c0ŕ 4 834 Opublikowano 1 maja 2017 Opublikowano 1 maja 2017 Outlast 2 Jakbym miał wybrać jedno słowo do określenia tej gry, byłoby to "frustracja". Nadmiar oskryptowanego uciekania, często zawodzący i skazany na niepowodzenie stealth, miotanie się w ciemnościach (jest zdecydowanie zbyt ciemno) w poszukiwaniu dalszej drogi, nierealistyczny brak jakiejkolwiek walki i co za tym idzie uciekanie przed wieśniakami (pisałem już o tym w co cię złości), wkur.wiająca wiedźma z toporem, wybijające z jakiejkolwiek immersji etapy w szkole, konieczność powtarzania sekwencji i zbyt częsta śmierć której po jakimś czasie przestajemy się bać bo wiemy że jest konieczna (a w horrorach tak nie powinno być), zbyt szybkie spotkanie z pierwszym przeciwnikiem (bo po co budować suspens). Trochę tych wad jest. Czy gra straszy? Nie sądzę. Oczywiście są jumpscare'y, ale przeciwnicy nie budzą we mnie jakiegoś niepokoju, raczej traktowałem ich jako przeszkody które trzeba przejść, bez emocji. Twórcy za to chcą nas szokować, i nie powiem, gra jest brutalna. Szkoda tylko że zdecydowanie przesadzili z tym szokowaniem nas, w połączeniu z motywami religijnymi wygląda to tak, jakby gra dosłownie rzucała nam w mordę co chwilę "GWAŁT, ZBAWIENIE, TORTURY, JEZUS, KRZYŻ, INCEST!!!". Na początku może to robiło wrażenie, ale im dalej w las... To nie jest tak że ja jestem jakiś twardy że gra nie robiła na mnie wrażenia, bo taka Amnesia mnie naprawdę wymęczyła psychicznie. Produkcji Red Barrels widocznie brakuje atmosfery, gra nawet nie próbuje straszyć tym czego nie widzimy, po prostu w nas rzuca. Wszystkim co złe i niemoralne. Ale i to po pewnym czasie się nudzi. Cytuj
Figaro 8 302 Opublikowano 1 maja 2017 Opublikowano 1 maja 2017 No właśnie, jaki jest Outlast pierwszy? Szukam powoli jakiegoś horrorka i zmierzam się ku Alien Isolation, ale mozecie polecicie co innego? Jest ta Amnesia na PS4? Szukam jakiegoś horrorka na PS4. Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 1 maja 2017 Opublikowano 1 maja 2017 Amnesia jest tylko na PC, mimo to trzeba ją koniecznie ograć. W pierwszego Outlasta pograłem z godzinę i jakoś zostawiłem, wrócę w najbliższym czasie, mam nadzieję że będzie lepszy od dwójki. Alien Isolation też mam w planach ogarnąć, podobno poczucie zaszczucia jest w tej grze silne. EDIT - jednak jest Amnesia na PS4, Amnesia Collection się nazywa, łącznie z Machine for Pigs. Cytuj
Pupcio 18 649 Opublikowano 2 maja 2017 Opublikowano 2 maja 2017 Soma jest sponio, nie jest to straszne za bardzo ale ma niesamowity klimat 1 Cytuj
Gość suteq Opublikowano 2 maja 2017 Opublikowano 2 maja 2017 Figar bierz Aliena. Nie lubie horrorow bo sie boje w nie grac ale Alien mi sie bardzo podobal a obsrane gacie mialem nie raz. Mam nadzieje ze dwojka juz jest w zaawansowanym stadium. Cytuj
Krzysztof Tomczak 945 Opublikowano 2 maja 2017 Opublikowano 2 maja 2017 No właśnie, jaki jest Outlast pierwszy? Szukam powoli jakiegoś horrorka i zmierzam się ku Alien Isolation, ale mozecie polecicie co innego? Jest ta Amnesia na PS4? Szukam jakiegoś horrorka na PS4. Grałem we wszystkie wyżej wymienione i raczej na horrorach sie nie cykam, ale w Alien na słuchawkach nie powiem miałem mokre dłonie i podniesione tętno nie raż, efekt zaszczucia jest genialny. Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 2 maja 2017 Opublikowano 2 maja 2017 No mam nadzieję że tym Alienem się nie rozczaruję, bo większość opinii które czytałem są pozytywne. Szkoda tylko że nie jestem fanem uniwersum Obcego, obejrzałem pierwszą część raz dawno temu i tyle, pewnie jakichś nawiązań nie wyłapię, ale mam nadzieję że i tak będę się dobrze bawił. Cytuj
Gość DonSterydo Opublikowano 2 maja 2017 Opublikowano 2 maja 2017 (edytowane) Zarówno Alien jak i Outlast mają generalnie pozytywne opinie, więc jak kogoś gatunek interesuje, to są dwie pozycje w które powinien celować. Z tego co wyszło na konsolach, to podobno Layers of Fear jest też dobre. Edytowane 2 maja 2017 przez DonSterydo Cytuj
WisnieR 2 774 Opublikowano 2 maja 2017 Opublikowano 2 maja 2017 Deus Ex: Rozłam Ludzkości. Grało się fajnie ale fabuła to dolna półka. Przez 80% gry nic się nie dzieje, wątek główny jest słaby, a końcówka rozczarowuje. Sama rozgrywka to taki HR 2.0. Denerwują loadingi podczas podróżowania metrem. Optymalizacja tragiczna. Cytuj
kotlet_schabowy 2 734 Opublikowano 2 maja 2017 Opublikowano 2 maja 2017 Ku.rwa typowi robią lustrację konta PSN, żeby wyciągnąć "argumenty" do dyskusji o jego ocenie gry na forum xd. CW to jednak stan umysłu. 1 1 Cytuj
triboy 984 Opublikowano 3 maja 2017 Opublikowano 3 maja 2017 Laser Disco Defenders, na dodatek jestem #6 na świecie (8 osób skończyło tryb story) :D Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. c0ŕ 4 834 Opublikowano 4 maja 2017 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Opublikowano 4 maja 2017 (edytowane) The Evil Within Kur.wa, ale to było dobre. Ciężko mi opisać satysfakcję jaką dała mi ta gra, ale jako fan survival horrorów (z mniejszym bądź większym nastawieniem na akcję) chyba nie mogłem lepiej trafić. Zacznę może od tego że gra jest niesamowicie klimatyczna. Momentami nawet straszna (rozdział 9 szczególnie), ale klimat i art design po prostu rządzą. Wszystko w tej grze jest obrzydliwe i odpychające, każda lokacja, każdy przeciwnik, każdy boss (do nich jeszcze wrócę). Cały czas czujemy się przytłoczeni beznadziejnością sytuacji w której się znaleźliśmy i to jest ogromna zaleta. Gra ma różne momenty, ale nie na zasadzie "dobre i tragiczne", a "genialne i przyzwoite". Generalnie tylko jeden rozdział nie pasuje do reszty (tak 12, na ciebie patrzę, ta końcowa sekwencja rozjeżdżania zombiaków autobusem to była porażka), reszta łączy się w jedną całość, choć może całość to za dużo powiedziane biorąc pod uwagę to jak fabuła jest poszatkowana. Nie mamy kompletnie orientacji w czasie, nie wiemy gdzie znajdziemy się zaraz, gra rzuca nas w różne lokacje bez ciągłości... i jest coś zaje.bistego w tym surrealiźmie. Sama fabuła mi się nawet podobała (a wiele osób na nią narzekało), zachęca do dalszej gry i to jest najważniejsze, mimo tego że końcowo mało wyjaśnia. Oczywiście postacie i dialogi trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo są tak drewniane i puste, że tylko odbieranie tego jako pastisz jest jedyną słuszną opcją. Teksty "There's something wrong with this place" przy walącym się mieście, "What the fuck" i cisza, koniec tematu po próbie samobójczej partnera czy "Are you alright" po przemienieniu się w zombie są tu na porządku dziennym. Gameplay? Niesamowity. Możemy się skradać, rozbrajać pułapki lub wykorzystywać je przeciw wrogom, chować się po szafach / łóżkach, walczyć normalnie, tworzyć różne rodzaje bełtów do kuszy (elektryzujące, oślepiające, zamrażające, wybuchowe - naprawdę dają one duże pole do manewru). Dochodzi również system podpalania wrogów zapałkami, dzięki czemu można podpalać ich grupowo gdy przechodzą obok leżących ciał. Może się narażę na wyśmianie, ale czerpałem chyba z samego gameplayu większą przyjemność niż z TLOU. Bossowie? Ja pier.dolę. Nie chciałbym spoilerować ale każdy, dosłownie każdy jest świetny, a walka z nimi jest emocjonująca że idzie się spocić. Mój ulubiony to chyba Trauma, to szuranie maczugi w sali z manekinami gdy przechodził, aż mnie dreszcze przechodzą. W dodatku są bardzo wymagający, początkowo niezbyt oczywiści do pokonania, ale chyba też o to chodzi w bossach, że trzeba trochę poginąć i wyczaić odpowiednią taktykę, a nie po prostu wpakować tyle amunicji ile się da i się cieszyć. Amunicji nie ma dużo, przynajmniej na poziomie trudności na którym grałem, ale nie jest też tak że przez jej brak nie przejdziemy poziomu, bo zawsze gdzieś dropnie gdy się nam skończy (choć przyznam że w ostatnim poziomie mi zabrakło gdy zostałem na arenie sam z potworem z piłą, musiałem latać po drabinach i kopać go po głowie, zajęło mi to z 10 minut xd; ale to chyba jedyna taka sytuacja w grze). W każdym razie raczej się ją oszczędza ile można, może w kilku momentach gra zamienia się w shootera gdzie możemy rzeczywiście poszaleć ze strzelaniem. Oczywiście mam też parę zarzutów. Po pierwsze, ciężko podchodzić do tej gry jak do gry z 2014 ze względu na jej archaizmy. Tak, 2014 rok, a biegamy chłopkiem który dyszy po 5 metrach, a żeby mógł sprintować szybciej musimy go ulepszyć. Jak ulepszyć? Zielonym żelem. Gdzie ten żel znajdujemy? Na przykład rozwalamy gołymi rękami walające się wszędzie skrzynki. Co jeszcze możemy ulepszyć tym żelem? Pojemność pistoletu. Zielonym żelem xddd. Tak, system upgrade'ów to nie jest silna strona tej gry, jest do bólu przeciętny i mało interesujący. Zazwyczaj nawet nie chciało mi się włazić do "ulepszalni", tylko jak mi się tego żelu nazbierało sporo, to wchodziłem i ulepszałem wszystko zbiorowo. Poza tym mam wrażenie że walka wręcz kuleje. Co gorsze, chyba w grze nie ma czegoś takiego jak osłabienie wroga, czyli na przykład 3-4 strzały plus dobicie go ręcznie - po tych kilku strzałach wciąż musiałem w niego walić w nieskończoność. Denerwujące jest też to, że podczas zwykłej walki nie można używać noża którego bohater używa do stealth killi. Śmieszy też brak możliwości zginięcia z powodu wysokości (skok z drabiny i bohater ląduje na proste nogi) czy przeżywająca wszystkie nasze wzloty i upadki lampa wisząca przy nodze, ale to takie głupotki które w niczym nie przeszkadzają. Gra ma wiele nawiązań. Dobijanie wrogów nogami, robienie pułapek w strategicznych miejscach mapy za pomocą bełtów (detonator z DS) czy moment w którym lecimy na plecach w stronę drzwi z pułapką i musimy szybko strzelić w przycisk żeby to dezaktywować, albo chłodnia, to oczywiste skojarzenie z Dead Space'ami. Stealth i rzucanie butelkami dla odwrócenia uwagi wrogów to praktycznie TLOU, szczególnie w paru "dziennych lokacjach". Fani Silent Hilla i Residenta to już w ogóle poczują się jak w domu. Nie wyobrażam sobie by ludziom którzy lubią wyżej wymienione gry, TEW się nie spodobało. Nie wiem czy w tej pseudorecenzji zawarłem wszystko to co chciałem, bo piszę na gorąco po przejściu, więc na koniec napiszę tylko że bawiłem się zaje.biście. Gra jest długa (18h), trudna (98 zgonów), a ja mam ochotę na platynę, w tym speedrun poniżej 5h i przejście Akumu mode (czyli tryb w którym jesteśmy na 1 hita od każdego wroga / pułapki). Kawał porządnej, oldschoolowej rozgrywki, bez żadnych pedalskich trybów nasłuchiwania (patrzę na ciebie TLOU) czy wskaźników na podłodze pokazujących gdzie mamy iść (patrzę na ciebie Dead Space). Polecam. Edytowane 4 maja 2017 przez c0r 17 Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 4 maja 2017 Opublikowano 4 maja 2017 Driveclub - skończyłem ten Driveclub Tour na 225 gwiazdek tak jak pan eX4cT przykazał. No co to jest za gierka cudowna, to się w głowie nie mieści. Model jazdy odpowiednio odrealniony, by pokonywanie zakrętów po ostrym hamowanku w ostatniej chwili sprawiało jak najwięcej radości, a do tego odpowiednio wymagający, by się ścigać o każdą milisekundę ze znajomymi. Bardzo podoba mi się społecznościowy aspekt gierki, nieraz włączałem wyścig jeszcze raz, żeby wskoczyć na liście znajomych jeszcze wyżej ze swoim czasem. Nie jest to tytuł, który mógłby stawać w szranki np. z Forzą, bo to inny rodzaj gierki. Ale to co robi, to robi bardzo dobrze i serdecznie polecam te Dark Soulsy wśród wyścigów wszystkim samochodowym świrom. 6 Cytuj
MaZZeo 14 242 Opublikowano 4 maja 2017 Opublikowano 4 maja 2017 duża ta gra w ogóle jest? season passa masz? ile ci to zajęło Cytuj
ogqozo 6 575 Opublikowano 4 maja 2017 Opublikowano 4 maja 2017 Czasami człowiek może mieć dość jakiegoś forum, a później sobie wejdzie i przypomni, że tutaj przeczyta zaplusowaną wypowiedź, że Evil Within lepsze od Last of Us i innego zachodniego plastiku 1 Cytuj
Starh 3 174 Opublikowano 4 maja 2017 Opublikowano 4 maja 2017 (edytowane) Ukończyłem Zelde przed sprzedażą Switcha (robię to z wielkim, ale to wieeelkim bólem serca) i cóż moją duszę gracza wypełniła teraz pusta. Ta gra miała wszystko czego od niej oczekiwałem, ba dostarczyła nawet więcej. Chciałbym, aby w każdy open world grało mi się tak dobrze. Chciałbym, aby każda gra była w dniu premiery tak dopieszczona, pozbawiona bugów i wywoływała uśmiech na twarzy już od pierwszej minuty. Chylę czoła Nintendo, bo zaserwowali tytuł, który z pewnością zgarnie nagrody za "grę roku". Dla mnie osobiście to najlepsza gra w jaką kiedykolwiek grałem. Z tego miejsca chciałbym podziękować Rayosowi, który namówił mnie na zagranie w tę Zelde - nigdy nie byłem fanem Zeldy, a tutaj siedziałem jak zaczarowany. Te wszystkie zabawy fizyką w grze, ciągłe pisanie swojej historii. Gra ma własną fabułę, ale tak naprawdę to JA jako gracz w czasie podróży pisałem ją na nowo. Gdzie nie wyruszyłem to czekało mnie coś nowego, a piękna oprawa graficzna była tak urokliwa, że nawet nie zwracałem uwagi na jakieś 900p,aa czy inne ficzery graficzne. Miałem to w d... liczyła się tylko ta chwila, radość z przemierzania kolejnych kroków w Hyrule. Często po skończonej rozgrywce miałem ochotę odsłuchać sobie starego kawałku Niny Simon: Eh aż się łezka w oku kręciła kiedy podczas grania widziałem siebie x lat temu, cieszącego się z nowej zabawki, z nowej gierki czy to na konsole czy peceta. Podczas ostatnich lat ten fun, ta radość z grania gdzieś mi uleciała. Często grałem na siłę, czytałem forum jaka to dana gra nie jest za(pipi)ista. Siadałem grałem i zastanawiałem się ciągle "czy ja gram w to co oni?". Ta Zelda jest pierwszą grą po W3, która sprostała moim wymaganiom i pokryła się z opiniami graczy na tym forum. Sztos nad sztosy. Szkoda, że na następny tak doskonały, wręcz ocierający się o perfekcję tytuł będzie nam dane czekać zapewne kolejne 6 lat. Oglądając napisy końcowe byłem zarazem szczęśliwy jak i smutny. Jeszcze tylko jedno zdanie o muzyce. Tak, jest jej mało. Tylko, że mi ta cisza w pełni odpowiadała. To dzięki muzyce, która była tylko tłem tej przygody mogłem odpocząć w czasie grania, zrelaksować się i naprawdę poczuć ten tytułowy oddech przygody. Czy warto kupić Switcha aby zagrać jedynie w Zelde? Warto, cholernie warto. 10/10 gra generacji Edytowane 4 maja 2017 przez Starh 7 Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 duża ta gra w ogóle jest? season passa masz? ile ci to zajęło Żeby PS4 miało jakiś sposób mierzenia tego to bym Ci powiedział, ale nie wiem :/. Sam Driveclub Tour to z 8 godzin może? Może mniej. Jest tych wyścigów parędziesiąt. Mam Season Passa, ale jeśli się nie mylę to ten tour nie wchodził w jego skład. Dodatkowe kampanie będę dopiero sobie przechodzić. Cytuj
XM. 11 036 Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 Serio do dziś nie ma możliwości sprawdzania na vicie i PS4 ile sie gralo w daną gre? Harda patola. Cytuj
Gość suteq Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 Może i dam drugą szansę driveklapowi. Hmmmmmmmm Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 Nie trawię wyścigów, a tymi Lambo w DriveClubie mi się super jeździło i super ich słuchało. Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 No jak od Sony to Rozi nawet wyścigi łyknie. Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 Jeszcze mnie nie pojebało tak jak ciebie, żeby konsolę dla samochodzików kupować Cytuj
MYSZa7 8 962 Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 Człowiek ograniczony do jednej platformy to nawet w Driveclubie się super jeździ i super słucha na głośniczkach z TV. Dobrze mieć wybór 1 Cytuj
c0ŕ 4 834 Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 Czasami człowiek może mieć dość jakiegoś forum, a później sobie wejdzie i przypomni, że tutaj przeczyta zaplusowaną wypowiedź, że Evil Within lepsze od Last of Us i innego zachodniego plastiku Nie wnikam na ile to znów ironia / sarkazm, ale co do "innego zachodniego plastiku" to nie, Dead Space'y stawiam dużo wyżej niż Evil Within. Co do TLOU to grałem prawie 4 lata temu i na dobrą sprawę mało co z niej pamiętam, więc nie silę się na porównania w tę stronę. Ale tak, w TEW chyba lepiej mi się grało. Inna sprawa że to są mimo wielu podobieństw bardzo różne gry. Cytuj
raven_raven 12 014 Opublikowano 5 maja 2017 Opublikowano 5 maja 2017 Człowiek ograniczony do jednej platformy to nawet w Driveclubie się super jeździ i super słucha na głośniczkach z TV. Dobrze mieć wybór No nie wiem o kim to, ale zaraz włączam Forzę Horizon 3 i #forzathon będzie grany, jak co weekend. Dobrze być graczem i cieszyć się z gierek. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.