Opublikowano 8 kwietnia8 kwi W dniu 6.02.2025 o 19:03, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał(a):,,W marcu jak w garncu", wiadomix. Ale kinematograficznie, czyli filmowo hobbystycznie, dla nas geeków, ten marzec oraz kwiecień nie wyglądają wcale tak źle... ,,Nostromo" oraz ,,Decydujące Starcie" w ramówkach Multikin w całej Polsce, jako część seansów cyklu ,,Kultowe Kino". Piękna sprawa - czas pozwoli to śmigiem migiem się wybierze na taki rarytas, bo przykładowo: być na takim pierwszym ,,Obcym" Scotta, pierwszym filmie w dziejach Sagi AvP w ogóle!, i to w kinie, to jak podróż w czasie o te 45 lat wstecz. Ależ łakomy kąsek z takich projekcji! Dobrze by było, żeby CC dało te dwa obrazu z serii ,,Alien" do formatu IMAX; zrobi się DMR z materiału źródłowego na taśmę IMAXa i gra muzyka! Ależ to by była immersja! I to jeszcze z takim tytułem! Właśnie byłem na Decydującym Starciu no i zobaczyć jeden ze swoich osobistych klasyków w kinie to fajne doświadczenie. Z jednej strony film znam niemal na pamięć (choć edycję rozszerzoną widziałem chyba raz), z drugiej wielki ekran sprawił, że dostrzegłem sporo szczegółów, które przez lata mi umknęły. Choć tak po prawdzie rozdzielczość filmu zostawia trochę do życzenia, nie wiem, jak to wygląda od strony technicznej, ale jeśli miałbym strzelać, to puszczają jakąś komercyjnie dostępną wersję 4K (której jakość swoją drogą zbiera mocne baty w necie). No i ostatnie ujęcie to lekki wtf, statyczne zdjęcie zamiast materiału filmowego xDOgólnie spoko motyw z tym Kultowym Kinem, ale trzeba szybko polować na miejsca, bilet na Aliens kupiłem w lutym i miałem bardzo dobre miejsce, a sala była dziś pełna. Teraz patrzę na Matrixa i kilka tygodni do przodu już najlepsze fotele zaklepane.
Opublikowano 8 kwietnia8 kwi ,,Decydujące Starcie", jak na mój gust i doświadczenie z kinem, filmem w ogóle, czy z Uniwersum Alien/AvP, to drugi najlepszy - zaraz po ,,Powrocie Batmana" - sequel w historii kina. Tak, ten Obcy w wersji Camerona, to taka: wisienka na torcie wisienki na torcie: totalny ,,miodzik na fanowską duszę". Akurat jestem w miarę świeżo po lekturze ,,Rzeki Cierpień" - powieści sci-fi/space opera osadzonej w Uniwersum AvP rozgrywającej się po wydarzeniach z ,,8-mego pasażera Nostromo" a przed i w trakcie wydarzeń z sequela tego filmu z 1986 roku. Mam wobec tego jakiś wskaźnik wydarzeń i ewentualne porównanie do tego, co rozegrało się w ,,Decydującym Starciu"... Jedna z pierwszych tak silnych kobiecych ról, czyli głównych istotnych postaci fabuły filmu, w historii kina. Porucznik Ripley to właśnie w ,,Aliens" pokazała, że żeńskie postaci też mają jaja. Za kilka dni mija ostatnia możliwość zobaczenia "Aliens" w kinach Multikina w Polsce. Potem na tapetę wchodzą inne klasyki z programu ,,Kultowe Kino" w tej sieci kin. xD
Opublikowano 10 kwietnia10 kwi W dniu 8.04.2025 o 02:37, kotlet_schabowy napisał(a):Właśnie byłem na Decydującym Starciu no i zobaczyć jeden ze swoich osobistych klasyków w kinie to fajne doświadczenie. Z jednej strony film znam niemal na pamięć (choć edycję rozszerzoną widziałem chyba raz), z drugiej wielki ekran sprawił, że dostrzegłem sporo szczegółów, które przez lata mi umknęły. Choć tak po prawdzie rozdzielczość filmu zostawia trochę do życzenia, nie wiem, jak to wygląda od strony technicznej, ale jeśli miałbym strzelać, to puszczają jakąś komercyjnie dostępną wersję 4K (której jakość swoją drogą zbiera mocne baty w necie). No i ostatnie ujęcie to lekki wtf, statyczne zdjęcie zamiast materiału filmowego xDOgólnie spoko motyw z tym Kultowym Kinem, ale trzeba szybko polować na miejsca, bilet na Aliens kupiłem w lutym i miałem bardzo dobre miejsce, a sala była dziś pełna. Teraz patrzę na Matrixa i kilka tygodni do przodu już najlepsze fotele zaklepane.Ja jade w sobotę na Aliens do kina. Bilety też wcześniej już kupione. Film życia trzeba obejrzeć wreszcie w kinie. Kiedyś byłem też na Wejściu Smoka i też się dobrze oglądało.
Opublikowano sobota o 12:394 dni Meeeeh... Obejrzałem wczoraj w końcu tego Romulusa i jeśli to jest dobre - jak piszecie tutaj w temacie - to ja już więcej nie chcę tej serii i nie dla mnie to. Ładne wizualnie, ale niczym innym nie porywa. Szczerze mówiąc, to nawet Prometeusz i Przymierze były ciekawsze, pomimo tego, że zrobiły serii największą krzywdę, czyli odarły z tajemniczości pochodzenie obcego, po czym ta seria nie jest dla mnie już tak fascynująca jak do czasu 1-4 (tak, nawet 4). Mega naciągana fabuła i wymuszone dialogi tego androida po apgrejdzie. I jeszcze to strzelanie do obcych, gdzie na styk starczyło amunicji - no mega wyczucie miała bohaterka i ilość obcych tak akurat xdaaa, no i jeszcze ta końcówka kopiuj-wklej z poprzedniej części Edytowane sobota o 12:434 dni przez krzysiek923
Opublikowano sobota o 18:013 dni Reżyser zna się na robocie, wizualnie dowozi, ale co z tego, skoro sam w sobie jest nijaki, nic nie wnosi i po obejrzeniu ma się go dość, a po seansie w sumie czuje się nic? To znaczy, ja na pewno nie będę wracać, bo i po co? To już nawet tak jebany Prometeusz przynajmniej był o czymś, zadawał jakieś pytania, miał odczuwalną atmosferę tajemniczości. Romulus przewidywalny scena po scenie, ktoś tam ginie, ale w sumie who cares, bo ani nie giną jakoś epicko, ani postacie poza Rain się nie wybijają.
Opublikowano niedziela o 15:243 dni Ja mam co pół roku ochotę obejrzeć Prometeusza/Covenant, Romulus był fajny, ale z głównej serii najgorszy. I kompletnie mnie do niego ponownie nie ciągnie, zdecydowanie popcorniak bez głębi. Edytowane niedziela o 15:243 dni przez Rtooj
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.