Żeby nie było jak z M$, który wchodząc na rynek konsolek był jechany przez wyznawców SONY i Mariana (co oczywiście się z biegiem czasu nie zmieniło, zmieniło się tylko "za co"). Apple udowodniło parę razy, że umie wmawiać skutecznie ludziom czego potrzebują. Jak będą oferować ciekawą alternatywę dla wielkiej trójki, to czemu nie.

Haha smiesznie poczytać posty xbotów którzy sprzęt widzieli z za szyby w Apple Storze

 

Jak pijesz do mnie, to Ci powiem, że miałem MacBooka za 4-5 tys., więc fail.

 

A więc uwazasz sie za szpanera i pozera z ograniczonym mózgiem jak to jakieś smieszne badania wykazały?

Ciekawe na jakich badaniach o klientach Apple się opierasz?

 

 

Haha smiesznie poczytać posty xbotów którzy sprzęt widzieli z za szyby w Apple Storze

 

Jak pijesz do mnie, to Ci powiem, że miałem MacBooka za 4-5 tys., więc fail.

 

A więc uwazasz sie za szpanera i pozera z ograniczonym mózgiem jak to jakieś smieszne badania wykazały?

 

Ja tego nie kupowałem. Ojciec miał w firmie 2 wspólników i jak przychodziło do zakupu sprzętu, to oni z racji bycia pozerami do szpiku kości przegłosowywali najbardziej absurdalne zakupy. Tym sposobem stałem się właścicielem super niezbędnego mi MacBooka za 4-5 tys. i pierwszego laptopa z Serii G za 8 tys. Obu się już dawno pozbyłem.

 

Ciekawe na jakich badaniach o klientach Apple się opierasz?

 

2-3 lata temu widziałem badania, z których wynikało, że większości nabywców iPhonów nie stać na taki telefon. Postaw się a zastaw się.

 

Mnie kiedyś rozwalił mój kumpel, płakał mi, że musi zarabiać na swoje studia, a 2 tygodnie później chwalił mi się, że kupił jakieś te pierwsze MP4 od Appla za 1500zł, a sam zarabiał wtedy 1200zł.

Edytowane 15 kwietnia 201213 l przez DonSterydo

No ja mam macbooka i iphona i jakoś nie uważam że to sam szpan.

 

Po prostu są wygodne ,niezawodne , proste i szybkie w obsłudze.

 

No i IOS <3

No ja mam macbooka i iphona i jakoś nie uważam że to sam szpan.

 

Po prostu są wygodne ,niezawodne , proste i szybkie w obsłudze.

 

No i IOS <3

 

Nie dla wszystkich, ale dla bardzo wielu jest to jednak szpan, na który ich nie stać.

 

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

 

Dobra, ale do tematu - ja jednak obstawiam, na coś z chmurą. 500$ za pudełko, które jest tylko przekaźnikiem i na grach można już nie zarabiać

Edytowane 15 kwietnia 201213 l przez DonSterydo

A niech Apple i Valve wchodzi na rynek konsol. Będzie większą walka o klienta Dla nas graczy to lepiej.

 

 

 

W dobie gwałtownego rozwoju cloud gamingu coraz więcej korporacji, a nawet developerów będzie wchodzić na rynek z własnymi platformami.

Wszyscy kupimy jakieś sprzęty Nintendo, Sony czy Microsoftu, a po 2 latach od wejścia jabłka na rynek będzie trzeba kupić ich konsolę, bo nasze przestaną być wspierane, gdy Apple sprzeda 200 mln konsol i zgarną 300% rynku

Wejście na rynek konsol stacjonarnych to poważna i chyba ryzykowna inwestycja, nawet dla takiego koncernu jak Apple. Lepiej niech zostaną przy kolejnych generacjach smartfonów i tabletów.

 

Czemu wszyscy w prognozach dotyczących line-up PS3 na przyszły rok podają The Last Guardian? Sam nieraz tak robię ale trzeba sobie postawić pytanie czy ta gra faktycznie powstaje. Swojego czasu nawet Gamestop anulowało zamówienia przedpremierowe, co wtedy każdy myślał, że Sony anulowało projekt

 

 

Ostatnio była wiadomość, że przy produkcji Last Guardian pomagają ludzie min. z Santa Monica.

Wejście na rynek konsol stacjonarnych to poważna i chyba ryzykowna inwestycja, nawet dla takiego koncernu jak Apple. Lepiej niech zostaną przy kolejnych generacjach smartfonów i tabletów.

Inwestycja nie jest dla nich problemem, bo po 1. srają pieniędzmi do tego stopnia, że nie maja co z nimi zrobić, a po 2. mają rzeszę ludzi, którzy rzucą się na każdy ich nowy produkt.

A drugą część mógłby im ktoś powiedzieć jak robili komputery i odtwarzacze mp3, po co mieli się pchać w ryzykowne telefony i tablety, a skończyło się miliardami dolarów dochodów.

Ostatnio gdzieś czytałem że Apple ma tyle pieniędzy w "gotówce" że banki nie chcą trzymać tych ich pieniędzy, konkretnej liczby teraz nie przytoczę, ale do tego dochodzą jeszcze papiery wartościowe. W tym momencie rozpoczęcie produkowania przez nich czegokolwiek nie było by problemem...

50 mld dolarow. A z tymi bankami to niezla sciema ;]

 

Ja bylbym ciekaw ich konsoli, ale juz wchodzili na ten rynek i to byl jeden z wiekszych niewypalow w historii firmy. Jezeli to zrobia to bedzie cos zlego i nie patrze na to w sposob, ze nie chcialbym ich konsoli, bo jak napisalem - jestem ciekaw. Ale bedzie to zle, bo zacznaja odchodzic od wizji Jobsa, ktory kiedys powiedzial, ze nie widzi miejsca dla jego firmy w tym segmencie. Byl jaki byl, mozna go kochac albo nienawidzic, ale to bedzie niepokojacy krok.

Ostatnio gdzieś czytałem że Apple ma tyle pieniędzy w "gotówce" że banki nie chcą trzymać tych ich pieniędzy, konkretnej liczby teraz nie przytoczę, ale do tego dochodzą jeszcze papiery wartościowe. W tym momencie rozpoczęcie produkowania przez nich czegokolwiek nie było by problemem...

 

Na bank wszystko zainwestowane, rynek wchłonie każdą ilość kasy.

Edytowane 15 kwietnia 201213 l przez DonSterydo

Byl jaki byl, mozna go kochac albo nienawidzic, ale to bedzie niepokojacy krok.

 

No i tak się o tym nie dowie

Zresztą jeśli faktycznie wejdą w konsole, to Jobs musiał o tym wiedzieć, bo takie inwestycje nie powstają z miesiąca na miesiąc.

50 mld dolarow. A z tymi bankami to niezla sciema ;]

 

Ja bylbym ciekaw ich konsoli, ale juz wchodzili na ten rynek i to byl jeden z wiekszych niewypalow w historii firmy. Jezeli to zrobia to bedzie cos zlego i nie patrze na to w sposob, ze nie chcialbym ich konsoli, bo jak napisalem - jestem ciekaw. Ale bedzie to zle, bo zacznaja odchodzic od wizji Jobsa, ktory kiedys powiedzial, ze nie widzi miejsca dla jego firmy w tym segmencie. Byl jaki byl, mozna go kochac albo nienawidzic, ale to bedzie niepokojacy krok.

 

Ja coś tak czuje ze Apple bez Jobsa zacznie pod upadac. Bo to głównie on wymyślal te innowacje(iPad,iPod,iTunes,iPhone). Podobno Jobs po śmierci zostawił apple projekty na 2-3 lata. Jestem ogromnie ciekaw czy te plotki o konsoli się sprawdzą

A czemu ten niby cały Jobs nie chciał wejść w konsole? Kompletnie zielony jestem w temacie.

A czemu ten niby cały Jobs nie chciał wejść w konsole? Kompletnie zielony jestem w temacie.

 

Pewnie dlatego, że ostatnim razem jak to zrobili, to sprzedali oszałamiającą liczbę 50 tys. konsol

Bo Jobs jest utożsamiany z niechęcią wprowadzania nowych pomysłów a Apple. Nie wiem dlaczego.

Damn, nawet nie wiedziałem, że wydali jakąś konsolę o której Don pisze

Damn, nawet nie wiedziałem, że wydali jakąś konsolę o której Don pisze

 

To jakaś antyczna historia. Oni jej nawet nie produkowali sami tylko licencję sprzedawali.

Edytowane 15 kwietnia 201213 l przez DonSterydo

50 mld dolarow. A z tymi bankami to niezla sciema ;]

 

Ja bylbym ciekaw ich konsoli, ale juz wchodzili na ten rynek i to byl jeden z wiekszych niewypalow w historii firmy. Jezeli to zrobia to bedzie cos zlego i nie patrze na to w sposob, ze nie chcialbym ich konsoli, bo jak napisalem - jestem ciekaw. Ale bedzie to zle, bo zacznaja odchodzic od wizji Jobsa, ktory kiedys powiedzial, ze nie widzi miejsca dla jego firmy w tym segmencie. Byl jaki byl, mozna go kochac albo nienawidzic, ale to bedzie niepokojacy krok.

 

Ja coś tak czuje ze Apple bez Jobsa zacznie pod upadac. Bo to głównie on wymyślal te innowacje(iPad,iPod,iTunes,iPhone). Podobno Jobs po śmierci zostawił apple projekty na 2-3 lata. Jestem ogromnie ciekaw czy te plotki o konsoli się sprawdzą

Jeśli firma, która ma w bankach 50 miliardów dolarów, które sobie leżą i nic nie robią, bo na R&D i produkcje mają zupełnie osobne fundusze może upaść, to Sony ze swoimi miliardowymi stratami już nie istnieje.

Edytowane 15 kwietnia 201213 l przez Hela

Jobs nic nie robił w ostatnich latach życia, był tylko marionetką i logiem który robił prezentacje i konferencje, Gates z resztą tak samo.

Nie, ostatnie 2 lata byl na uboczu, z wiadomych przyczyn, ale decyzje ciagle lezaly w jego kwesti. Do momentu, w ktorym chodzil po scenie na konferencjach, podejmowal decyzje. Co Ty w ogole wypisujesz.