Skocz do zawartości

Console Wars 3(de)

Featured Replies

Opublikowano

W SSX3 to by postac w sciane caly czas napierdalala a co drugie ladowanie konczyloby sie upadkiem na ryj. Przeciez ten koles automatycznie (pipi) skreca jakby mial cruise control. I jeszcze nieskonczone grindy.

 

Dlatego nie kupuje gier od wspolczesnego EA :<

O, właśnie! To mnie strasznie wpieniło po ograniu demka.

  • Odpowiedzi 9,7 tys.
  • Wyświetleń 260,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Z telefona jest takie samo narzędzie do gier, jak z peceta. Żadne.

  • Pogadajmy o wynikach sprzedaży M$ to takie ekscytujące...

  • fix co do nowego GoW to mam nadzieję że to nie GoW4 od Epica a że coś w stylu H3:ODST/HR od PCF, no i żeby wyszło do wiosny bo jeśli jesień 2013 to przekreśla next gena MS, w sumie już patrząc na g

Opublikowano

Nic nie przebije Cool Boarders 2001 w tej tematyce

Opublikowano

W SSX3 to by postac w sciane caly czas napierdalala a co drugie ladowanie konczyloby sie upadkiem na ryj. Przeciez ten koles automatycznie (pipi) skreca jakby mial cruise control. I jeszcze nieskonczone grindy.

 

Dlatego nie kupuje gier od wspolczesnego EA :<

 

zrobili Dead Space, Mirrors Edge i Dragon Age- zdawało się,że idą w dobrym kierunku

 

jednak DS2 był strzelanką, DE został ograbiony z całego uroku . EA położyło swe macki na ME2 i proszę, nawet Biovare się s(pipi).iło- mam shooter i to średni

 

EA robi dobre gry ale tylko dobre, po prostu rzemiosło dla mas

Opublikowano

Co nie zmienia faktu, ze po prostu fajnie sie gra w gry od EA.

Opublikowano

tak sobie , bez uniesień, po prostu manufaktura

Opublikowano

Ja pierdziele pierwszy DA - dobry kierunek.............

ME2 średni shooter - sic...................

DS2 strzelanka (no tak pierwsza część to gra logiczna z elementami rpg).

 

Nie, no wiem, gusta - guściki ale serio chciałbym żeby np. UbI wydawało chociaż w połowie tak dobre gry jak ME2 czy DS2.

Opublikowano

no pierwszy Dragon Age był ER PE GIEM, chyba miał dobrą mechanike jak na RPG

 

ME 2 jest shooterem tpp z mechaniką średniią, dużo słabszą niż w Uncharted

 

DS1 było sur-horrorem, cz 2 jest tym czym była RE 4 vs RE 1 , 2 i 3, tj nacisk polożono na palec na spuście

Edytowane przez Orson

Opublikowano

ME2 to jak najbardziej rpg z dobrym, przyjemnym systemem strzelania (ImO o oczko lepszym niż w Uncharted) zamiast machania kilometrowym mieczem. Z uniwersum i światem godnym Gwiezdnych Wojen i z zaje.bistą fabułą.... Jak dla mnie to, że nie ma tony statystyk i tony broni kompletnie nie świadczy o tym, że to nie rpg. Jest jeszcze o wiele więcej innych aspektów czyniącym to grę rpg-iem.

 

Po prostu za chu.. nie wrzuciłbym ME2 do worka "shootery" np. z Max Paynem czy Girsami.

 

DA grałem tylko w godzinnego triala i wymiękłem <grafika PS2> Średni średniak które w ilościach hurtowych wychodzą na pc co miesiąc.

Opublikowano

ME2 to jak najbardziej rpg z dobrym, przyjemnym systemem strzelania (ImO o oczko lepszym niż w Uncharted) zamiast machania kilometrowym mieczem. Z uniwersum i światem godnym Gwiezdnych Wojen i z zaje.bistą fabułą.... Jak dla mnie to, że nie ma tony statystyk i tony broni kompletnie nie świadczy o tym, że to nie rpg. Jest jeszcze o wiele więcej innych aspektów czyniącym to grę rpg-iem.

 

Po prostu za chu.. nie wrzuciłbym ME2 do worka "shootery" np. z Max Paynem czy Girsami.

 

DA grałem tylko w godzinnego triala i wymiękłem <grafika PS2> Średni średniak które w ilościach hurtowych wychodzą na pc co miesiąc.

 

Słupek prowokujesz do dyskusji o tym czym jest prawdziwe RPG ... już kiedyś mieliśmy tu taka pogadankę ^^ Oczywiście podzielam Twoje zdanie z tym,że ME 2 to mimo wszystko RPG.

Edytowane przez MYSZa7

Opublikowano

Grałem w demo DA2, fakt grafika również mocno nie robi. Ale sama gra mnie nie odrzuciła, nie uśpiła ba nawet ją wpisałem na listę "kiedyś może ogram". Nie jestem grafik whore ale po prostu po odpaleniu pierwszego DA, nie mogłem uwierzyć, że ktoś taką spier.dolinę (graficzną) wypluł. Zresztą cała reszta też ssała, opierając się tylko na trialu <ofc>

 

Co do BioW straciło czy nie (ok straciło) ale jak dla mnie dzięki samemu ME wymiatają. Też uwielbiam KoTory i widzę jak bardzo różnią się od serii ME ale bez chwili zastanowienia postawiłbym znak = między tymi seriami. Sorry, no bonus - ME to taki sam rpg jak KotoR tylko unowocześniony, next-current genowy.

 

Zresztą ja nie bronię EA, doskonale wiem i zgadzam się, że EA lubi masówki, wali masówki, mocno upraszcza swoje gry, ładuje dlc i OP gdzie się da etc. etc. Ale nie ONI JEDYNI a chociaż na tle wspomnianego Ubisoftu, EA potrafi wydać Shadow od Damned, Kingdomsa, SSX-a, Fifa Street, Dead Space.

 

@Mysza

 

Wiem, wiem, wiem, że był ten temat nie raz klepany ;p Po prostu ciężko mi uwierzyć, że dla kogoś taki ME2 to zwykły, średni shooter. Inaczej jeżeli FFXIII nazywa się rpg-iem to takiego ME2 powinno się nazywać rpg-ie do kwadratu. EoT

Edytowane przez SłupekPL

Opublikowano
  • Autor

Shadows of the Damned lepiej gdyby wydał ktokolwiek inny, zresztą to samo z Alice Madness Returns. EA zabili te gry już przed premierą.

Opublikowano

Shadows of the Damned lepiej gdyby wydał ktokolwiek inny, zresztą to samo z Alice Madness Returns. EA zabili te gry już przed premierą.

 

Bo się nakręcili na masówki. Już tak długo gęsto-często wypluwają swoje coroczne tasiemce, że nauczyli się już robić gry szybko i na odwal. EA trzymało poziom za czasów PSX-a i to były ich golden age.

Opublikowano

Shadows of the Damned lepiej gdyby wydał ktokolwiek inny, zresztą to samo z Alice Madness Returns. EA zabili te gry już przed premierą.

 

No ale chodzi Ci o to, że zje.bali marketing nie? No to w 100% racja ale przecież same w sobie te gry z tego co piszecie (szczególnie o SoD). To podobne dobre, bdb, świetne czy jak tam gry więc...

 

Nie wiem kto jaki ma gust ten ma, nie wnikam. Jeżeli ktoś uważa, że EA wali w tej generacji same crapy, średniaki <ok> Ale jak dla mnie dużo z ich "obecnych" gier to topy generacji: DS, DS2, Mirrors Edge, ME2, B: Paradise. A nie grałem jeszcze w ich kilka gier które mam na oku więc może lista się powiększy.

 

Nie przepadam za ich podejściem i marketingiem ale gry trzaskają bdb wśród tych swoich co rocznych tasiemców.

Edytowane przez SłupekPL

Opublikowano

Słupek uniwersum ME sprawia, że jest to dobra gra.

 

ale mechanika? kwestia gustu czy ci się podoba ale to JEST STRZELANINA.

 

To czy trafie w głowę zależy od tego czy celuję w głowę, czyli jak w Uncharted. Staty nie mają na to widocznego wpływu

 

podobną konwencje miał Fallout 3 ale TAM BYŁO czuć "cyferki w tle" pod warstwa strzelania

Opublikowano

Ta tam, NHL robia najlepszy, podobnie jak gale. Gdyby nie ich nowosci w FIFE, nadal bys pocinal w betonowego PESa obracajac sie w 8 kierunkach. Przyszlo Ci kiedys do glowy, ze bedziesz mogl w FIFE grac 11 na 11? Dead Space i ME to jedne z moich ulubionych gier na tej generacji, podobnie jak Mirrors Edge. Niedawno wydali kolejnego rpga, ktory przebil Fable-Kindoms Of Amalur i ktorym takze wiekszosc sie zachwyca. SSX bedzie pewnie najlepsza arkadowka o osnowbordzie, wiec czepiasz sie na sile.

Edytowane przez easye

Opublikowano

Heh ja bym napisał, że uniwersum ME sprawia, że gra jest "wyje.bana w kosmos" a nie dobra heh.

 

Nie no, nie dogadamy się za dużo pisania - a i tak każdy będzie wiedział swoje. Mi po prostu nie są potrzebne cyferki w tle żeby "czuć", że ME to rpg.

Zamiast machania mieczem jest spluwa, zamiast czarów jest biotyka. Zamiast "pustych tekstów w niebo" jest kosmiczna fabuła, z przekonywującymi światami i problemami.

 

Wiem tam liczą się statsy a tu "refleks, celność" tylko jedno małe ale. Przecież te współczesne jrpg-i również posiadają element walki opierający się na szybkości, turówki to chyba rzadkość nad rzadkości dzisiaj. Przecież system walki z takiego FFXiii/III-2 to wciskanie TEŻ jednego, dwóch przycisków...

Opublikowano

Dokladnie. Idac tokiem rozumowania Orsona to nawet Skyrim nie jest rpgiem. Przeciez cala gre mozna przejsc machajac jedynie mieczem.

Opublikowano

Dokladnie. Idac tokiem rozumowania Orsona to nawet Skyrim nie jest rpgiem. Przeciez cala gre mozna przejsc machajac jedynie mieczem.

A gdybyś rzucał tym mieczem to byłby to nawet schooter. :blum2:

Opublikowano

Ukonczenie ME2 zajelo mi grubo ponad 50 godzin...z tego "przestrzelalem" moze troche ponad 10h.

Reszte stanowila exploracja, rozmowy z NPC, skanowanie planet itd.

Nie nazwal bym strzelanka gry, w ktorej walka zajmuje zaledwie 20-25% czasu gry.

Opublikowano

no to RDR też jest rpg bo ja tam 70 % czasu jeździłem na koniu, to jest eksplorowałem

 

była i fabuła a strzelanie? z kwestii technicznych takie same tyle że z lepszym feelingiem.

 

 

s Skyrimie to JAK SKUTECZNIE chłopek wali mieczem zależy od statystyk

Edytowane przez Orson

Opublikowano

Heh, tyle dobrych i dopracowanych gier wychodzi, że ludziom się już w głowach poprzewracało :P

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.