opublikowano 19 października 2012 Origins jest świetne, ale ma jedną wadę - jest nużące na dłuższą metę, ten sam schemat zbyt mocno się przebija. Gdyby było więcej tych etapów latanych, gdyby się bardziej przeplatały z tymi standardowymi to gra wypadłaby o wiele lepiej. Cytuj
Figaro 8 222 Opublikowano 19 października 2012 Opublikowano 19 października 2012 To prawda, albo kilka poziomów z innej perspektywy, np. może coś izometrycznego, czy za plecami Cytuj
Zwyrodnialec 1 716 Opublikowano 19 października 2012 Opublikowano 19 października 2012 Jak dla mnie poszczególne światy i zdobywane umiejętności (bieganie po ścianach, latanie na uszach, czy pływanie) całkiem dobrze się przeplatały i nie czułem znużenia. Za to trochę mało było bossów. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 19 października 2012 Opublikowano 19 października 2012 To prawda, albo kilka poziomów z innej perspektywy, np. może coś izometrycznego, czy za plecami Wpis jak cholera. Mogli trochę z perspektywą pokombinować. Cytuj
Dahaka 1 861 Opublikowano 19 października 2012 Opublikowano 19 października 2012 E tam, ja się w ogóle nie nudziłem, a zdobyłem calaka i dalej mi było mało. Gra ma bardzo dobry level desing i to mi wystarczy, aby się nie nudzić przez baaaaaaaardzo długi czas, bo nad każdym levelem z osobna się zachwycam. Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 19 października 2012 Opublikowano 19 października 2012 Rayman Origins jest świetny, ale taki Donkey Kong Country Returns przewyższa go w zasadzie pod każdym względem 1 Cytuj
Figaro 8 222 Opublikowano 19 października 2012 Opublikowano 19 października 2012 A jest tam coop? ;p Cytuj
Gość Albert Wesker Opublikowano 19 października 2012 Opublikowano 19 października 2012 Oczywiście, że jest Cytuj
Kre3k 581 Opublikowano 20 października 2012 Opublikowano 20 października 2012 Dishonored - w pełni zadowolony nie jestem, jak zawsze. Fabularnie przede wszystkim rozczarowuje, bohater niemowa, dość czerstwe dialogi i przewidywalny zwrot akcji. W dodatku zakończenie jakby go nie było. Za to gameplay na plus, można się bawić ze skradaniem i mocami, zbieractwo przedmiotów co bardzo zresztą lubię w Bioshocku, nawet sianie pożogi jest dość przyjemne choć nie wyobrażam sobie tak grać przez całą grę. Świat jest fajny, może nie stanie się tak kultowy jak Rapture, ale i tak zasługuje na pochwały. 8/10 Cytuj
kubson 3 189 Opublikowano 22 października 2012 Opublikowano 22 października 2012 (edytowane) drugi raz Max Payne 3 tym razem na oldschoolu bylo dosc latwo ale co tu duzo pisac ta gra niszczy po prostu, jest przeza(pipi)ista, historia daje rade, i jak by nie bylo nie nurzy ciagle sianie kulami przejscia ze scenki w grze mistrzostwo zwlaszcza w biurowiec bronco , dla mnie jest to jedna z top gier jakie dane bylo mi grac na konsoli i cos czuje ze jeszcze kiedys pogram w singla ( a praktycznie mi sie to nie zdarza, bo jest tyle gier do ogrania a tak malo czasu wiec zazwyczaj po skonczeniu glownego watku gra leci na wymiane / sprzedaz, a tutaj zapowiada sie miejsce na polce ) multi troche kuleje ale spowodowane jest to ze coraz mniej osob gra w tryby free aim ;/. szkoda ze nie ma playlisty tylko na pistolety, ale patrzac na to z jaka bronia ludzie biegaja pewnie swiecila by pustkami, a takto tylko granatniki, rpg, podwojne sawed off i inne (pipi) psujace rozgrywke podumowujac R* wykonalo kawal swietnej roboty zreszta jak w kazdej ich grze, jak dla mnie sa swietnymi devami bo przy ich produkcjach strasznie duzo czasu marnuje RDR, GTA, MP3, Edytowane 22 października 2012 przez kubson Cytuj
Daffy 10 576 Opublikowano 22 października 2012 Opublikowano 22 października 2012 ja też drugi raz przechodzę Maxa i czerpię chyba jeszcze większą frajdę z gry niż za pierwszym razem bo teraz na spokojnie mogę spojrzeć jeszcze raz na tą całą historię. Kapitalny tytuł bez dwóch zdań Cytuj
dApo 313 Opublikowano 22 października 2012 Opublikowano 22 października 2012 Bioschok 2. Szczerze mówiąc to nie wiem co myśleć o tym tytule, bo fabuła jakoś mnie nie porwała, może dlatego przechodziłem ją na raty. Były momenty że mnie zaciekawiło ale później coś mnie odpychało. Był moment w którym przeciwnicy pojawiali się znikąd, nie chodzi mi o "fale" przeciwników tylko tak o, nic się nie działo idąc do innego pomieszczenia co było bardzo denerwujące. Oprawa audio-wizualna hmm... muzyka wypadła z pewnością lepiej niż wszech obecne doczytywanie się tekstur, a w szczególności po załadowaniu gry (pierwszy raz). Nie wiem czy po ograniu b2 b:i mi podejdzie. Ogólnie daje trochę naciągane 7/10... Cytuj
Czoperrr 5 120 Opublikowano 23 października 2012 Opublikowano 23 października 2012 Deus Ex: Human Revolution. Genialna gra, jeden z tych, których tak mało na obecnej generacji. Dorosła, inteligentna, a zarazem niesamowicie grywalna. Jak ktoś nie grał to musi to nadrobić. Cytuj
Figaro 8 222 Opublikowano 24 października 2012 Opublikowano 24 października 2012 (edytowane) Resident Evil 5 - Zacząłem w niedzielę, skończyłem dzisiaj o 3 w nocy Przez pierwszą połowę grałem sam, potem dopiero zaczęli dochodzić ludzie. O dziwo dołączali się sami polacy (zawarłem kilka e-kontaktów). Niestety widać było, że moi partnerzy już mają za sobą skończenie gry bo latali z łukami, sporą sumą kasy, w wyniku czego ułatwili moją grę, co niezbyt mi się podoba. Ostatni boss był dosyć prosty. Ale ogólnie ciągle brakuje naboi, a do tego pomysłu mam ambiwalentne uczucia Niby fajna sprawa, ale kuźwa jak stresuje. O grafice się nie wypowiem - grałem na 21 calowym kineskopie ( ), ale wydaje się być śliczna, szczególnie na swój rok. Wioska spalona słońcem szczególnie przypadła mi do gustu. Niezainspirowany estetycznie statek - już nie bardzo. Nie jestem do końca pewien czemu, ale RE 5 spodobał mi się o wiele bardziej, niż przeczuwałem, że będzie. Być może dlatego, że ma w sobie trochę ducha oldschoolu z poprzedniej generacji? Czuć że do tytułu jeszcze nie wdrożono tych "innowacyjnych usprawnień" znanych z modern gamingu (i które są widoczne w RE 6). Jasne, oznacza to też kilka archaizmów, ale to wszystko czyni tę grę unikalną. Tak, dokładnie. Mało jest gier z takim feelingiem gameplay'u. Oczywiście jest kilka niezrozumiałych rzeczy. Czemu mam tylko 9 okienek w plecaku? Czemu potem dwa sloty zajmuje armor? WTF, Capcom? Rozumiem, miało to zaznaczyć posmak organizacyjny. Niestety ja odczułem posmak niedorozwoju. Sterowanie z początku wydaje się być jeszcze bardziej udziwnione. Nie wiem czemu, ale jest tutaj coś niedopracowanego w stosunku do RE 4, coś co nie naprawi inne ustawienie klawiszy w opcjach. Reszta przemyśleń. O dziwo SI Shevy nie była zła. Powiem, że ja więcej razy potrzebowałem pomocy, niż ona (grałem na Normalu). Fabuła była ciekawa, choć przez większość czasu nie wiedział o sso chozzi. Jakiś wirus, łaaał. Design tej jednej lasi na X niezbyt pasuje do horroru, no ale. Japonia. Capcom. Niektóre bossy były epickie (nie będę spoilerował, ale pewna ośmiornica była osom), Wkurzające jest to, że jak ktoś chcę się dołączyć do gry, to musisz poczekać na checkpoint albo zrestartować. Nie chciało mi się znów od nowa robić jakiegoś irytującego momentu, tylko po to, żeby jakiś koleś się dołączył i może być siakimś debilem. A do następnego checkpointu mało kto czeka. To tyle. Tak samo jak do RE 4, tak i do 5 wrócę nieraz. Może przyłączę się do innych ludzi sesji, może Mercenaries, a może trudniejszy poziom trudności. Gra jest krótka, intensywna więc chce się wracać. Szkoda, że nie mam GE, pograłbym w Lost in Nightmares. Edytowane 24 października 2012 przez Figaro Cytuj
Daffy 10 576 Opublikowano 24 października 2012 Opublikowano 24 października 2012 Shiva ma ok SI?! Człowieku pograj sobie na poziomie trudności większym niż normal...jeden z najgłupszych botów w grach ever Co do reszty mam podobne odczucia...na prawdę super tytuł pomimo tego,że praktycznie nie straszny. I jak zawsze powtarzam, w Gold Edition z movem sprawdza się niesamowice Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.