Skocz do zawartości

Alien Cinematic Universe


MaiorZero

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

takie rzeczy jak babka biegająca przez godizne zaraz po cesarce też?

albo strachiwi goście tkwiący pod ziemią i srajacy po gaciach, na obcej planecie, widza nagle "węża" i próbują go głaskać zamiast spieprzac? (a wczesniej spieprzali przed własnym cieniem)

to kwestia dzisiejszego kina? to nawet predators ktore bylo zwykłą sieczką nie mialo takich niedorzeczności

To nie jest kolejny Pan Tadeusz, to jest film s-f, o czym wielu zapomina. Dla mnie scena z cesarką była bardzo fajna. Oglądając to nie zastanawiałem się, że to nie możliwe, że bajka itp. Tylko oglądając czekam, aż to coś z niej wyjdzie, albo eksploduje, cokolwiek, czekałem na fajerwerki i flaki.

Druga scena o której wspomniałeś, przyjmijmy twoją wersje, uciekają i pewnie informują załogę o tym czymś, nuda. A tak zżera ich ciekawość, przez co oglądamy ładne złamanie otwarte.

 

Strasznie drażni mnie czepianie się takich rzeczy, zwłaszcza jeżeli mowa o filmie, gdzie występują kosmici.

  • Plusik 1
Opublikowano

takie rzeczy jak babka biegająca przez godizne zaraz po cesarce też?

To nie jest kolejny Pan Tadeusz, to jest film s-f, o czym wielu zapomina. Dla mnie scena z cesarką była bardzo fajna. Oglądając to nie zastanawiałem się, że to nie możliwe, że bajka itp. Tylko oglądając czekam, aż to coś z niej wyjdzie, albo eksploduje, cokolwiek, czekałem na fajerwerki i flaki.

 

Tu nie chodzi o to, że jakiś robocik ją zoperował, bo wiadomo, przyszłość, bo S-F. Chodzi o to, że jakbyś miał 5cmtrowe rozcięcie brzucha to przez tydzień poruszałbyś się w tempie ślimaka na wstecznym i zgarbiony niczym Tofik, a nie odwalał takie harce. A ona miała cały brzuch rozcięty...

Opublikowano

No (pipi)a przeca pewnikiem była też porządnie znieczulona więc choćby ją po (pipi)ie bolało to i tak nic nie czuła.

Przypier.dalanie się do tej sceny (w filmie sci-fi) jest śmieszne, oczywiście każdy dokładnie wie jak działa medycyna za 82 lata i to jeszcze wymyślona.

Opublikowano (edytowane)

Ja zaznaczam, że to (cesarka) akurat jest najbardziej logiczna scena/motyw w Prometeuszu. Wiedziałem o niej przed seansem i specjalnie bliżej siadłem przed ekranem, żeby się jej dokładnie przyjrzeć. Stwierdzam, że gdyby film składał się tylko z takich "nielogiczności", to dałbym mu 6/10, bo dalej byłby nudny, chuyowo zagrany, czasami mocno śmieszny, ale przynajmniej całkiem logiczny.

Edytowane przez Gość
Opublikowano

 

To nie jest kolejny Pan Tadeusz, to jest film s-f, o czym wielu zapomina. Dla mnie scena z cesarką była bardzo fajna. Oglądając to nie zastanawiałem się, że to nie możliwe, że bajka itp. Tylko oglądając czekam, aż to coś z niej wyjdzie, albo eksploduje, cokolwiek, czekałem na fajerwerki i flaki.

Druga scena o której wspomniałeś, przyjmijmy twoją wersje, uciekają i pewnie informują załogę o tym czymś, nuda. A tak zżera ich ciekawość, przez co oglądamy ładne złamanie otwarte.

ale mi nie chodzi o samą cesarke tylko o to że ona potem biegała jak na olimpiadzie.

ktoś mowi o znieczuleniu - to nie to jest dla mnie problemem , tylko to że świeża dziura w brzuchu ledwo co zszyta w kilku miejscach poprostu by sie rozerwała przy takich wygibasach.

gdyby ten robot w jakiś magiczny sposób np jakimś lasarem "zaspawał" by jej dziure to bym sie tak nie czepiał

 

a druga scena - też nie chodzi mi o nude i raportowanie, tylko o to żeby spieprzali, i właśnie po scenie akcji, wpadaja w jakąś pułapke albo węże ich doganiają i ich zabijają. a nie ze będą je nagle głaskać

 

 

 

swoja droga wszyscy przyznają że film denny i nielogiczny a teraz nagle bronicie

Opublikowano

film 9/10, za(pipi)i sty klimat, zdjęcia i dzwieki, czego chciec wiecej od teledysku

w sumie niczego

Opublikowano

Zawiodłem się na filmie, ale z drugiej strony sam nie wiem czego się spodziewałem.

Klimat rodem z 90% "kosmicznych thrillerów", wiele niedopowiedzeń i nieścisłości wyjaśnionych na pewno w DLC zwanym "Director's Cut".

Już taki John Carter był łatwiejszy do przełknięcia, nie wspominając o Avatarze. Zaraz dostanie mi się za porównanie kosmicznych baśni do poważnego (jasne...) filmu sf.

 

Ogólnie to cieszę się, że nie byłem na tym całym Prometeuszu w kinie.

Opublikowano
Te "dziury" w scenariuszu, o których wszyscy piszą brzmią tak jakby ludzie nie rozumieli dzisiejszego kina

takie rzeczy jak babka biegająca przez godizne zaraz po cesarce też?

albo strachiwi goście tkwiący pod ziemią i srajacy po gaciach, na obcej planecie, widza nagle "węża" i próbują go głaskać zamiast spieprzac? (a wczesniej spieprzali przed własnym cieniem)

to kwestia dzisiejszego kina? to nawet predators ktore bylo zwykłą sieczką nie mialo takich niedorzeczności

 

Lol, takie "błędy" są w co drugim filmie akcji/sci-fi... Chcesz realizmu to sobie Lema poczytaj.

  • Minusik 2
Opublikowano

Film podobał mi się

 

 

7/10

 

 

Chociaż nadal nie rozumiem dlaczego ci wielcy biali (Space Jockeye'e ?) mieli na statku te "sadzonki" Alienów. I po (pipi) mieli niszczyć coś co sami stworzyli ?

Opublikowano

Żeby stworzyć coś nowego, poświęca się stare lub też nowe/doskonałe wypiera stare/niedoskonałe. Taki morał chyba płynie z pierwszej sceny w filmie oraz z kilku innych, gdzie ewolucja gatunku jest brana na tapetę. Ja bym wolał cycki Charlize w 3D zobaczyć.

Opublikowano

Film podobał mi się

 

 

7/10

 

 

Chociaż nadal nie rozumiem dlaczego ci wielcy biali (Space Jockeye'e ?) mieli na statku te "sadzonki" Alienów. I po (pipi) mieli niszczyć coś co sami stworzyli ?

Prawdopodobnie dlatego, żeby były kolejne części. Myślę, że mamy to jak w banku.
Opublikowano

Żeby stworzyć coś nowego, poświęca się stare lub też nowe/doskonałe wypiera stare/niedoskonałe. Taki morał chyba płynie z pierwszej sceny w filmie oraz z kilku innych, gdzie ewolucja gatunku jest brana na tapetę. Ja bym wolał cycki Charlize w 3D zobaczyć.

 

I tu pojawia się moje 2 pytanie.

 

 

Czarny przeleciał Theron ?

 

Opublikowano

nic nie ma specjalnego w tych scenach. trochę więcej o dwóch zagubionych kretynach, pogawędka na kacu vickers z jankiem po tym jak zabiła angola, wydłużona scena rozmowy z inżynierem (tym razem się odzywa i wayland ma więcej kwestii), no i dłuższa i chyba trochę brutalniejszy pojedynek shaw z inżynierem.

Opublikowano

14 minut dodatkowej beki. Kto nie chce sobie jeszcze bardziej popsuć tego syna aliena z downem, to niech nie ogląda.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...