Opublikowano 7 listopada 20177 l Nie to wielki sandbox, bez rozdziałów, loadingów, coś na wzór nowej Zeldy. ps no jak U4 było dla ciebie rynną to aż boje się pomyśleć co sądzisz o takim Max Payne, Gears of Wars czy U2? Edytowane 7 listopada 20177 l przez balon
Opublikowano 8 listopada 20177 l VOLGARR The Viking - nadal Top 3 indyków ever. Geniusz muza, geniusz walki, geniusz poziom trudności, no i jest leaderboard i można grać na vitce coś pięknego. Polecam wszystkim fanów dobrych gier.
Opublikowano 8 listopada 20177 l Xenoblade Chronicles X Dawno nie grałem w tak nierówną grę. Piękne duże otoczenie, porządny system walki, zarąbisty motyw z mechami. A cała reszta zawodzi: postacie nudne i sztampowe tak samo jak większość zadań pobocznych. Fabuła wygląda jak jakieś popłuczyny po Star Oceanach. Bardzo podobał mi się w sposób w jaki jest wykorzystywany GamePad Nigdy nie miałem tak przyjemnego teleportu czy zarządzania pomniejszymy rzeczami jak w XenoX. Taki średniak z potencjałem. Edytowane 8 listopada 20177 l przez Heviro (Fanboy BDG)
Opublikowano 8 listopada 20177 l VOLGARR The Viking - nadal Top 3 indyków ever. Geniusz muza, geniusz walki, geniusz poziom trudności, no i jest leaderboard i można grać na vitce coś pięknego. Polecam wszystkim fanów dobrych gier. Właśnie się zastanawiam nad dobrym indorem. To jest bardziej w stylu starych castlevanii czy może metroid?
Opublikowano 8 listopada 20177 l Castlevanii ale tych najstarszych, to nie metrovidania tylko action platformer gdzie brniesz do przodu, dosyć wymagająca.
Opublikowano 8 listopada 20177 l U mnie wpadła wlasnie platynke. Polecam fhói te grę ale obiecuję, że łatwo się odbić na pierwszym etapie bo na początku ginie sie na każdym nowym fragmencie mapy. E: vita ma oddzielny zestaw pucharów OCIEPANIE :FSG: Edytowane 8 listopada 20177 l przez XM.
Opublikowano 9 listopada 20177 l Cod ww2- najlepszy cod od czasów pierwszego black opsa, mocno poletzam
Opublikowano 12 listopada 20177 l Nier po wszystkich zakonczeniach i platynie. Wrzuce tylko oceny zakonczen, reszta w spoilerze wiec jak ktos nie gral a chce to nie otwierac. A - 9+/10 B - 10/10 C - 7,5/10 D - 7,5/10 Co tu duzo pisac, gra warta przejscia i tyle. Najlepsze moim zdaniem to zakoczenie A, ktore mowi nam co sie w ogole dzieje. Zakoczenie B ma 10/10 tylko dlatego, ze scena smierci Emila za drugim razem jest rownie smutna jak za pierwszym. Dawno tak nie mialem. A po smetach zwiazanych z Nierem i Shadowlordem oraz creditsach co? Emil zyje i scenka na pustyni jest po prostu optymistycznie zabawna. Fajnie podlozony glos i zagrana postac. C i D to juz jak dla mnie zbyt generyczne smuty. Kaine zaje.bista postac ale to cale poswiecenie sie dla niej albo zabicie jej, no sam nie wiem, lezka nie pociekla. Ogolnie dawno nie gralem w gre z tak dobrze skontruowanymi postaciami albo moze po prostu lubie japonska szkole ich tworzenia. Jest to chyba tez pierwsza gra w ktorej ludzie ja tworzacy w creditsach sa uporzadkowani wedlug nazwiska a nie teamu/departamentu. O niczym to pewnie nie swiadczy ale jak dla mnie pokazuje, ze wlozono w nia wiecej serducha niz pieniedzy. I jeszcze odnosnie OST. Jest zayebisty... jesli sluchasz sobie go po kolei. Slyszac w grze jeden motyw przez 15min mozna chciec umrzec, nawet mimo tego ze "solo" jest genialny. Dlatego tak bardzo wchodza mi teraz tematy Kaine albo Emila, ktore slyszymy w przerwynikach za to raczej skipuje utwory "planszowe". OST bardzo mi sie podoba, pewnie przez to ze lacze te utwory z tym co dzialo sie na ekranie. To. Ocene podtrzymuje. Solidne 9,5/10. Takich gier juz nie robio (czesto).
Opublikowano 13 listopada 20177 l Fallout (1997) Dwukrotnie. Po raz trzeci i czwarty. Pod rząd. Bo takie to jest dobre. Pierwszy raz nadrobiłem go dopiero w 2015, na fali hejtów porównawczych z "czwórką". Wraz z patchem HD skutecznie odciągnął mnie wówczas na parę tygodni od m.in. nadrabianej również Ocariny Of Time 3D. Spuszczałem się nad jego elementami już parokrotnie, więc daruje sobie praktyczne powtarzanie recenzji sprzed dwóch lat. Marzy mi się nierealne, czyli przeniesienie wszystkiego co uczyniło tę i drugą odsłonę kultowymi (system dialogów, vats, taktyczne podejście do walki, zróżnicowane podejście do questów, kierunek artystyczny, humor, gore, muzyka i klimat) - w otwarty świat tpp, jaki przy okazji RDR2 dostarczy Rockstar, a wcześniej dostarczyło przy okazji GTA V. Pecetowe gierki lat 1997-2004 były znakomite. 9+/10, a i tak nie jest to najlepsza odsłona marki. Edytowane 13 listopada 20177 l przez nobody
Opublikowano 13 listopada 20177 l Fallout wiadomix, 6/5 lepsze niz mario odyssey. Szkoda ze taka gra nie powstanie (zabijanie dzieci [*]). Ja teraz gram w NV i w dalszym ciagu uwazam ze to pelnoprawny fallout. Gdyby obsidian nie byl ograniczony przez bethesde (engine i ramy czasowe, calosc powstala w 18 miesiecy) to mielibysmy dzielo wybitne a tak to dostalismy tylko dobra gre
Opublikowano 13 listopada 20177 l +ostatnio goś z obsydianu mówił że mocno ograniczały ich konsole. ehhh to był prawdopodobnie ostatni dobry fallout.
Opublikowano 13 listopada 20177 l @Teddy Właśnie ten engine i art design nie pozwalają mi się przekonać w pełni do NV. Fajnie gdyby jakimś cudem Obsidian zdołał wrócić i tym razem miał odpowiedni czas by zoptymalizować silnik "czwórki". Modele postaci i stworów, np. szponów śmierci, jak i sam gunplay zrobiono w niej zdecydowanie lepiej niż w 3/NV. Także pomysł na VATS jako slow motion nie razi tak bardzo jak aktywna pauza podczas strzelania w czasie rzeczywistym. No bez porównania xd
Opublikowano 13 listopada 20177 l A grales w niego w ogole? Uwierz mi ze warto sie przelamac, ja teraz przechodze kolejny raz jako pure melee i juz zapomnialem jaka ta gra byla dobra. Te dialogi i wolnosc wyboru sa nieduzo gorsze niz w F1 czy F2. Wrzuce w spoiler analize jednego z questow (i to pobocznego), polecam obczaic. Nawet jak teraz gram to niektore skur.wysynskie decyzje ktore mozna podjac podczas grania w dalszym ciagu byly dla mnie nie do zaakceptowania xD
Opublikowano 13 listopada 20177 l Kusisz xd Po drugim ukończeniu "dwójki" spróbuje się znowu przemóc do tej estetyki.
Opublikowano 14 listopada 20177 l Nie grałeś w New Vegas, Arek? Dawaj kurde, bo ta gra ma zaje.bisty klimat i dialogi. Ja lubię trzeciego Fallouta bo dla mnie główną siłą napędową serii jest eksploracja a to akurat Bethesda umiała zrobić dobrze, ale NV to obiektywnie świetna gra. Jeszcze najlepiej z tym patchem: https://fallout.gamepedia.com/JSawyer Jest to patch wypuszczony przez reżysera gry, który zmienia masę rzeczy tak jak on to chciał zrobić ale studio mu nie pozwoliło czy coś.
Opublikowano 14 listopada 20177 l Trochę poczytałem, trochę pograłem na youtube i zawsze, ale to zawsze blokowałem się na ścianie pt. drewniane, gadające manekiny, plastikowe tekstury i tragiczny gunplay, aka Spuścizna po silniku Fallouta 3. Po przepięknych ręcznie malowanych tłach w F1&2 i ich idealnych systemach, nie byłem w stanie dać rady "trójce", więc i od NV się odbiłem. W żadnym wypadku nie z winy Obsydianiu. Dawaj kurde, bo ta gra ma zaje.bisty klimat i dialogi. No nadrobię, nadrobię, bo zdaje się że nic lepszego w tym uniwersum już nie będzie. Po odświeżeniu sobie wpierw dwójki A i Ty byś ją w końcu nadrobił, a nie pouczasz
Opublikowano 14 listopada 20177 l Też przyłączę się do tezy, że New Vegas najbardziej zbliżony jest klimatem, zadaniami, wolnością w nich do starych Falloutów :) Grafika straciła już nieco przez te lata, w końcu ta gra ma już 7 lat ? Jak masz dobrego PC to dzięki modom na steam ta gierka może wyglądać naprawdę bardzo dobrze. Sam ogrywałem pierwszy raz na PS3 i pamiętam, że to był dramat, bo konsola dostawała "freezu ekranu" bardzo często. A jak ogrywało się FNW w trybie hardcore potrafiło to być naprawdę wnerwiające.
Opublikowano 14 listopada 20177 l @up serio, jest czego żałować. jedynie pomysł z deathclawami uważam za (pipi)nę. da się grać komformotowo w pecetowe NV na padzie?
Opublikowano 14 listopada 20177 l Tak, ja tak gram, tylko musisz w opcjach przelaczyc sterowanie na kontroler. Nie da rady plynnie przechodzic miedzy padem a klawiatura niestety
Opublikowano 15 listopada 20177 l Final Fantasy VI Przyznam się, że jest masa klasyków które nigdy nie tknąłem a co dopiero mówić o ukończeniu ich dlatego dla mnie biblioteka gier na psx czy snes to wciąż kopalnia świeżych tytułów. Normalni ludzie ogrywają Mariany czy tam inne nowości a ja postanowiłem wyłożyć lachę i nadrabiać zaległość na kochanym PSP. Z FF skończyłem tylko X i dopiero niedawno udało się to z VII a teraz także i VI. Matko Bosko kochano jakie to było dobre, wciąż mi w głowie gra Aria di Mezzo i Celes w operze, niby banał, ale zaangażowanie gracza w tej scenie uważam za miły zabieg. Myślę, że teraz rozumiem ludzi, którzy stawiali tę odsłonę na samym podium. Uwielbiam ten moment, kiedy człowiek nie przejmuje się ile czasu z grą już spędził po prostu go zabrała i tyle. Ilość postaci z początku przerażała, myślałem, że nie nastąpi moment, aby jakakolwiek mnie zainteresowała fabularnie, bo tej nie będzie, ale jakimś cudem udało im się to pogodzić i w efekcie większość teamu polubiłem. Szkoda, że gierka robi się zbyt łatwa, a po zdobyciu Ultimy to już jedziemy każdego bossa jak spółdzielnia mieszkaniowa zadłużonych za ogrzewanie z całego roku, ale to już chyba przypadłość późniejszych odsłon, z drugiej strony jak sobie przypomnę te żmudne grindy w trójce, a i tak jakaś random (pipi)a w lochach nas przypadkiem zaciupie. Tutaj jest lekko, przyjemnie, w miarę szybko i bezproblemowo rozwija się postacie jak się chce. Teraz czas na Vagrant Story trzecie podejście ;)
Opublikowano 15 listopada 20177 l Horizon Zero Dawn: The Frozen Wilds Bardzo fajny dodatek. 25h na hardzie pękło, więc za ~70zł uważam to za bardzo dobry "dil". Historia w grze niby poboczna, ale można się dowiedzieć kilku nowych rzeczy o tej z podstawowej wersji gry. Co poza tym? Grafika nadal wgniata w fotel. Najlepszy wirtualny śnieg jakie widziały moje oczy. Technicznie w custscenkach trochę lepsza mimika i ruchy postaci. Muzyka do tła super, ale jednak podstawka ma lepsze motywy. Z dodatkowej zawartości to są: nowe zbroje, bronie (bardzo fajne swoją drogą), surowiec i nowe typy przeciwników. Dokładnie jest ich pięć, ale biją mocniej i są ogólnie trudniejsi do pokonania. Wszystko raczej na plus. Czy warto zagrać/kupić? Tak, jak najbardziej, pod warunkiem że siadła podstawka. Jeżeli nie to nie ma co sobie du.py zawracać. :lapka: Ja bawiłem się bardzo dobrze. Dobra relaksująca pozycja. Garść statystyk z podstawki i dodatku na koniec: Łącznie nabite 61h i 32min :mog: Edytowane 15 listopada 20177 l przez ireniqs
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.