Skocz do zawartości

własnie ukonczyłem...


Gość Orson

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Baldur’s Gate III (PS5)

 

Zacznę od tego, że poszedłem w ten tytuł w ciemno. Zainteresowany głównie ogromem możliwości prowadzenia fabuły, jak i rozgrywki, a przy okazji jakąś tam tęsknotą za „takimi” tytułami; point n’ click, w które grywałem lata temu na piecu. Tym bardziej zaskoczyło mnie intuicyjne sterowanie na konsoli Sony - gra się w to znakomicie na padzie.

 

Na palcach ręki mogę zliczyć tytuły, które już w ciągu paru minut wywołują uczucie typu - tak, to jest to! (jakaś dziwna magia). Nie inaczej jest w przypadku Baldurka. Mówiąc o pierwszych minutach mam na myśli rozgrywkę, bo drugie tyle spędziłem na dość rozbudowanym kreatorze postaci, któremu poświęciłem dużo czasu, analizując, co będzie dobre dla mojego bohatera, a co nie. Ostatecznie zdałem sobie sprawę po czasie, że po prostu lecę na spontanie, nie zwracając uwagi na statystyki; która postać lepsza będzie w tym czy w tamtym. Temat zgłębię dokładniej w drugim podejściu, bo widocznie kiepsko ogarniam takie mechaniki :/

 

Jeżeli o fabułę chodzi, koniec końców, nie wywarła na mnie tak wielkiego wrażenia na jakie liczyłem, ale mnogość wątków, opcji dialogowych i misji pobocznych znakomicie uzupełnia główną historię, ale i powoduje wrażenie faktycznie tętniącego życiem świata. Piękne jest to, że z praktycznie każdym NPCem można wejść w interakcję, choćby krótką. Nie są to wyłącznie napisy nad głowami. A skoro o gadaniu mowa, to znakomite są tu dialogi, a aktorzy głosowi, nawet wśród randomowych postaci, obsadzeni są tip top. Nawet przez myśl nie przeszło mi, żeby cokolwiek przewijać. Do tego hipnotyzujący głos narratorki robi swoje.
 

Zachwyca też naturalny progres towarzyszy - mój skład: Karlach, Wyll i Posępne Serce. Nawet ci, którzy przez lwią część czasu przebywali w obozie, koniec końców dostają swoje rozbudowane zakończenia, których ciężar w pełni wybrzmiewa właśnie podczas zakończenia. Grając Paladynem / dobrym bohaterem, oczywiście kierowałem się dobrem innych, więc i takie wybory podejmowałem w stosunku do moich kompanów, ale już z samych opcji dialogowych widać, że możliwości prowadzenia ich wątków jest masa, a te wybory w późniejszych etapach mogły być zupełnie inne, bądź mieć inny wydźwięk, gdyby nie decyzja podjęta wtedy. Tym bardziej korci drugie przejście jako Dark Urge ;)

 

Możliwości, to też ogrom świata i eksploracja, a ta uzależnia potwornie. Czyściłem mapę Aktu I dwa razy, a i tak znajdowałem coś nowego. Starałem się robić wszystko, chociaż mam wrażenie, że jeszcze coś się w tym świecie kryje. Niejednokrotnie czułem się przytłoczony, bo z jednej strony chciałem pchnąć fabułę do przodu, a z drugiej zbadać mały domek, którego piwnica prowadzi do fajnych itemów, a w piwnicy tej jest ukryte przejście i sieć tuneli. Ciągle coś zaskakującego. A skoro i o tym mowa, to niejednokrotnie łapałem się na tym, że wychodząc z jednej, większej lokacji trafiałem do wyjścia, które też było ukrytym wejściem z innej strony, a później się okazywało, że były jeszcze inne drogi…

Ogromne wrażenie robi pieczołowitość, z jaką ten świat został zaprojektowany. 
 

Najbardziej obawiałem się turowej walki, ale weszła gładko i zahipnotyzowała mnie. Analiza otoczenia, kombinowanie, rozstawianie postaci, a koniec końców zwycięstwo po morderczym boju daje sporą satysfakcję. 

Już kończąc ten słowotok, a mógłbym dodać co nieco o magicznej ścieżce dźwiękowej czy też grafice, muszę zaznaczyć, że to najlepiej wydane trzy bomby za grę. Jakbym kiedyś sobie powiedział, że dam tyle za cyfrę, to bym nie uwierzył. Cieszy tym bardziej, że to tytuł do wielokrotnego przejścia, ale dopóki drugie podejście nie nastąpi, ląduje mocarne 9/10.

 

 

 

 

  • Plusik 1
  • Lubię! 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...