tommi 345 Opublikowano 20 lutego 2012 Opublikowano 20 lutego 2012 (edytowane) Litwin, w ogole to musisz kiedys w koncu konkretniej popykac z nami- wypije sie zdalnie browara/wino/nalewkę, pogada na voip o pierdołach i bedzie git ...a i swoja droga z jednej strony wsparcie dobrego pilota za(pipi)iscie by sie nam czasem przydalo jak cisniemy heli i czołgami z chlopakami (Danielski sie musi czesto w pojedynke z dwoma wrogimi jetami użerać, albo w heli walczysz jednoczesnie z innym heli oraz samolotami), a i Tobie spotowanie/namierzanie przeciwnikow pewnie by nie zaszkodzilo Edytowane 20 lutego 2012 przez tommi___t Cytuj
Sedrak 790 Opublikowano 20 lutego 2012 Opublikowano 20 lutego 2012 Dajcie znać jak będziecie dziś grać. Cytuj
Gość Darude Opublikowano 20 lutego 2012 Opublikowano 20 lutego 2012 (edytowane) Nie no nie można masterować broni ,balans do dupy !!Ale jestem wnerwiony Edytowane 20 lutego 2012 przez Darude Cytuj
Litwin81 1 161 Opublikowano 20 lutego 2012 Opublikowano 20 lutego 2012 (edytowane) Ale mnie grzeje ta gra,kurde znowu przycina dźwięk i nie słyszę namierzania.Przed chwilą z Radoxem lataliśmy po kaspianie i Havoc nie miał życia, każdemu wpadło po 6 killi,dobry strzelec jest tak samo ważny jak pilot,dużo punktów wpadło za unieruchomienie czołgów. Edytowane 20 lutego 2012 przez Litwin25 Cytuj
mersi 804 Opublikowano 20 lutego 2012 Opublikowano 20 lutego 2012 takie tam AS VAL'em http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl/user/LoD_m3rs/#!/bf3/pl/battlereport/show/30121140/4/388446985/ Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Udało mi się zdobyć pucharek za killa samolotem, czołgiem i karabinem szturmowym. Cieszę się niezmiernie Cytuj
Gęsior 97 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Słodki Jezu, ale jaja dzisiaj były . Zebrała się wpytke ekipa i walczyliśmy przeciwko sobie. Teksty jakie latały to poezja. Bombardowanie skrzynki Danielskiego jakim to jest cieciem bezcenne . Wiedzieliśmy, że zaraz się odgryzie i nawet kozbinio przewidział jaki mniej więcej puści tekst. No i się wiele nie pomylił. Falusy i inne panie latały wesoło :rofl2: . Z Pryxfusem i Waldusiem laliśmy całą runde. Trzeba dodać, że łazęgi tak nam wory skręciły, że do tej pory mnie bolą. Szacun Panowie na za(pipi)isty wieczór! Cytuj
Gość Zaqair Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 I żeby nie było nigdy nie kwestionowałem Twoich umiejętności, po prostu masz czasami pomysły z d.upy Ps. Ja jestem fajny Nie,nie jesteś.Jakie pomysły?Napisałem ze mnie to wkurza a nie ze Dice ma to zmienić,natomiast kiedyś pisałem że fajnie by było,gdyby był krytyczny moment,po którym nie można opuścić pojazdu.Tak jak to jest w realu,skoro Bf3 mianuje to realizmu. To moze jeszcze jedna kulka i zgon? to jest gra,jedyna realna rzecz w tej grze to bronie i pojazdy. Nawet nie mozna powiedziec,ze strzelanie snajperem jest realistyczne bo niema wiatru w grze. Ja nie widze problemu z wysiadaniem ludzi,zdarza sie. Sam tak robie,bo po co mam ginac bez sensu? Cytuj
Mendrek 569 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Litwin, jak Cię wkurzają wyskakujący z pojazdów, to... ... wyjdź z tego jeta tchórzu, stanij na własnych nogach i walcz jak prawdziwy wojownik! A tak serio, to "wychodzenie" w pojazdów jest w BF-a od zawsze dziwne, bo natychmiastowe. Z czołgu można wysiąć ot tak, a normalnie zanim by się wygrzebał, to by go jeszcze skosili cztery razy. Marzy mi się ten widok cwaniaka, co otwiera klapę, a już czterech wokół na niego z rkm-ami czeka ;] Z helikoptera nie wiem czy pilot może ot tak wyskoczyć, z jet-ów to nawet realistyczne, bo w końcu po coś robią te katapulty. Najdziwniej jest z lekkich pojazdów typu jeep, gdzie na pełnej parze jedziesz i nagle możesz wyskoczyć - i stanąć na równych nogach. Choć ja akurat nie narzekam, bo c4-trucki da się robić i poniekąd trochę rekompensuje fakt, że nie da się ich wysadzić prowadząc (jaki to problem nacisnąć przycisk). W ogóle to by się przydała możliwość obłożenia się c4 i wysadzania, ale pewnie od razu cenzorzy by się rzucili jak sępy Cytuj
Gość szpic Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Litwin, jak Cię wkurzają wyskakujący z pojazdów, to... ... wyjdź z tego jeta tchórzu, stanij na własnych nogach i walcz jak prawdziwy wojownik! widzialem go 2 dni temu jak wyszedl ! Biegał po ziemi i do tego na SC ! Cytuj
Litwin81 1 161 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 (edytowane) Litwin, jak Cię wkurzają wyskakujący z pojazdów, to... ... wyjdź z tego jeta tchórzu, stanij na własnych nogach i walcz jak prawdziwy wojownik! widzialem go 2 dni temu jak wyszedl ! Biegał po ziemi i do tego na SC ! Wymasterowanie 39 broni po co najmniej 500 killi samo się nie wzięło.Z pojazdów mam tylko 10220 killi,a łączna ich ilość 37,680,czyli jednak "coś"tam biegam. Edytowane 21 lutego 2012 przez Litwin25 Cytuj
Pryxfus 820 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Gratki Rozi. Już wiem, dlaczego wczoraj, a właściwie już dziś, dostaliśmy taki w(pipi). W przeciwnej drużynie grał koleżka który, awansował do pierwszej setki w BF3: http://battlelog.battlefield.com/bf3/pl/user/jechu87/. Pod koniec mojej sesji trzy razy zamknęli nas na respie, ja pierdykam, jakie to było frustrujące. Towarzystwo dopisało, pozdro kozbinio i Gęsior :], po drugiej stronie też znajomi, pozdro danielski, sedrak i Łebi. Wpadły blachy na Zielu i Sedraku, jedną straciłem na rzecz danielskiego. Do następnego razu. Przed chwilą z Radoxem lataliśmy po kaspianie i Havoc nie miał życia, każdemu wpadło po 6 killi,dobry strzelec jest tak samo ważny jak pilot,dużo punktów wpadło za unieruchomienie czołgów. Prawie 600 godzin na liczniku i teraz to odkryłeś? ;] Cytuj
Grez 33 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 (edytowane) Litwin, jako ,że jesteś Bogiem przestworzy mam pytanko : używasz flar w myśliwcach ?? zauważyłem że bardzo łatwo jest zgubić rakietę, więc nie wiem czy jest sens ich trzymania, podaj jakiś hint co do optymalnego wyposażenia w myśliwcach, aby móc siać spustoszenie i może masz jakąś specjalną technikę która chciałbyś się z nami podzielić co do gubienia samolotów z ogona ?? już parę razy miałem, że obojętnie co zrobiłem w samolocie (przyśpieszanie, hamowanie, skręt , wszystko na raz to i tak nawet na milimetr nie zgubiłem przeciwnika, tak jakby miał jakiegoś auto-pilota . . . . . . . . . Edytowane 21 lutego 2012 przez Grez Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 21 lutego 2012 Autor Opublikowano 21 lutego 2012 podbijam pytanie @Greza, nie kumam tego gubienia. A ten JechuPL to zaj.ebisty kozak, tylko 466 godzin i juz 89 level. Grubo Cytuj
Sedrak 790 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 podbijam pytanie @Greza, nie kumam tego gubienia. A ten JechuPL to zaj.ebisty kozak, tylko 466 godzin i juz 89 level. Grubo Wczoraj to chwilami prze grube staty miał. Cyborg z czerwonym okiem, jak to ktoś wczoraj powiedział Cytuj
tommi 345 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 (edytowane) Widze, ze mnie wczoraj konkretna impreza (albo konkretny w(pipi)- to zalezy ) ominela Mam nadzieje, ze dzisiaj nie odpuszczacie i cos pocisniemy Ten gosc w ogole chyba 89. range orla mial, czyli w sumie 134, jezeli dobrze policzylem Edytowane 21 lutego 2012 przez tommi___t Cytuj
Litwin81 1 161 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Gratki Rozi. Już wiem, dlaczego wczoraj, a właściwie już dziś, dostaliśmy taki w(pipi). W przeciwnej drużynie grał koleżka który, awansował do pierwszej setki w BF3: http://battlelog.bat.../user/jechu87/. Pod koniec mojej sesji trzy razy zamknęli nas na respie, ja pierdykam, jakie to było frustrujące. Towarzystwo dopisało, pozdro kozbinio i Gęsior :], po drugiej stronie też znajomi, pozdro danielski, sedrak i Łebi. Wpadły blachy na Zielu i Sedraku, jedną straciłem na rzecz danielskiego. Do następnego razu. Przed chwilą z Radoxem lataliśmy po kaspianie i Havoc nie miał życia, każdemu wpadło po 6 killi,dobry strzelec jest tak samo ważny jak pilot,dużo punktów wpadło za unieruchomienie czołgów. Prawie 600 godzin na liczniku i teraz to odkryłeś? ;] Tak,bo albo ja byłem strzelcem,albo miałem zje.banego pilota. Litwin, jako ,że jesteś Bogiem przestworzy mam pytanko : używasz flar w myśliwcach ?? zauważyłem że bardzo łatwo jest zgubić rakietę, więc nie wiem czy jest sens ich trzymania, podaj jakiś hint co do optymalnego wyposażenia w myśliwcach, aby móc siać spustoszenie i może masz jakąś specjalną technikę która chciałbyś się z nami podzielić co do gubienia samolotów z ogona ?? już parę razy miałem, że obojętnie co zrobiłem w samolocie (przyśpieszanie, hamowanie, skręt , wszystko na raz to i tak nawet na milimetr nie zgubiłem przeciwnika, tak jakby miał jakiegoś auto-pilota . . . . . . . . . Cieczko to opisać,bo aż taki dobry nie jestem,ale fakt że ostatnio mało ludzi mnie zachodzi w pojedynkę.Wyposażenie obowiązkowe to radar i flary,chociaż zakłucacz ems też daje radę,bo nie dość że rakieta nie widzi,to na chwilę się znika z radaru.Podstawą jest odpowiedni pułap,jak jesteśmy nad kimś,to chłop ma przerąbane,jeżeli jesteśmy wysoko,a chłop zachodzi nas z dołu bo widzi nas,to możemy ściąć pionowo w dół i wejść mu na ogon,ale do tego pułap jest potrzebny i nie można tego nad szczytami gór robić,bo łatwo w nie wpaść. Cytuj
rob1979 55 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 (edytowane) Słodki Jezu, ale jaja dzisiaj były . Zebrała się wpytke ekipa i walczyliśmy przeciwko sobie. Teksty jakie latały to poezja. Bombardowanie skrzynki Danielskiego jakim to jest cieciem bezcenne . Wiedzieliśmy, że zaraz się odgryzie i nawet kozbinio przewidział jaki mniej więcej puści tekst. No i się wiele nie pomylił. Falusy i inne panie latały wesoło :rofl2: . Z Pryxfusem i Waldusiem laliśmy całą runde. Trzeba dodać, że łazęgi tak nam wory skręciły, że do tej pory mnie bolą. Szacun Panowie na za(pipi)isty wieczór! Hejo... Z nasze strony to chyba trochę inaczej wyglądało... To znaczy fajnie było i zabawnie (Danielskii obiecał, że od dzisiaj nie przeklina... Jeśli to prawda to już zupełnie nie będzie z niego pożytku hehe ) ale wyjątkowo nudno... wszystkie mecze kończyły się albo masakrą wroga albo ostrym dostawaniem w dupe... a to średnio fajne... No i ten nieszczęsny conquest już mi bokiem wychodzi... W 3 na 4 rundy mecz kończy się z wynikiem 7 do 4 i w mózg wwierca się się to nieznośne poczucie STRATY CZASU Czas na Squad Deathmatch! albo RUSH! Wczoraj przy odrobinie szczęścia zrobilibyśmy 3 drużyny i to dopiero byłaby jazda! Pomyślcie o tym wariaty... Ustalimy składy, wbijemy na pusty serwer... i może się uda (kaczorro, Danielski, Kosa, Sedrrak, Gęsior, kozbinio, Oip, Zielu, Pryxfus - wczoraj była nas chyba ósemeczka) dzisiaj złakniony fragów pyknąłem trochę w Team Deathmatch i ... TADAM! http://battlelog.bat...31/4/216401239/ 9 fragów MAVem i drugi najlepszy gracz... Cudowny sprzęt - przelecisz (khem) paru typków to potem już tylko w niebo patrzą. Chyba nie muszę tłumaczyć jaki to ma wpływ na na wynik całego mojego zespołu? A juz najfajniej to kosić głupawych snajperów bo taki w żaden sposób się nie odgryzie. PS. Zastanawiałem się wczoraj czemu ten JechuPL tak nas strasznie masakrował ze swojego heli a my w żaden sposób nie mogliśmy go namierzyć z czołgu - zakłócacz Na takiego nie ma bata... czy jest? Edytowane 21 lutego 2012 przez rob1979 1 Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Wczoraj naprawdę była jazda ale aż mi się przykro zrobiło jak Pryxfus mi kosę wsadził ale za to go parę razy odstrzeliłem . Mam pytanie do pilotów heli czy rakietę P-Z w czołgu można jakoś oszukać oprócz chowania się za wzniesienia bo ta czasem nawet nie pomaga, może ECM Jammer będzie lepiej działał ? Cytuj
Sedrak 790 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Słodki Jezu, ale jaja dzisiaj były . Zebrała się wpytke ekipa i walczyliśmy przeciwko sobie. Teksty jakie latały to poezja. Bombardowanie skrzynki Danielskiego jakim to jest cieciem bezcenne . Wiedzieliśmy, że zaraz się odgryzie i nawet kozbinio przewidział jaki mniej więcej puści tekst. No i się wiele nie pomylił. Falusy i inne panie latały wesoło :rofl2: . Z Pryxfusem i Waldusiem laliśmy całą runde. Trzeba dodać, że łazęgi tak nam wory skręciły, że do tej pory mnie bolą. Szacun Panowie na za(pipi)isty wieczór! Hejo... Z nasze strony to chyba trochę inaczej wyglądało... To znaczy fajnie było i zabawnie (Danielskii obiecał, że od dzisiaj nie przeklina... Jeśli to prawda to już zupełnie nie będzie z niego pożytku hehe ) ale wyjątkowo nudno... wszystkie mecze kończyły się albo masakrą wroga albo ostrym dostawaniem w dupe... a to średnio fajne... No i ten nieszczęsny conquest już mi bokiem wychodzi... W 3 na 4 rundy mecz kończy się z wynikiem 7 do 4 i w mózg wwierca się się to nieznośne poczucie STRATY CZASU Czas na Squad Deathmatch! albo RUSH! Wczoraj przy odrobinie szczęścia zrobilibyśmy 3 drużyny i to dopiero byłaby jazda! Pomyślcie o tym wariaty... Ustalimy składy, wbijemy na pusty serwer... i może się uda (kaczorro, Danielski, Kosa, Sedrrak, Gęsior, kozbinio, Oip, Zielu, Pryxfus - wczoraj była nas chyba ósemeczka) dzisiaj złakniony fragów pyknąłem trochę w Team Deathmatch i ... TADAM! http://battlelog.bat...31/4/216401239/ 9 fragów MAVem i drugi najlepszy gracz... Cudowny sprzęt - przelecisz (khem) paru typków to potem już tylko w niebo patrzą. Chyba nie muszę tłumaczyć jaki to ma wpływ na na wynik całego mojego zespołu? A juz najfajniej to kosić głupawych snajperów bo taki w żaden sposób się nie odgryzie. PS. Zastanawiałem się wczoraj czemu ten JechuPL tak nas strasznie masakrował ze swojego heli a my w żaden sposób nie mogliśmy go namierzyć z czołgu - zakłócacz Na takiego nie ma bata... czy jest? Miałem to same odczucia. Nic się nie działo. Najlepiej jest jak są równe składy i jest długa, wymagająca gra. A tak? To gra do jeden bramki. Ja rzadko co ruszam Szturm, ale z taką ekipą można spróbować, bo tam VOIP i Team Play o wiele bardziej się przydaję. Cytuj
tommi 345 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 (edytowane) Widze, Kaczor, ze jak juz w koncu rozkminiles tego MAVa, to od razu z grubej rury pojechales Szacun, bedziesz mi musial dac pare wskazowek przy najblizszej okazji,bo poki co mam problem z trafieniem leżącego plackiem na glebie głąba Co do tych rakiet, to generalnie jak pika to tak naprawde nie wiesz, czy namierzaja Cie zwykla rakieta, laserem czy stingerem, wiec ja standardowo zawsze obnizam lot zeby sie schowac i zeby (jesli to nie laser) radar terenu zadzialal. Z tym zaklocaczem chwile latalem, ale jakos nie mialem oszalamiajacych wynikow, bo nie ma zadnej informacji, ze ktos probuje cie namierzyc, a ten zaklocacz dziala tylko przez chwile, wiec jak gosciu caly czas trzyma cie na muszce, ty o tym nie wiesz wiec nie reagujesz, to jak przestanie zaklocac i cie zlapie, to dupa zbita. Edytowane 21 lutego 2012 przez tommi___t Cytuj
rob1979 55 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Widze, Kaczor, ze jak juz w koncu rozkminiles tego MAVa, to od razu z grubej rury pojechales Szacun, bedziesz mi musial dac pare wskazowek przy najblizszej okazji,bo poki co mam problem z trafieniem leżącego plackiem na glebie głąba Co do tych rakiet, to generalnie jak pika to tak naprawde nie wiesz, czy namierzaja Cie zwykla rakieta, laserem czy stingerem, wiec ja standardowo zawsze obnizam lot zeby sie schowac i zeby (jesli to nie laser) radar terenu zadzialal. Z tym zaklocaczem chwile latalem, ale jakos nie mialem oszalamiajacych wynikow, bo nie ma zadnej informacji, ze ktos probuje cie namierzyc, a ten zaklocacz dziala tylko przez chwile, wiec jak gosciu caly czas trzyma cie na muszce, ty o tym nie wiesz wiec nie reagujesz, to jak przestanie zaklocac i cie zlapie, to dupa zbita. W takim razie JachuPL po prostu używał zwyczajnego maskowania... (utrudnia przeciwnikowi namierzanie i śledzenie... i działa cały czas) Skutek był taki, że namierzanie laserem z wieży czołgu działało dopiero wtedy gdy koleś nad nami przelatywał... i już było za późno bo byliśmy wirtualnie martwi... Cytuj
tommi 345 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 (edytowane) W takim razie JachuPL po prostu używał zwyczajnego maskowania... (utrudnia przeciwnikowi namierzanie i śledzenie... i działa cały czas) Skutek był taki, że namierzanie laserem z wieży czołgu działało dopiero wtedy gdy koleś nad nami przelatywał... Ciezko powiedziec, co to bylo, w sumie tez mozliwe, ze ten zaklocacz- ten czas, kiedy dzialal po wejsciu w Wasz zasieg moze byl wystarczajacy, zeby sie zblizyc... W takiej sytuacji go nie testowalem... A co bylo pokazane jak Was ubil? Trzeba mu moze priva z pytaniem wyslac Edytowane 21 lutego 2012 przez tommi___t Cytuj
waldusthecyc 4 767 Opublikowano 21 lutego 2012 Autor Opublikowano 21 lutego 2012 co prawda to prawda - mało było wyrównanych meczy, albo jedna albo druga drużyna dostawała masakratyczny wpi.erdol. Częście my, więc dla nas były ciekawe wyprawy krajobrazowe - czyli próba obejścia Was z radiem (Metro) i ulokowania się gdzieś z tyłu (gdzie wytrzymywaliśmy jakieś 30 max 45 sekund). Jestem za tym aby przetestować inne tryby, w tym RUSH bo już nawet nie pamiętam którym przyciskiem się podkłada ładunek Cytuj
danielskii 155 Opublikowano 21 lutego 2012 Opublikowano 21 lutego 2012 Dziś będę późno ale z chęcią pisze się na rush:) ps. Ekipie wybierajacej się na paraolimpiade gratulujemy wyniku;) chooyki wiedziałem ze to plan Kozbinio z ta wiadomością (null) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.