Skocz do zawartości

Persona 4


Flash.

Rekomendowane odpowiedzi

Jestem po pierwszym odcinku Persony 4 - tak sobie wyobrażałem perfekcyjną ekranizację gry. Klimat w 100% przeniesiony z konsolowej wersji, rewelacyjna oprawa (soczysta kolorystyka i animacja na wysokim poziomie, bez dwóch zdań będzie jedno z najładniejszych anime sezonu), soundtrack to w większości znane kawałki (Reach out to the Truth podczas walki!), a i do v-a nie można się przyczepić. No i sporo smaczków dla fanów (przelatujące dni czy charakterystyczna animacja podczas aktywowania Persony). Coś pięknego.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z przedmówcami - anime niczym gra i z pewnością zainwestuję w dvd lub blu-ray jeśli poziom się utrzyma. Jedno mnie tylko troszkę zakłopotało, ale wrzucam w spoiler jeśli ktoś gry nie przeszedł:

 

 

Inazami to kobieta. Dlaczego na stacji benzynowej jest facet? Wiem, że w grze nie było to jednoznacznie ukazane, a gracz nawet sam myślał, że do czynienia ma z jakimś młodziakiem, ale z tego co kojarzę, to ani nie widzieliśmy twarzy, ani żadnego głosu, ani nawet nie było określenia "he/she". Dopiero potem wychodziło na jaw kim jest ta postać (nawet jeśli była ona podejrzana od początku), ale i wtedy byłem przekonany, że to dziewczyna. No ale mogę się mylić...

 

 

Aha, taka jeszcze propozycja z mojej strony, zakładając, że forum pozwala na coś takiego - może by założyć osobny temat Persona 4 The Animation i jakoś go "rozdwoić" aby widniał zarówno w kąciku anime, jak i w dziale RPG? Wiem, że dziwne, ale w sumie sporo dotychczasowych dyskusji na temat serialu pojawiało się właśnie w tym drugim. Gdyby ten sam temat wyświetlał się w obu działach, to byłoby całkiem wygodne. Szczególnie, że zapewne dyskusja toczyć się będzie niemała.

Edytowane przez Suavek
Odnośnik do komentarza
tą personę to da się oglądać jak ktoś nigdy nie grał w grę i kompletnie nie jest zaznajomiony z uniwersum?
Uniwersum nie masz co znać, gdyż niczym FF każda odsłona jest samodzielna - nie licząc wspólnych elementów bądź pojedynczych nawiązań.

 

P4A w pierwszym odcinku bardzo wiernie ukazał scenki z gry. Miejscami wręcz do przesady (pęcherz Yosuke - imo zbędne). Myślę tym samym, że jeśli nie masz zamiaru/ochoty grać w grę, to można spokojnie obejrzeć. Niemniej jednak osobiście sugerowałbym się z tą pozycją zapoznać na PS2, gdyż spory jej urok tkwi właśnie w interakcji gracza z napotkanymi postaciami.

 

@Grigori, widziałem ostatnio, że ktoś przeniósł temat Radiant Historia do działu RPG pozostawiając odnośnik w NDS, tak więc zapytałem na wszelki wypadek.

Odnośnik do komentarza

Odnośnie Persony 4

 

Inazami to kobieta. Dlaczego na stacji benzynowej jest facet? Wiem, że w grze nie było to jednoznacznie ukazane, a gracz nawet sam myślał, że do czynienia ma z jakimś młodziakiem, ale z tego co kojarzę, to ani nie widzieliśmy twarzy, ani żadnego głosu, ani nawet nie było określenia "he/she". Dopiero potem wychodziło na jaw kim jest ta postać (nawet jeśli była ona podejrzana od początku), ale i wtedy byłem przekonany, że to dziewczyna. No ale mogę się mylić...

 

 

Słuszna uwaga. W grze raczej na 100% była ta postać żeńska, więc takie rozminięcie z fabułą daje do myślenia - głupi błąd (wątpliwe) czy celowe działanie? Wiadomo ile ta seria w ogóle ma mieć epków? Gra ma dosyć rozbudowany scenariusz, więc możliwe, że aby wyrobić się z odcinkami, twórcy chcą trochę pociąć anime. Mam nadzieję, że nie planują skończyć na pokonaniu Adachiego i Ameno-sagiri (teoretycznie na tym również i gra mogłaby się zakończyć). Ewentualnie ktoś może stwierdził, że facet lepiej się nadaje jako final boss. Nie wiem, tak sobie gdybam.

 

 

Odnośnik do komentarza

Słuszna uwaga. W grze raczej na 100% była ta postać żeńska, więc takie rozminięcie z fabułą daje do myślenia - głupi błąd (wątpliwe) czy celowe działanie? Wiadomo ile ta seria w ogóle ma mieć epków? Gra ma dosyć rozbudowany scenariusz, więc możliwe, że aby wyrobić się z odcinkami, twórcy chcą trochę pociąć anime. Mam nadzieję, że nie planują skończyć na pokonaniu Adachiego i Ameno-sagiri (teoretycznie na tym również i gra mogłaby się zakończyć). Ewentualnie ktoś może stwierdził, że facet lepiej się nadaje jako final boss. Nie wiem, tak sobie gdybam.

 

Nie może to być facet, gdyż Inazami z mitologii to bogini, kobieta. ;) Stawiam, że po prostu przybrała ona postać faceta. W sumie wypada to bardziej naturalnie, a i dobrze by było gdyby w anime nie dawali oczywistych znaków, kto jest kim i kto za co odpowiada. W końcu wystarczy jedna źle wyreżyserowana scena i już widzowie niezaznajomieni z grą będą się wszystkiego domyślać przedwcześnie.

 

Odnośnik do komentarza

Drugi odcinek trochę na wariata. W sensie, niby tempo dobre, ale za dużo ekspozycji w zbyt krótkim czasie. Jako, że grę znam, to potraktowałem to względnie dobrze, ale wierzę, że nowicjuszy mogło to trochę odrzucić.

 

Wiadomo, że seria ma mieć 25 odcinków. Nie sądzę aby był jakikolwiek podział na sezony ("ciąg dalszy nastąpi w kolejnych 25 odcinkach"), a i też przypuszczam, że powycinają sporo elementów (część social-linków, szczególnie tych mniej istotnych). Mimo wszystko mam nadzieję, że w ogólnym rozrachunku będzie to miało ręce i nogi, gdyż seria ma potencjał i kilka ciekawych rozwiązań. Przykro by było gdyby to zaprzepaścili.

Edytowane przez Suavek
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Muszę przyznać, że całkiem fajnie rozwiązali sprawę social-linków w ostatnim odcinku. Co prawda całość może się wydawać wyrwana z kontekstu dla przeciętnego widza - niczym jakiś filler - ale generalnie ep niezły. Ciekawe jak uporają się z kolejnymi oraz czy uda im się przedstawić wszystko co było w grze.

 

PS. Będę mocno zawiedziony jeśli prędzej czy później nie pojawi się Jack Frost. ;>

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Trochę przegięli w ostatnim odcinku z Kanjim. Zero subtelności, a scenki z jego cieniem przestały być śmieszne dość szybko. Aż sobie porównałem jak wyglądało to w grze i naprawdę kolosalna różnica, na niekorzyść anime. Mogli zamiast tego dać nieco więcej dialogów, bo najciekawsze sceny jak zwykle wrzucają minimalistycznie po końcowych creditsach.

Odnośnik do komentarza

Nie chodzi o to, że mnie coś ruszyło, ale wszystko ma swoje granice moim zdaniem. Tymczasem tutaj lekko przegięli, szczególnie jeśli całość porówna się do gry. Tam problem Kanjiego był oczywisty, ale bardziej subtelny, podczas gdy w anime wszystko jest takie "in your face!". Parsknąłem pierwszy czy drugi raz jak to zobaczyłem, ale potem ten "żart" z niepokojem ekipy zaczął trochę żenować. Mogli ten czas lepiej spożytkować.

Odnośnik do komentarza

Ostatni odcinek...

 

...

 

Tja...

 

*cough*

 

Pomijając fanboyizm/nerdgazm (Yukiko w bikini - mogę umrzeć szczęśliwy) całość wypadła jakby reżyserowana była przez kogoś zupełnie nowego, nie związanego ani z grą, ani z poprzednimi odcinkami. Strasznie dziwnie się to oglądało. Bez ładu i składu, pospieszony strasznie i z dziwnymi wstawkami (PERSONA!).

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...