Manor 645 Opublikowano 5 października 2012 Opublikowano 5 października 2012 o qos mogę powiedzieć tyle, że nawet nie za bardzo pamiętam o czym było. A CR dalej siedzi w głowie i powala nowym konceptem Bonda. A, pamiętam z qos że wku.rwiały mnie efekty specjalne, jakby twórcy chcieli pokazać do czego są zdolni, a klimat gdzieś się ulotnił. Ciekawe jakby wyglądam dzisiaj nowy Bond w stylu 'tinker tailor soldier spy'. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 5 października 2012 Opublikowano 5 października 2012 Główne grzechy qos to fatalny chaotyczmy montaż scen akcji i bzdetna, nie mniej chaotyczna fabuła (zły pan kradnie wodę boliwijczy kom wtf ??). Jednak podstawowy problem tego filmu to świetny poprzednik, który nakręcił oczekiwania. W porównaniu z dwoma ostatnimoli Bondami z Brosnamem quantum nie wygląda źle. Cytuj
Hejas 455 Opublikowano 5 października 2012 Opublikowano 5 października 2012 Dokładnie, a najgorzej Quantum wypada, jak się go obejrzy bezpośrednio po Casino Royale. Ten drugi jest co najmniej o klasę lepszy. Cytuj
ogqozo 6 570 Opublikowano 5 października 2012 Opublikowano 5 października 2012 \W porównaniu z dwoma ostatnimoli Bondami z Brosnamem quantum nie wygląda źle. Wygląda. Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 5 października 2012 Opublikowano 5 października 2012 Co do Director's Cut'a QoS to właśnie QoS kinowy to Director's Cut. Już o tym wspominałem w którymś temacie że podczas kręcenia QoS doszło do ogólnokrajowego strajku scenarzystów więc Craig i reżyser Quantuma, Marc Foster, wymyślali wszystkie dialogi jak i sceny na bieżąco. Craig: ‘Yes and you swear that you’ll never get involved with shit like that, and it happens. On “Quantum”, we were fucked. We had the bare bones of a script and then there was a writers’ strike and there was nothing we could do. We couldn’t employ a writer to finish it. I say to myself, “Never again”, but who knows? There was me trying to rewrite scenes – and a writer I am not.’ http://collider.com/daniel-craig-quantum-of-solace-script-problems/130951/ Cytuj
SG1-ZIELU 870 Opublikowano 5 października 2012 Opublikowano 5 października 2012 Dziś wysłuchałem ten kawałem i powiem że jest słaby jak na główny motyw filmu o Bondzie. Jest fajny i fajnie się go słucha ale spodziewałem się większego woow. Zresztą sam zwiastun zostawił po mnie niedosyt i lekkie rozczarowanie więc tu musiało być tak samo. Cytuj
Wojtq 801 Opublikowano 5 października 2012 Opublikowano 5 października 2012 Odejdź, pesymistów nie przyjmujemy. Ogromne mam ciśnienie na ten film. Wszystko póki co mi się w nim podoba. Osoba reżysera, Bardem jako złoczyńca, Craig jako najlepszy Bond, motyw przewodni ujmuje mnie swym powrotem do klasycznej nuty. Idę w dniu premiery. A słyszeliście, że w następnej części (zapowiedzianej już na 2014) głównym złym ma być podobno Benedict Cumberbatch? Jestem za! Cytuj
Gość ragus Opublikowano 5 października 2012 Opublikowano 5 października 2012 Przed chwilą nadrobiłem QoS. Ale (pipi).nia. Mam nadzieję, że Skyfall wróci do poziomu CR. Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 6 października 2012 Opublikowano 6 października 2012 http://youtu.be/TOoPjeh_vkE Cytuj
kornixxxx 45 Opublikowano 6 października 2012 Opublikowano 6 października 2012 (edytowane) zapowiada sie niezle, na pewno bede na premierze, ale ten kawałek Adele jest mdły i bez wyrazu. Gdzie tu porownanie chociazby do tego : http://www.youtube.com/watch?v=icrNkmf9uyQ Edytowane 6 października 2012 przez kornixxxx 1 1 Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 7 października 2012 Opublikowano 7 października 2012 (edytowane) E tam, świetny kawałek a Ci co hejtują to na siłę chcą być tacy alternatywni. Chociaż ten z Jackiem White'em i Alicią Keys oczywiście lepszy. Edytowane 7 października 2012 przez Masorz Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 7 października 2012 Opublikowano 7 października 2012 Trochę zje/bali w tym kawałku Adele z niepotrzebnymi chórkami, które brzmią komicznie i za cholerę nie pasują do kompozycji. No i tekst taki trochę "kocham cie, a ty mnie". Wiadomka, że duet Keys + White to najlepszy fragment QoS. Cytuj
Manor 645 Opublikowano 7 października 2012 Opublikowano 7 października 2012 Wiadomo, że song z QoS może się podobać, trochę przaśny, trochę z charakterem bo i gitara jest, ale bez jaj, to równie dobrze mogłoby lecieć w jakimś Taken albo w innych szybkich i wściekłych, gdzie tu klimat Bonda, czy nawet samego Craiga w Bondzie. Który to klimat, nadmienię, oczywiście pojawia się w kawałku Adele. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 7 października 2012 Opublikowano 7 października 2012 Klimat każdy sobie inaczej definiuje, ale jak nie słyszysz charakterystycznych bondowskich motywów w Another Way to Die, no to ja nie wiem. Profanacja to była jak Madennej nikt nie wyjaśnił, że nie nagrywa piosenki do pornosa i sapała coś o Freudzie macając się po piczy. 1 Cytuj
McDrive 3 113 Opublikowano 8 października 2012 Opublikowano 8 października 2012 Mnie tam pasuje ten kawałek Adele. Jednak moim ulubionym jest i tak ten: 2 Cytuj
Figaro 8 275 Opublikowano 11 października 2012 Opublikowano 11 października 2012 fajny ten utwór Adele, ale byłbym bardziej usatysfakcjonowany tym kawałkiem: 3 Cytuj
Masorz 13 214 Opublikowano 11 października 2012 Opublikowano 11 października 2012 Chris Cornell wiadomo miszcz. To było dobre tesz 1 Cytuj
darkgamer 43 Opublikowano 12 października 2012 Opublikowano 12 października 2012 Kawałek Adele wypada zayebiście, ale do czołówki mu trochę brakuje. imo: 1. Casino Royale 2. GoldeEye 3. Goldfinger Cytuj
Wojtq 801 Opublikowano 13 października 2012 Opublikowano 13 października 2012 Recka IGN http://uk.ign.com/articles/2012/10/13/skyfall-review Wygląda na to, że jest dobrze. Bardzo dobrze. Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 13 października 2012 Opublikowano 13 października 2012 Byłem wczoraj na Bondowym maratonie. OBejrzeć Goldfingera na dużym ekranie = miód. No i Casino Royale na sam koniec. Ten film można oglądać miliony raz a i tak się nie zestarzeje. Gra między Bondem a Le Chiffrem, pościg parkourowy, relacje Bond-M, no i "The job is done, the bitch is dead". Epa. Cytuj
Gość ragus Opublikowano 21 października 2012 Opublikowano 21 października 2012 To jak, śmiga ktoś na nocną premierę? Ja bilet na seans o 0:07 już zaklepałem. Cytuj
MBeniek 3 260 Opublikowano 22 października 2012 Opublikowano 22 października 2012 Trzeba przyznać, że oryginalna akcja promocyjna filmu: http://www.youtube.com/watch?v=RDiZOnzajNU 3 Cytuj
[InSaNe] 2 490 Opublikowano 22 października 2012 Opublikowano 22 października 2012 Ja mogę każdy film o Bondzie do Goldeneye (włącznie) oglądać nieskończoną ilość razy. Od Tommorow Never Dies już mnie męczą, co prawda te z Craigiem są niezłe, ale też nie ciągnie mnie, by je oglądać więcej niż dwa razy. Roger Moore to dla mnie najlepszy Bond, choć najbardziej lubię te części z Daltonem, przede wszystkim The Living Daylights. To był pierwszy film, który widziałem i mam do niego ogromny sentyment Soundtrack nawet z USA swojego czasu sprowadzałem. Najlepsza piosenka, w wykonaniu A-Ha. Zresztą najbardziej lubię te kawałki z lat 80-tych, w wykonaniu tamtych gwiazd: Gladys Knight - License to Kill, A-Ha - Living D., Duran Duran - A View to a Kill, Sheena Easton - For Your Eyes Only itd. Adele nie trawię, ale akurat Skyfall się udał. Co do gunbarrel (wstęp z krwawą posoką) to najlepszy jest dla mnie nie ten z Goldeneye, zaraz za nim License to KIll. Pewnie w sobotę się wybiorę do kina, niech plajtująca wytwórnia MGM na mnie trochę zarobi 1 Cytuj
Kalel 3 634 Opublikowano 22 października 2012 Opublikowano 22 października 2012 Na necie jest już ost. Świetny kawałek muzyki. Newman dał radę. Cytuj
Wojtq 801 Opublikowano 25 października 2012 Opublikowano 25 października 2012 Oglądam sobie CR (3 raz) dla wbicia się w klimat i jedna rzecz mi nie pasuje i wygląda na solidnego babola. Otóż kiedy Bond dostaje się do komórki tego uciekiniera na Madagaskarze, widać, że wiadomość ELLIPSIS została dostarczona 6. lipca 2006 o 19:12. Podążając tropem wysłanej wiadomości trafia na Bahamy, a później do Miami. W galerii figur zabija faceta właściciela telefonu, z którego został wysłany sms ELLIPSIS. Chwilę później, kiedy próbuje namierzyć kontakt, który podwędził torbę dzwoni na numer telefonu gościa z Madagaskaru, ale ten zostaje odebrany przez terrorystę z torbą. Coś mi tu nie gra. Czy jeden numer może być przypisany do dwóch lub więcej telefonów? Rzućcie okiem. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.