Enkidou 300 Opublikowano 2 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 2 Listopada 2011 Tytuł kiedyś się tam zmieni. Przy dobrych wiatrach zapowiedź może będzie mieć miejsce w przyszłym roku, ale skoro jest tu temat o Personie 5 założony w 2009 roku... O nowym projekcie Monolith Soft wiadomo na razie na pewno tyle, że powstaje na Wii U i będzie najambitniejszym przedsięwzięciem tego studia w jego dotychczasowej historii. Do publicznego obiegu trafiły do tej pory dwa wywiady, w którym programiści i plannerzy skromnie szkicują z czym będziemy mieli do czynienia. Oficjalnym powodem publikacji była rekrutacja związana z rozwojem studia, które niedawno otworzyło także oddział w Kyoto celem zacieśniania więzi z Nintendo. O ile Sugiura, Takahashi i Koh Kojima zostali chyba w Tokyo (i tam postępuje najpewniej produkcja opisywanej tu gry), o tyle np. Yasuyuki Honne urzęduje bezpośrednio w sądziedztwie N. Nie wiadomo na co trafi nowa gra tego ostatniego, ale w tej chwili być może można pokusić się o spekulacje, że domeną jednego oddziału będzie Wii U, a drugiego 3DS. Tym bardziej jeśli plotki o trzeciej odsłonie Baten Kaitos (Honne był reżyserem poprzedniczek) -- która pierwotnie miała trafić na DS-a -- zostaną potwierdzone. No, ale do rzeczy. Wywiad z programistami Dowiedzieliśmy się z niego że choć jest to pierwsza gra studia powstająca na platformie HD, to z technologią tą eksperymentowano u nich już wcześniej. Toshiaki Yajima, główny programista Xenosagi, uważa, że dzięki realistycznie oddanej fizyce i shaderom możliwości ekspresji wzrosną, a programiście będą mogli lepiej pokazać swoje umiejętności. Z drugiej strony Katsunori Sakai, główny programista Xenoblade, wyraził zdanie, iż projekt Monolith Soft powstający na Wii U wymaga umiejętności na „znaczącym poziomie” i zaglądając do dokumentów z założeniami gry czuje szybsze bicie serce. Przytaknął mu Yajima dając do zrozumienia, że jest to przedsięwzięcie na dużą skalę. Trzeci programista, Michihiko Inaba, powiedział, że z racji tego, iż będzie to pierwsza gra studia na konsoli HD chcą oni „zadziwić” wszystkich i pokazać, że japońska technologia nie przegrywa z amerykańską. Wszyscy obecni zgodzili się z tymi słowami. Prowadzący rozmowę Hirohide Sugiura (założyciel Monolith Soft) ciągnął temat mówiąc, iż japońska branża nie jest teraz w swojej szczytowej formie. Zapytał swoich dyskutantów czy chcą zmienić ten stan rzeczy. Inaba odpowiedział twierdząco i za osobistą inspirację podał Bethesde, twórców Fallouta. Podobny temat pojawił się jeszcze pod koniec wywiadu, gdzie Sugiura zapewniał potencjalnych przyszłych pracowników, że w Monolith Soft jest wiedza, doświadczenie i wysokie morale pozwalające nie przegrać starcia z zagranicznymi tytułami. Wywiad z T. Takahashim i K. Kojimą - Prace nad nowym projektem rozpoczęły się po premierze Xenoblade - Takahashi powiedział, że gra wykorzysta całe nabyte przez niego doświadczenie od czasów Xenogears i całe doświadczenie K. Kojimy nabyte od Xenosagi, poprzez Baten Kaitos, Disaster i skończywszy na Xenoblade - Takahashi powiedział również do Sugiury, że mimo różnych odbywających się w tej chwili wewnątrz firmy eksperymentów, najdzie go pozytywne odczucie, gdy zobaczy grę w ruchu - W kontekście nowego sprzętu poruszono kwestię rozległości map. Te rozległe, mówi Kojima, tworzyło się wcześniej z oporami, natomiast teraz ma odmienne wrażenie. Omawiając ten wątek i Takahashi, i Kojima przyznali, że gustują w lokacjach, które po brzegi wypełnione są różnymi ‘mykami’. Jednocześnie jednym z motywów gry będą mapy ‘gęsto wypełnione’ i takie "nie-bardzo", co zaintrygowało przeprowadzającego rozmowę szefa Monolith Soft (Kojima zapytał czy nie porusza to wyobraźni), lecz Takahashi poprosił go, by poczekał jeszcze trochę na rezultaty potrafiące zobrazować tę ideę. - Opowiadając o rekrutacji Takahashi wyraził pogląd, że nadeszła epoka, która daje możliwość dokładnego odwzorowania rzeczywistości. Kojima podzielił to zdanie, mówiąc, że można w game designie decydować o takich rzeczach jak to co co rozpirzy zaatakowany przeciwnik, albo tego z jakiej pozycji zacząć rozmowę. Jednym słowem pole manewru dla twórców jest znacznie szersze i teraz nie ma mowy o kompromisach. Osobiście chciałby ludzi od których bije fanatyzm. - Takahashi widziałby natomiast w ekipie kogoś, kto ma szerokie zainteresowania, nie tylko ograniczające się do branży gier, ale np. w dziedzinie literatury. Osoby bez doświadczenie w tym biznesie są mile widziane. --- --- --- --- --- Po tych rozmowach i po zakończeniu Xenoblade osobiście jestem zdania, że będzie to jakaś kontynuacja tej gry. Jednocześnie w słowach Takahashiego pobrzmiewa trochę ten wyrażony w przeszłości pogląd, że gry z różnych dla nich naturalnych względów nie nadają się do opowiadania poważniejszych historii. Jedno z oferowanych stanowisk to chyba event planner, bo wymagać ma pracy przy scenariuszu, stąd pewnie chęć przyjęcia pracownika mającego pojęcie o literaturze, ale niekoniecznie związanego wcześniej z branżą. <--- jeśli się mylę to po zapowiedzi wytnę ten fragment ; ) Trudno w tej chwili oczywiście hajpować, ale Monolith Soft chce być może połączyć scenariusz na poziomie Xenogears/Xenosagi (patrz wypowiedzi Takahashiego) z gejmplejowym eldorado bijącym na głowę nawet Xenoblade. Taka mieszanka dałaby nam chyba (j)eRPeGa ostatecznego, koniec historii i nie wiadomo co jeszcze. PS. No i to byłoby też na tyle jeśli chodzi o nie uleganie hajpowi w stosunku do gry, o której nic konkretnego na razie nie powiedziano... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
P-chan 195 Opublikowano 6 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Listopada 2011 W sumie te wywiady ciekawe światło nadają na nie które aspekty, i podejrzewam też że ten duży projekt ma mieć coś związanego z Xenoblade, no chyba że panowie stworzą nowy tytuł, ale pójdą z nim w kierunku wyznaczonym przez wspomnianą przezemnie grę. Nie obraziłbym się również jak by panowie dostarczyli nam kolejnego Baiten Keitos'a, jak i remake'i jedynki i dwójki, w które jakoś nie miałem szcześcia zagrać, szczególnie jeśli chodzi o dwójkę, która miała to pecha nie trafić już na nasz kontynent, bo jedynkę fragmentarycznie liznełem, u kumpla... Cytuj Odnośnik do komentarza
Malutki 5 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 (edytowane) W sieci pojawił się pierwszy obrazek z gry tworzonej na WiiU : http://www.neogaf.co...ad.php?t=434018 News trochę stary ,ale dobre i to . Edytowane 3 Grudnia 2011 przez Malutki Cytuj Odnośnik do komentarza
Enkidou 300 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 (edytowane) Mogę się mylić, ale sądzę, że gra z tego zdjęcia to inny tytuł niż to o czym opowiadają Takahashi i Kojima. Jeśli to nowe Baten Kaitos, a czytając wypowiedzi z NeoGAF'a to bardzo możliwe, prace nad nim rozpoczęły się najprawdopodobniej jeszcze przed premierą Xenoblade (Honne mówił w wywiadzie przed premierą XB, że pracuje nad czymś, czego ujawnić nie może). Prace nad kolejną grą Takahashiego rozpoczęły się natomiast po skończeniu prac nad XB. No i tu pytanie za milion - czy Takahashi w ogóle zrobiły grę osadzoną w świecie fantasy? : ) W każdym razie super by było gdyby postarano się re-edycję obu części BK z okazji nadchodzącej trzeciej odsłony. Edytowane 3 Grudnia 2011 przez Enkidou Cytuj Odnośnik do komentarza
Malutki 5 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 Zgadza się .Po sieci krążył jeszcze jeden obrazek ,ale problem polega na tym ,iż nie wiadomo czy jest to zupełnie nowy projekt ,czy też gra tworzona na 3Dsa. http://uk.wii.ign.com/articles/114/1141560p1.html Na screenie jest napisane ,że Monolith Soft potrzebuje specjalistów w poszczególnych dziedzinach. Cytuj Odnośnik do komentarza
Enkidou 300 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 A to już bardziej. : ) Zapomniałem o tym artworku. Przypomina mi nieco Soma Bringer, ale powinien chyba tyczyć się nowej gry Takahashiego. W grudniu zamieszczono bodaj pierwsze oferty pracy (rekrutację reklamowano tym obrazkiem), a po prezentacji Wii U kolejne, w których już nie kryto się, że chodzi o tytuł tworzony z myślą o następnej platformie. Cytuj Odnośnik do komentarza
chrno-x 901 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 Ten artwork powyżej z zamkiem na wzgórzu(z początku myślałem że lewituje) jakoś dziwnie kojarzy mi się z Bravely Default i jego artami, ale nie ważne. Też jakoś dziwne że pominąłem ten temat(yes shame me...). Ale co jak co Enkidou jak zawsze pokazałeś klasę samą w sobie z tym wywiadem(a raczej tłumaczeniem na język łopatologiczny :]). Szczerze to pierw chciałbym napomknąć o Baten Kaitos który był rzekomo tworzony na DS'a(pamiętam chyba na IGNie był nawet podtytuł czy jakoś tak), nie obraziłbym jakby wyszło to na 3DS'a, ze względu na nośnik, co umożliwiałoby bardzo szybkie wczytywanie danych przy walkach(a przy turówkach to ważne, o ile nie zmienią systemu walki związanego z kartami). Choć z drugiej strony gdyby miał wyjść remake pierwszych dwóch części(a nie powiem nawet na 3DS'ie wraz z 3D zacnie by to wyglądało jak to ma miejsce z MGS'em 3 który jest tworzony od podstaw) to z drugiej strony bałbym się że poszli by na kompromis związany z wepchaniem całej trylogii na jednego 8GB Carta tnąc jakościowo którąś z części etc. a tego chyba nie chciałby nikt... Jeśli chodzi zaś o Project Monolith Soft związany z Wii U, szczerze to nie widzę tutaj sensu tworzenia dajmy sequela/prequela do Xenoblade'a(tym bardziej że XB nie zakończył się żadnym cliffhangerem). Może chciałbym zobaczyć coś na wzór Xenogears'a(bo Xenosagii niezbyt trawie ze względu na strasznie jałowe postacie i w ogóle przegadaną historie, nie dziwie się czemu całą trylogię lub dwie pierwsze części wydano na DS'a uściślając cały wątek fabularny). Osobiście nie mam pomysłu, co bym chciał aby Monolith stworzyło, chyba wolę być zaskoczony i nie chce widzieć początkowych konceptów fabularnych etc. bo one w finalnej wersji mogą się drastycznie zmienić i wtedy nie przypadnie mi tytuł do gustu(a to by była zgroza). Najbardziej to cieszę się z coraz lepszej współpracy Nintendo z Monolith oraz tym że otworzyli nową siedzibę w Kyoto, to mnie niezmiernie cieszy bo najwyraźniej samo Big N wymaga i oczekuje wiele od owej ekipy :] Cytuj Odnośnik do komentarza
Enkidou 300 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 Co do zakończenia Xenoblade to myślę, że da się coś z tego zrobić. Na końcu powstaje zupełnie nowy świat, "bezgraniczny" jak mówił Alvis, który Shulk chciał przemierzyć. Mimo to wątpię czy Takahashi zrobiłby direct sequel oparty na tak prostym założeniu. ; ) Oczywiście to wszystko przy przyjęciu, że powstanie kontynuacja XB, co nie jest wcale takie pewne. Uważam jedynie, że to najbardziej prawdopodobna opcja. Cytuj Odnośnik do komentarza
django 549 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 W koncowce przypadkiem Shulk nie mowil, ze mogą istniec jakies inne "swiaty"? Jak dla mnie to byla mocna sugestia, ze cos sie z tego moze urodzic. Jezeli nie z ta sama ekipa to po prostu w tym samym swiecie. Jak Suikoden 1&2. Cytuj Odnośnik do komentarza
Enkidou 300 Opublikowano 3 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2011 Możliwe, że mówi. Teraz już tego nie pamiętam i musiałbym obejrzeć zakończenie jeszcze raz. Dla mnie osobiście byłoby to nawet ciekawsze rozwiązania, zwłaszcza, jeśli planowano by jakąś zmianę klimatu. No bo skoro niby chcą czerpać z XG i XS... Z drugiej strony np. Soma Bringer ma zadziwiająco dojrzałą fabułę jak na grę ze swoim designem. : P Cytuj Odnośnik do komentarza
chrno-x 901 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 W każdym razie, no mi chodziło o to aby właśnie nie robili sequela jeżeli ma być to na prostej zasadzie "świat się zmienił, bohaterowie poprzedniej części przemierzają go w celu sprawdzenia co tam na nich czeka, gdzie po pewnym czasie spotykają nowe rasy lub natrafiają na podobną sytuacje z Bogiem jak w pierwszej części, bla bla bla". Chodzi mi głównie o to że pomysł z tytanami był fajny i niekonwencjonalny i nie chciałbym aby tworząc za ciosem drugą część, stworzyli błache preteksty pod fabułę. Cytuj Odnośnik do komentarza
Enkidou 300 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Przyszło mi do głowy, że robienie bezpośredniego sequela Xenoblade ma w sumie mniejszy sens z racji ograniczenia sobie potencjalnej przyszłej sprzedaży. Przynajmniej w Japonii jest tak, że kontynuacje zwykle sprzedają się słabiej. XB natomiast nie powalało w tej kwestii jeżeli przyjrzymy się obiektywnym liczbą (jakieś 160k w JP, pewnie z kilkadziesiąt tys. w EU i podobnie będzie w USA). Xenosaga jest tu zresztą dobitnym przykładem. Cytuj Odnośnik do komentarza
chrno-x 901 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Jakiś czas temu jak pamiętam(nie wiem na początku Listopada) mówiono o łącznej sprzedaży ok. 500-600 tysięcy egz. z czego większość sprzedała się w Europie. Ale nie zapominajmy, że każdy tytuł nie wychodzący na wszystkich rynkach ma pod górkę. Wiadomo Japonia rządzi się tam swoimi prawami a raczej ubóstwianiem handheldów (co najbardziej dobitnie pokazuje sam Monster Hunter), tak więc nie zdziwiłbym się jakby XB wyszedł dajmy na takiego 3DS'a lub ogólnie handhelda to sprzedałby się znacznie lepiej. Pozostaje mieć nadzieje że dzięki Amerykanom którzy tak bardzo pragnęli tej gry, sprzedaż dobije do tego miliona (w końcu to aktualnie największy rynek). Ja uważam że to często kwestia uprzedzenia do tego co nowe lub inne, Japończycy są z tego znani że wolą łyknąć 30 część Finala lub Dragon Questa, nie patrząc na jakość aniżeli popatrzeć na jakieś świeże mięsko(choć do serii DQ przyczepić się tak nie można). Osobiście mam wielką nadzieje że Nintendo nauczy się należycie wspierać swoje teamy first-party jeśli mowa o marketing, bo do tej pory to prowadzą bardziej politykę "samo się sprzeda", lecz niestety taką politykę to można prowadzić przy znanych seriach a nie nowych IP(tym bardziej że Monolith to świeży dobytek w kolekcji First-party dev u Nintendo i mało jeszcze osób zna tą firmę i jest w stanie jej zaufać). Cytuj Odnośnik do komentarza
Enkidou 300 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Ano, niestety promocja XB była mizerna. W Japonii grę zapowiedzieli na trzy miesiące przed premierą. Co do sprzedaży XB - mimo wszystko bardzo, ale to bardzo wątpię w pół miliona. Pewnie znowu VGChartz wzięło cyferki z powietrza. O ile dobrze pamiętam to przy starcie gry w UK rozeszło się jakieś kilkanaście tysięcy kopii. Na całą Europę nie zrzucono prawdopodobnie nawet 100k. Cytuj Odnośnik do komentarza
django 549 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Ważne, że się zwróciło i jeszcze zarobiło na siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza
P-chan 195 Opublikowano 17 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2012 Osobiście mam wielką nadzieje że Nintendo nauczy się należycie wspierać swoje teamy first-party jeśli mowa o marketing, bo do tej pory to prowadzą bardziej politykę "samo się sprzeda", lecz niestety taką politykę to można prowadzić przy znanych seriach a nie nowych IP(tym bardziej że Monolith to świeży dobytek w kolekcji First-party dev u Nintendo i mało jeszcze osób zna tą firmę i jest w stanie jej zaufać). Tylko jest jedno zasadnicze pytanie, jakie mi się nasuwa w stosunku do choćby takiego Xenoblade'a, czy przypatkiem Nintendo właśnie tym tytułem, nie chciało trafić głównie do osób, które były zainteresowane tym "tworem" od początku, i wiedzą czym jest Monoliht Soft? A jak pokazuje sama sprzedaż, to Nintendo się udało trafić choćby do takiego odbiorcy. A biorąc pod uwagę, jak w dzisiejszych czasach potrafią sprzedawać się nowe IP, to nie wiem czy dzisiejsi gracze wychowani na "amerykańskiej papce" po prostu docenili by ten tytuł... Nie zmienia to jednak faktu, że Nintendo ma kolejnego asa w rękawie, i powinni o niego dobrze zadbać, i rozbudowa siedziby i bliskie sąsiedztwo z Big N, świadczy o tym, że Nintendo zauważyło potęcjał w tej ekipie. Ten potęcjał, którego nie zauwarzyło ani SE (dobrze mówię, bo czasami mi sie mylą okresy w działalności tych firm), ani "Bamco". A to wróży dobrze na przyszłość, i Xenoblade pokazuje, że studio Monoliht rozwija się świetnie. Jedynie czego oczekuje od Nintendo w kwestii tego dev'a, to uświadamianie że istnieje takie studio i robi naprawdę warte uwagi gry, i to nie w mainstream'ie, bo ten raczej nie doceni gier z pod szyldu MS, a raczej w takich graczach, którzy są zainteresowani tematem. A Ci moga się odwdzięczyć, i sami zrobić reklamę i nieść dobre słowo... Cytuj Odnośnik do komentarza
Enkidou 300 Opublikowano 26 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2012 Takahashi udzielił nowego wywiadu. Mówił tam wprawdzie przede wszystkim o Xenoblade, ale można też było wyłuskać wzmianki o tym, co chce zrobić w przyszłości. Np. to, że Xenoblade to tylko 5% zrealizowanej wizji jego gry-ideału i że będzie dążył do stworzenia w pełni wiarygodnego, fikcyjnego świata. http://www.ppe.pl/news-14034-_Xenoblade_to_udany_eksperyment_.html PS. Newsa pisałem dwa razy i oczywiście obrazek musiał się na koniec ch*jowo ustawić. : P Cytuj Odnośnik do komentarza
chrno-x 901 Opublikowano 26 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2012 Widać że Takahashi jest krytyczny co do swoich produkcji. Jak Xenoblade to 5% jego wizji gry idealnej to ciekawi mnie jak długi byłby main quest oraz na ilu płytach DVD/Blu-Ray cały stworzony świat by zajmował (nie mówiąc już o latach produkcji). Cytuj Odnośnik do komentarza
P-chan 195 Opublikowano 26 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2012 Pewnie następna jego produkcja, patrząc na rozbudowanie Xenoblade'a, to będzie jakieś 10-15% tego co chciał osiągnąć. I możemy się tego nigdy nie doczekać, ale to i tak dobrze, że sobie stawia nowe cele w życiu. Dzięki temu my na tym tylko skorzystamy... Cytuj Odnośnik do komentarza
Hela 1 962 Opublikowano 26 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2012 Takahashi udzielił nowego wywiadu. Mówił tam wprawdzie przede wszystkim o Xenoblade, ale można też było wyłuskać wzmianki o tym, co chce zrobić w przyszłości. Np. to, że Xenoblade to tylko 5% zrealizowanej wizji jego gry-ideału i że będzie dążył do stworzenia w pełni wiarygodnego, fikcyjnego świata. http://www.ppe.pl/ne...speryment_.html Już przy Xenogears i Xenosadze miał wielkie wizje i wszyscy wiemy jak to się skończyło. Cytuj Odnośnik do komentarza
Enkidou 300 Opublikowano 26 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2012 Nie z jego winy, zwłaszcza przy Xenosadze, gdzie został w końcu chamsko odsunięty na dalszy plan. Skoro przy Xenoblade zrealizował prawie 100% tego co chciał to jest na dobrej drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza
Hela 1 962 Opublikowano 26 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2012 (edytowane) Ja nie mówię, że z jego winy, tylko że takie wielkie plany nie zawsze wypalają i pozostawiają po sobie genialną niedoróbkę. Chociaż myślę, że po tym jakie wrażenie na graczach/recenzentach zrobiło Xenoblade dostanie wolną rękę na realizowanie swojej wizji. Edytowane 26 Lutego 2012 przez Hela Cytuj Odnośnik do komentarza
Enkidou 300 Opublikowano 26 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2012 No tak, ale z tego wywiadu nie wynika, że przy Wii U chce się od razu rzucać z motyką na słońce. Raczej dochodzić do tego jego ideału krok po kroku. No i teraz jest inny wydawca. W Iwata Asks sam powiedział, że w pewnym momencie zwątpił, że uda mu się zrobić to, co chciał, ale Nintendo zapewniło go o swoim wsparciu. Cytuj Odnośnik do komentarza
P-chan 195 Opublikowano 27 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2012 Z tego co kojaże Nintendo raczej nigdy nie naciska dev'ów pracujcych dla nich, i daje im wolną ręke, no może za wyjątkiem ich własnych IP, by w swoich wizjonerskich zapędach nie odeszli przypadkiem za bardzo od uniwersów wykreoawanych przez firmę z Kioto. Zawszę uwarzałem, że Monolight Soft, nie mogło lepiej trafić, jesli chodzi o wydawce.... Cytuj Odnośnik do komentarza
chrno-x 901 Opublikowano 2 Marca 2012 Udostępnij Opublikowano 2 Marca 2012 (edytowane) Też tak uważam (chyba też dlatego z wielkiej trójcy tylko Xeno ma Japoński VA bo Ninny to finansowało i chwała im za to). Osobiście nie pogniewam się żeby następny projekt Takahashiego i Monolith Soft miał więcej Fantasy niż futurystyki (bo czasami to jest zbyt wielki kosmos, zwłaszcza jeśli chodzi o szmaty postaci - Xenoblade mnie akurat pod tym względem rozczarował bo z czasem postacie wyglądają jak Clowny w tych szmatach, są tak absurdalne). Co do tej pełnej wolności to nie jest tak do końca prawda: i The Last story i Xenoblade miały wspólny temat narzucony przez Ninny a była w nim nutka romantycyzmu (miłości między postaciami jak w Xenoblade i tej miłości która ujawnia się pomiędzy przyjaciółmi na polu bitwy który ukazuje się z czasem w The Last story). Tak więc nigdy nie wiadomo tym bardziej iż Ninny już raz Mistwalkera zjechało za zbyt mroczne podejście do tematu w fabule itp. Co niestety jest jak dla mnie minusem bo Ninny dalej nie potrafi się przełamać i trzyma się tego zbyt haremowego aspektu tworzenia gier (czyli co by się nie stało i tak wszyscy na końcu będą żyli długo i szczęśliwie). Edytowane 2 Marca 2012 przez chrno-x Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.