Śmieszne, wpierw Portal 2, Arkham City, Zelda, a teraz Skyrim wydaje się pretendentem do gry roku.Średnia 96 na metacritic w tym dycha od Eurogamera i Destructoid.

 

http://www.metacriti...crolls-v-skyrim

Edytowane 10 listopada 201113 l przez MaZZeo

+ 9/10 od EDGE, a oni wyjątkowo "surowo" oceniają gry...

Średnia niewiele znaczy, rok temu SMG2 miało najwyższą średnią, a oprócz Edge chyba nigdzie nie zgarnęła GOTY.

 

PS. Batman nadal ma najwyższą średnią, na PS3. ;]

Edytowane 10 listopada 201113 l przez Zwyrodnialec

hmm no to chyba dobrze strzelali z GOTY bo Skyrim zanim wyszedł był już nominowany do tej kategorii

Średnia niewiele znaczy, rok temu SMG2 miało najwyższą średnią, a oprócz Edge chyba nigdzie nie zgarnęła GOTY.

 

No to właśnie to się nazywa grą roku. A że jakieś ustawione nagrody GOTY na portalach coś tam, no to kogo to obchodzi. W tym roku Zelda też nie dostanie nagród GOTY na wielce prestiżowych portalach, bo takie rzeczy się wie przed premierą, sama jakość gry nie ma tu znaczenia. Ale kogo to obchodzi?

 

 

Ostatnio edytowałem na Wikipedii artykuł o Grach Roku, dodając, że magazyn Games wybrał Portal 2. Był przypis, podane źródło, ładnie. Teraz widzę, że jakiś nastoletni troll zmienił to na "SKyrim". A teraz w ogóle nic tam nie ma. Ech, internet. Więcej nic na Wiki nie dodam związanego z grami wideo, nie ma sensu.

Edytowane 10 listopada 201113 l przez ogqozo

Jak dla mnie - Skyrim wygrało ten rok. Dla mnie cichym vice-mistrzem będzie Saints Row 3, ponieważ wierzę w ten tytuł i recenzje mówią same za siebie, a na 3 miejscu sklasyfikowałbym bądź co bądź bardzo pasujące mi MW3.

Sony potwierdziło gdzieś, że to były "wysłane do sprzedawców". Niemniej to i tak sporo, to i tak sukces. Sprzedawcy nie biorą niczego, co jest słabe i się nie sprzeda. Czy widzieliście żeby np. Resistance 3 było w takiej ilości wysłane do sklepów? Nie, bo przed-sprzedaż była słaba i nikt nie chciał utopić kasy To jest biznes.

 

Ale CoD pokazał, jak "bardzo" sprzedaż przekłada się na jakość. Ja już od dawna wiem, że podstawowym budulcem sprzedaży jest marka. Tak samo potrafi sprzedać się odgrzewane Halo jak i odgrzewany CoD. To jest jakby zupełnie inny wymiar biznesu, w którym celowo się nawet odgrzewa kotleta, bo wokół jego smaku zgromadziła się tak ogromna ilość ludzi, że nie opłaca się robić czegoś nowego. Sądzę, że gdyby CoD zmienił bardzo sposób rozgrywki (np. przeniósł by się do przyszłości albo znowu II wojna światowa) to by rozgorzał tak wielki flamewar, że internet musiałby zostać wyłączony prewencyjnie na jeden dzień Natomiast jak mówię, że nie warto sugerować się całkowicie sprzedażą, bo wiadomo że za najwyższą sprzedażą niekoniecznie przekłada się jednocześnie najwyższa jakość gry.

PSN, po części XBL, a teraz Steam - shackowany

 

Ahh cyfrowa dystrybucja, przyszłość

 

btw

 

Klientela MW3

 

 

 

Edytowane 11 listopada 201113 l przez MaZZeo

Mendrek patrz jak odgrzane jest U3 :confused:

 

 

 

Kazunori Yamauchi udzielił ostatnio wywiadu portalowi IGN, zdradzając, iż

Polyphony Digital pracuje już nad Gran Turismo 6.!

Oczywiście, że pracujemy już nad Gran Turismo 6. Myślę, że koniecznym jest odseparowanie wszystkich elementów, których nie możemy wydać w formie DLC do Gran Turismo 5 i zachowanie ich dla nowej gry. Rzeczy, które mogą stać się aktualizacjami, faktycznie nimi będą.

Edytowane 11 listopada 201113 l przez Codename

Sprzedawcy nie biorą niczego, co jest słabe i się nie sprzeda.

 

No nie do końca. Można przytoczyć chociażby przykład Tekken 5, które rozesłano do sklepów przed premierą w ilości 5 mln egzemplarzy i dwa-trzy tygodnie po premierze sprzedawano już za pół ceny bo nie było komu kupować tej gry. Przypadki ekstremalnego przeszacowania popytu się zdarzają.

Codename, można co prawda się spierać co do powtarzalności gameplayu w nowym dziele ND, ale przyrównywać je w tym względzie do MW3... to trochę za duże przegięcie.

Na kampanię MW3 składa się scenografia(sic!) z poprzednika i gameplay z części czwartej, kiedy w Uncharted niemalże każda lokacja zapiera dech w piersiach. Począwszy od pubu w Londynie, poprzez Kartaginę, a na ogromnym transatlantyku kończąc, każda z nich zalewa gracza ogromną ilości detali i przywiązaniem do szczegółów (nazwy trunków w początkowej sekwencji!). Czuć, że twórcy włożyli w nie mnóstwo pracy, mnóstwo pasji. Zapewne spędzili setki godzin na szukaniu inspiracji i jeszcze więcej na wybraniu tych właściwych.

Chłopacy naprawdę się postarali - podczas rozgrywk, miałem tak rozwinięte poczucie immersji, jakiego nie doświadczyłem w żadnym Call of Duty...

Edytowane 11 listopada 201113 l przez Mr. Blue

Ja dziś pograłem od dłuższego czasu w Killzone 3, tym razem z kuzynem w coop-ie i wiecie co? Jak porównam do np. kampanii w BF 3, to ta z KZ 3 zjada klimatem akcji BF-a na śniadanie. Nie dość że miażdżąca graficznie, ciekawe wersje znanych rozwiązań, niesamowita atmosfera chaosu i do tego jeszcze to szczegółowe otoczenie. Jak na chwilę się zatrzymywaliśmy gdzieś, i oglądaliśmy modele i tekstury to nie mogłem wyjść z podziwu ile pracy w każdy element twórcy włożyli. Nawet na początku jak możemy się przyglądać Helghastom z bliska, to widać wyżłobienia w goglach Patrząc na wielką różnicę graficzną między potężnym Lenovo a konsolami, myślałem: "No cóż, to już faktycznie przepaść". A teraz jak znowu zobaczyłem KZ 3, to dochodzę do wniosku że to nie wina konsoli, tylko silnika od DICE i ich twórców. Owszem, w KZ 3 nie ma zniszczeń otoczenia, ale prawdę mówiąc BF 3 jakoś nie powalił mnie też destrukcją, a przynajmniej tą poza cut scenkami. Jak dla mnie KZ 3 wymiata, szczególnie wieloma smaczkami klimatycznymi. Jedyne co drażniło, to polski dubbing (Boberek jako Visari + Rico to dosyć komiczna pomyłka), oraz muzyka (poza menu, zbyt pompatyczna, jak z Gwiezdnych Wojen).

Rety, co za oceny dla Zeldy.

 

10/10 od IGNu, Eurogamer, Edge, Videogamer, Wired, Guardian, GameInformer... <orgazm>. Polecam videoreckę IGNu

Mowilem A smiali sie ze mnie, rotfl.

Nie tylko Ty;) Ale dobrze bo tak jak wspomniał Miyamoto, to miała być najlepsza Zelda i jak widać po tych recenzjach...

 

Ktoś jeszcze wątpi w GOTY dla Skyward Sword?

Nie tylko Ty;) Ale dobrze bo tak jak wspomniał Miyamoto, to miała być najlepsza Zelda i jak widać po tych recenzjach...

 

Ktoś jeszcze wątpi w GOTY dla Skyward Sword?

gdyby wyszla nie w tym roku co mw3 to moze tak, ale nie teraz

Zelda to taka trochę infantylna seria, która jednak wprowadziła naprawdę wiele ciekawych patentów do gier platformowych i nie tylko. Miyamoto to geniusz, więc nie wątpię że dotrzymał słowa. Zelda to niewątpliwie czarny koń do GOTY. Ogólnie będzie ostra walka, bo każda z nominowanych gier to istny killer tej generacji. Zdecydują jakieś niewielkie punkciki, które nie umniejszą faktu że każda z tych gier to must have. Nawet wydawałoby się trochę na uboczu Portal 2, który też jest wyżyną twórczości.

Kurczę, ja zawsze tam lubiłem grać w Zeldę (nawet mimo że nie przepadałem za klimatem!), właśnie ze względu na dopracowanie i innowacje. To jedna z tych gier, których żałuję że nigdy nie wyjdą na PS 3, ale cóż... nawet Wii musi mieć swoje za-bijacze

O co chodzi w tej Zeldzie? Biega się rycerzykiem w zielonym kapturku i co? To jest platformówka, jrpg czy slasher?

Wii ma wiecej "zabijaczy" niz PS3.

Policzyłbyś je na palcach mojej prawej ręki.

 

Słabe prowo.

 

Hmm... Zelda to taka dosyć rozbudowana platformówka z elementami rpg i różnymi minigierkami. No i specyficzny klimat, taki baśniowy dosyć. Mnie najbardziej drażni wygląd bohatera, ale on się nie może zmienić, bo wtedy nie byłby Linkiem, a Zelda nie byłaby Zeldą

Pytanie: "O co chodzi w tej Zeldzie? Biega się rycerzykiem w zielonym kapturku i co? To jest platformówka, jrpg czy slasher?" można przyrównać do pytania w stylu: "O co chodzi w tych nowych Gears of War? Biega się pudzianem z piłą i co? To jest shooter, platformówka czy gra o drwalach?" Sorry, ale Zeldę nie każdy może lubić, ale znać powinien

Te na PS3? Masz dwa palce u prawej dloni?

O co chodzi w tej Zeldzie? Biega się rycerzykiem w zielonym kapturku i co? To jest platformówka, jrpg czy slasher?

 

Od czasów cudownej Okaryny seria świetnie łączy te wszystkie trzy cechy. A ów "rycerzyk" to jedna z ikon historii gamingu.

Najlepsze w przypadku tej "ikonowatości" jest to, że kiedyś obraz tej postaci powstawał w oparciu o techniczne ograniczenia Famicoma i trzeba było się napocić żeby stworzyć sensowną postać, która nie wyglądałaby jak bitmapowy bohomaz ;p A dzięki popularności, postacie przeszły w 3d nadal zachowując pierwotną fomę ;p No i mamy. Rycerzyka w kubraczku i czapce, czy hydraulika z wąsami

Z takimi grami jest tak - gdyby dzisiaj powstała gra w takiej stylistyce to nikt by jej nie kupił. Ale, że ludzie się na tych postaciach wychowali to traktują to jako coś normalnego. Chętnie bym kupił Wii dla Mario i stylistyka mi nie przeszkadza bo kiedyś się grało chociażby w jakieś PC'towe wersje Super Mario Bros, ale takiej Zeldy bym nie przełknął bo nigdy nie grałem i na pierwsze spotkanie za późno.

Edytowane 12 listopada 201113 l przez DonSterydo

Nie tylko Ty;) Ale dobrze bo tak jak wspomniał Miyamoto, to miała być najlepsza Zelda i jak widać po tych recenzjach...

 

Ktoś jeszcze wątpi w GOTY dla Skyward Sword?

gdyby wyszla nie w tym roku co mw3 to moze tak, ale nie teraz

Co roku wychodzi CoD więc...