Skocz do zawartości

Alien Cinematic Universe


MaiorZero

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wreszcie obejrzałem i przyznam, że wielu motywów nie zrozumiałem (może dlatego, że nie pamiętam zbyt dobrze trylogii Obcego). Film niezły, nie ma draki. Owszem brak logiki w wielu scenach dobija

(vide scena w której Ellie zostało tlenu na 30 sekund po czym opuściła kapsułę ratunkową i wróciła się całą drogę do statku obcych)

.

 

Pytam się dlaczego Ridley zrezygnował z zaserwowania odpowiedzi widzowie na pytanie stawiane od połowy filmu?

Dlaczego "inżynierowie" chcieli zniszczyć ludzką rasę?

 

Co się stało, że nie dokończyli dzieła?

 

I skąd wziął się obcy?

 

 

Przez moment film przypominał mi motyw na jakim opierał się Mass Effect (nawet podobnego wyglądu jest dr Holloway do Sheparda, tak samo jak ich kombinezony). Widowiskowość pełną gębą ale logiczna spójność strasznie kuleje w tym filmie. Tylko dlaczego, przecież Ridley takich błędów nie popełniał...

Opublikowano

BĘDĄ MAŁE SPOILERY !!!! Wczoraj to obejrzałem. Aż mnie boli szczęka ze śmiechu, film okazał się być mocno bekowy i to było największe zaskoczenie związane z Prometheusem. Pierwsza scena z Weylandem, aka Doktor Zło z filmów o Austinie Powersie. Postać Davida, trochę jej nie załapałem, tzn. sposobu w jaki została odegrana przez Fassbendera, ale to po tym jak mu głowa odpadła, to już chodziło tylko o bekę (np. scenka z chowaniem głowy do torby). Scena ucieczki przed walającym się statkiem. Sporo tego było...

Naiwności scenariusza, która momentami wypalały dziury w synapsach, nawet się nie czepiam, bo to najmniejsza wada tego dziełka i spokojnie mógłbym przymknąć na nią oko, gdyby ktokolwiek postarał się choćby w minimalnym stopniu uwiarygodnić bohaterów, a Ci są ogólnie rzecz biorąc bez ikry i osobowości.

Ten film, jest zwyczajnie zły i gadanie o "wizualnej uczcie" możemy włożyć między transformersy. 5/10

Gość DonSterydo
Opublikowano

bd_prometheus_v2.jpg

 

Mam trochę dziwne pytanie - będzie się opłacać kupować ten film na BR? W sensie, czy jest na tyle monumentalny i efekciarski by oglądać na dużym TV w HD :P

Gość _Milan_
Opublikowano

w końcu obejrzałem, ten film to padlina, wielki tfu reżyser a puscil w obieg takie coś, nie wiem czy cokolwiek mi sie podobało poza charlize ;/

cthulhu na koniec to już w ogole mnie rozyebało.

Gość DonSterydo
Opublikowano (edytowane)

Tylko pytanie czy nie zrypią tym filmu. Ostatnio w TV leciał Kill Bill 2 i była to już chyba wersja z dodanymi motywami bo końcówka miała długą scenę, której na moim DVD z filmem nie ma wedle tego co pamiętam i mając w pamięci podstawową wersję stwierdziłem, że Tarantino zyebał całe zakończenie na siłę je wydłużając.

Edytowane przez DonSterydo
Opublikowano (edytowane)

Wypada tylko mieć nadzieję, że te 30 minut to są właśnie te sceny, które nadają działaniom załogi jakikolwiek sens. Ale je/bać to, ja chce rozwinięcia wątku geologa i chemika, a najlepiej osobnego spin-offa jak się błąkają po tym statku.

Edytowane przez Tokar
Opublikowano

ja tez w koncu to pooglądałem i hmm ogólnie dało sie ogladać jako całość, jednak była cała masa scen i wątków kompletnie bez sensu

 

spoilery, kawalek dla tych co oglądali:

prolog - co i po co robil kosmita na poczatku wypijając coś i skaczac do rzeki? gdzie to bylo? czy to bylo rozesłanie jego DNA na młodej ziemi? czy inna planeta?

po pierwsze pomieszanie celów wyprawy, naukowcy chcieli poznać twórców, ale co tak naprawde chciała blondyna? czemu zabraniała kontaktu? czemu potem jej szef sie pojawil i chciał kontaktu?

jaka tak naprawde była rola adama i jaki miał cel? specjalnie bylo pokazane że inni mu dogryzają ze jest robotem, ale czy tylko dlatego zaraził doktorka? czy miał powazniejszy powód? czemu akrurat jego? dlaczego? wiedział co sie stanie? nie wiedział? (jak mógł wiedziec?) to był sabotaż czy głupi eksperyment?

jak rasa twórców sprowadziła życie na ziemie? czemu ich DNA pasowało do ludzkiego? a co z innymi gatunkami na ziemi? też z kosmosu? czy tylko ludzie z kosmosu?

czemu skoro DNA bylo identyczne to kosmici wygladali jak wielkie białe posągi?

po co im była hodowla alienów? wspomniane jest że niby miały lecieć na ziemie i tam zrobic masakre (koordynaty statku) , ale jednoczesnie jest powiedziane że kreator z obiciętą głową nie żyje od 10.000 lat (albo 20k? nie pamietam), więc wychodzi na to że oni nie chcieli zabić wspolczesnych ludzi tylko starodawnych dzikusów

czemu "larwy" były w słoikach i jak dożyły 10.000 lat czekając tam po śmierci swoich hodowców?

czemu skoro adam wyją ze słoika jakąś nieruchomą podłużną "fiolke" z jakimś badziewiem to skąd sie wzieły te węże?

dlaczego zagubieni chemik i geolog tak kompletnie idiotycznie zachowali sie widząc węża? to byla jedna z głupszych scen. co sie stalo z chemikiem ktorem wąż wlazdł do gardła? zapłodnił go? dlaczego irokez ktory poprostu dostał kwasem po ryju i zmarł pojawił sie jako zombiak?

dlaczego zainfekowany doktorek nie powiedział nic odrazu gdy zobaczył że ma robale w oczach? i dopiero na obcym statku zaczął sie tym przejmowac i wszystkim oznajmiać?

co sie w ogole z nim działo po zainfekowaniu? czy miał w sobie też jajko aliena czy tylko jego sperma byla zainfekowana i przekazała babce "płód" aliena? czy gdyby facet przeżył to też urodził by aliena? dlaczego jego odrazu próbowali zabić? w dodatku co to za skafander kosmiczny ktory nie wytrzymuje miotacza ognia? za to jego babce "pozwolili nosić" i operowac aliena? (w koncu w pokoju operacyjnym nawet nie byly zmaknieta drzwi, nikt jej nie gonił.

w ogole cała akcja z operacją, niby mega robot a robił wszystko wolno i tak jak dziśiejsze roboty już potrafią (tyle że ich "ręce" są sterowane przez człowieka) a potem nagle zaszył rane magicznymi zszywaczami. larwa pękając nalała mase jakiegoś syfu do dziury w brzuchu babki a robot to zaszył i nic sie nei stało. babka 2 sekundy po peracji zaczeła biegać i biegała potem przez godzine (druga najgłupsza scena)

czemu z larwy wyciętej w maszynie powstała wielka mackowata ośmiornica niepodobna do czegokolwiek ziwązanego z ailienem? wcześniej sam wężyk potrafil wleść do gardła, a nawet jedna kropla czarnego syfu wystarczała do zapładniania kobiet alienami, a tu nagle urodził sie jakiś wielki mutant. jak w ciele kosmity zmieścił sie cały alien dorosłej wielkosci? w końcu z ludzi wychodziły małe alienki i dopiero potem rosły i stawały sie duże i czarne.

czemu kosmici ktorzy wiekszosc filmu byli przedstawiani jako cudowni kreatorzy życia na koncu okazali sie urywającymi łby prostakami?

czemu adam ktory caly film coś kombinował i wydawał sie podstepnym chu.jkiem (w końcu z niewiadomych przyczyn zaraził doktorka) na koncu po urwaniu głowy stał sie wielce pomocny

w ogole cały adam był jakimś dziwakiem, skoro był robotem to czemu nie miał specjalnej siły (na początku blondyna rzuciła go o ściane, zwykly nieco napakowany kosmita ktory zgodnie z DNA powinien mieć siłe podobną do ludzkiej urwał mu głowe. pozatym nie było pokazane że ma jakieś nieludzkie zmysły (np kamery na podczerwien, wszelakie czujniki i mase innych rzeczy ktore zwykle mają roboty)

i jeszzcze czy blondyna w koncu była robotem czy nie? na koncu do starca powiedziała "ojcze" a wczesniej on mowil ze adam jest czymś najbliższym do do określenia "moje dziecko" , czy w takim razie babka też była jego dzieckiem-robotem? (scena seksu z murzynem tylko dla zmyłki). dlaczego tak głupio zgineła, mogla pobiec poprostu w bok, skoro babka po cesarce zdołała sie odturlać na bok schodząc z drogi wrakowi, to czemu odrazu nie rozbiegły sie na boki?

 

 

 

pewnie jeszcze o czymś zapomniałem bo była tego masa.

ale jeszcze na koniec, babka odlatuje obcym statkiem na ktorym prawdopodobnie nie ma pokarmu ani żadnych innych warunków do życia dla ludzi, pewnie miala zamiar sie zamhibernować wiec to można jakoś przełknąć. tyle że prawie napewno na tym statku tak samo jak na rozbitym jest cała masa słoików z alienami! jaką ma pewnośc że nie zeżrą jej podczas lotu?

no i właśnie - czy ona lecąc na planete kosmitów nie leci właśnie z takim zamiarem? nie żeby ich pytać czemu sie wkurzyli, tylko żeby wysadzić tam ładunek słoików?

 

 

 

no rozpisałem sie, gdyby to co opisalem wyżej nie bylo takie głupie to film byłby całkiem spoko :P w sumie oglądając go doceniłem inne filmy myśląc "hmm w porównaniu z tym wiekszosc filmow jakie ostatnio oglądałem jednak miała sens" :P

  • Plusik 1
Opublikowano

nie mam czasu na rospisywanie się ale z tego co napisałeś:

 

- część rzeczy wyjaśniono w filmie np. rozpad obcego z początku = zapoczątkowanie życia, larwy dożyły w słoikach tyle czasu i żyły by pewnie dalsze 10tyś lat bo sala była odilozowana - jak otwierają ją dostaje się tam powietrze i tuby zaczynają się "pocić" - sami naukowcy to zauważają

- część rzeczy jest specjalnie nie wyjaśniona na potrzeby drugiej (i może trzeciej) części

- część rzeczy to ewidetne dziury scenariusza

Gość _Milan_
Opublikowano

nie podobał mi sie film, ale jak widze idiotyczne pytania Yano to mam ochote filmu bronic i wszystko w miare wyjasniac, no ale po co, jak widze teksty typu "czy nie bała sie ze słoiki ją zjedza podczas lotu" to jednak lepiej przemilczec dyskusje.

  • Plusik 1
Opublikowano

no milcz sobie milcz, ale czyż wiekszosc alienów nie polega na tym że na statku pojawia sie obcy i robi zamieszanie? tutaj babka ma całą armie pod nosem, a przy tak dziurawym filmie to mogly one wyskoczyć bez powodu

 

zreszta ja nie zbluzgalem filmu po całosci, napsialem specjalnie na poczatku że dało sie oglądać, jednak dużo rzeczy było bez sensu i to spowodowal że film nie wyszedl tak fajnie jak by mógł (a miałem nadzieje że serio fajnie wyjaśni/zapoczątkuje sierie o obcym)

 

ficuś - tak sie domyslałem że niektore rzeczy były tam jakoś wyjasnione, ale pewnie też o sporej ilości zapomniałem

Opublikowano

Gorzej, że nie wszystkie żarty wyszły i śmiejemy się tylko razy podczas blisko 2 godzinnego seansu. Jak na komedię, to trochę słabo

Opublikowano

to tam były jakieś żarty? ja sie nie zaśmialem ani razu

 

a rzeczywiscie w wiekszosci tego typu filmow wtykaja jakies drobiazgi, np transformer ktory robi dziury jak wolverine, sporo tekstów ironmana itp

Opublikowano

Film obejrzałem w 1/3 z ciekawości, ale głównie po to żeby zrozumieć o co cały szum, bełkot i płacz w internecie. Fajne sci-fi, przede wszystkim genialnie nakręcone i udźwiękowione. Te "dziury" w scenariuszu, o których wszyscy piszą brzmią tak jakby ludzie nie rozumieli dzisiejszego kina. Dla mnie było efektownie, tajemniczo i z ciekawą intrygą i dlatego jestem zadowolony. Serio... szukanie głębszego sensu i wszystkich odpowiedzi w takiej produkcji jest jak... szukanie ich w Lost.

Gość _Milan_
Opublikowano (edytowane)

stupido

łydy obejrzały cały film

tak to jest jak sie wychodzi poza graczpospolita

Edytowane przez _Milan_
Opublikowano
Te "dziury" w scenariuszu, o których wszyscy piszą brzmią tak jakby ludzie nie rozumieli dzisiejszego kina

takie rzeczy jak babka biegająca przez godizne zaraz po cesarce też?

albo strachiwi goście tkwiący pod ziemią i srajacy po gaciach, na obcej planecie, widza nagle "węża" i próbują go głaskać zamiast spieprzac? (a wczesniej spieprzali przed własnym cieniem)

to kwestia dzisiejszego kina? to nawet predators ktore bylo zwykłą sieczką nie mialo takich niedorzeczności

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...