Gość Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Coś o grach RPG. Ogrywając Skyrim zacząłem myśleć o grach role playing - tych z bardziej liniową, acz lepszą narracją i tych bazujących na idei otwartego świata. TES V jest świetne i jestem zaskoczony jak udanie Bethesda poprowadziła wątki fabularne, ale nie jest to coś co można porównać do gier BioWare, które IMO oferują dużo lepszą, zlepioną fabułę, bez rozdrabniania się. Tak, wiem, że ME 2 i 3 to shootery TPP z naleciałościami RPG i w ogóle zero kustomizacji postaci i miliardów punkcików. Myślę, że siła dobrej historii leży w znakomicie wykreowanych bohaterach i pasjonujących wątkach, w czymś oferującym wybory, ale skondensowanym. Nie wyobrażam sobie takiego zlepka przy skali Skyrim - ile trwałby deweloping? Polyphony miałoby poważnego konkurenta. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orson Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Siła serii Elder Scrolls lezy w eksploracji, czego w ME 2 nie ma w ogóle. Zawsze cos za coś... poza tym strzelanie w ME ssie pałkę. To nie jest Fallout 3 , gdzie strzelanie było ewidentnie RPG owe (wida było , ze w tle pracują cyferki) w ME 2 masz strzelaninę TPP , która w tym segmencie jest miażdżona przez Uncharted czy Gearsy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 (edytowane) Przez Gearsy tak, ale przez Uncharted? Mnie w ME2 strzelało się fajnie, ale ja wielbię te uniwersum i jestem nieobiektywny Edytowane 26 Listopada 2011 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orson Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 strzelanie w Uncharted (obojętnie którym) dzieli to z ME 2....galaktyka. Co do ME 2 (w jedynkę nie grałem...a mam na PC dwa oryginały ) to fabularnie też trochę zawodzi. Ostatni boss i w ogóle ostatnia rozkmina to jedno wielkie WTF. Za to questy poboczne oraz wybory - miodzio. Plejada postaci też kapitalna. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Fakt, końcówka średnia, ale ogólnie gra bardzo na plus. Zobaczymy co pokaże część 3. Japońskie RPG-i z tych co widziałem (dawno, nie mam pojęcia, jak wyglądają teraz) stawiają chyba na liniową narrację i oferują małą dozę swobody - brak kreacji bohatera, wyborów determinujących jego wizerunek. Mam rację? Cytuj Odnośnik do komentarza
Zwyrodnialec 1 714 Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 No, chyba. Co nie zmienia faktu, że na taki remake FF7 czekam bardziej, niż jakąkolwiek grę RPG. Cytuj Odnośnik do komentarza
Johnny L 5 Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 (edytowane) Japońskie RPG-i z tych co widziałem (dawno, nie mam pojęcia, jak wyglądają teraz) stawiają chyba na liniową narrację i oferują małą dozę swobody - brak kreacji bohatera, wyborów determinujących jego wizerunek. Mam rację? Niby w ostatnich latach coś tam próbują kombinować (vide Resonance of Fate, które pozwala na lekką customizację wyglądu bohaterów czy Devil Survivor z nieliniowym scenariuszem), ale to tylko takie pitu-pitu, do swobody znanej z zachodnich erpegów nie ma ich co porównywać. Zobaczymy jak wypadnie na tym polu FFXIII-2. Edytowane 26 Listopada 2011 przez Johnny L Cytuj Odnośnik do komentarza
django 549 Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Erm, nie chcem zgrywac purysty, ale po co w jRPGu kreacja bohatera? Przeciez od zawsze te gry skupialy sie na opowiedzeniu pewnej historii i bez jasno nakreslonego protagonisty by sie tego nie dalo zrobic. Jasne, fajnie gdyby w pewnych momentach gracz mial wplyw na to jak pojdzie dalej fabula, ale nie sadze zeby to okreslalo dobrego jRPGa. Zreszta, przytaczanie tutaj Mass Effect 3 to troche nie halo. Przeciez juz wiadomo, ze niektore postaci i tak beda zyc, nawet jezeli zginely w ME2 i jeszcze pare takich rzeczy. Nieliniowa fabuła moja dupa. To dość niesamowite, ze jedna z glownych osob debatujacych o japonskich grach jest osoba ktora z zasady ich nie lubi. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Płakałem na Księżniczce Mononoke Cytuj Odnośnik do komentarza
django 549 Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Bo nie było kosmitów? Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Nie było niczego, Bartek A jaki jest twój ulubiony film Studia Ghibi? Cytuj Odnośnik do komentarza
django 549 Opublikowano 26 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2011 Totoro albo Mononoke, zbyt ciezkie pytania stawiasz ;/ Ale w sumie wszystkie ich starsze rzeczy sa swietne. W przyszlym roku kontynuacja Porco Rosso! <cieszy sie> Cytuj Odnośnik do komentarza
Johnny L 5 Opublikowano 27 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2011 Oglądasz animacje studia Ghibli, Psyko? W takim razie nadchodzące wielkimi krokami Ni no Kuni będzie idealnym sposobem na przekonanie się do jRPG Cytuj Odnośnik do komentarza
MaiorZero 1 400 Opublikowano 27 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2011 Zobacz na posty w Console Wars. Raczej nie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 27 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2011 Oglądasz animacje studia Ghibli, Psyko? W takim razie nadchodzące wielkimi krokami Ni no Kuni będzie idealnym sposobem na przekonanie się do jRPG xD Cytuj Odnośnik do komentarza
Figaro 8 190 Opublikowano 27 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2011 Ona gra w tytuły dla dorosłych. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 30 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2011 (edytowane) Twoja ciocia? Edytowane 30 Listopada 2011 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza
MaiorZero 1 400 Opublikowano 30 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2011 Dla mnie to gra może być nawet z Afryki byleby historia miała ciekawą i zajmującą historię, która ma ręce i nogi. Jeśli chodzi o RPG to mamy takie gry jak TES gdzie tworzymy własnego bohatera i mamy otwarty świat do zwiedzenia. Są także RPG z bohaterem już w jakiś sposób wykreowanym jak Mass Effect bądź Deus Ex HR. Japończycy często dostarczają nam gotowe postaci i historię, gdzie tylko praktycznie jesteśmy biernymi obserwatorami. W sumie wszystkie są spoko jeśli są przemyślane. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 30 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2011 Nie no, setting jest bardzo ważny. Gra może miażdżyć sposobem narracji i w ogóle, ale jeżeli ma traktować o intrydze wewnątrz plemienia z Czadu, to ja wysiadam Cytuj Odnośnik do komentarza
MaiorZero 1 400 Opublikowano 30 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2011 (edytowane) A jeśli będzie to ciekawe i intrygujące? ;p Niech gra będzie nawet traktowała o pantofelkach na Marsie, a wezmą się za to ludzie z głową to spoko. Edytowane 30 Listopada 2011 przez MajorZero64 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orson Opublikowano 30 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2011 może być o plemieniu z Czadu ale NIE MOŻE być 16 latek z kryzysem tożsamośćiowym ratujący świat. Jak ma być sztampa to wolę po raz enty wcielić sie w skur.wysyna okutego w pełną płytę , machającym 15 kg ostrzem. Doprawdy, po stokroć wolę to niż japońskie emo dziecko. Jak w ogóle można die wczuc w takie postacie? przecież ro rpg czyli odgrywanie ról! lubiłem jrpg na psxie bo miałem 13 lat i jakoś latwo było mi to łyknąć bo sam byłem dzieckiem . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza
MBeniek 3 260 Opublikowano 30 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2011 Niech gra będzie nawet traktowała o pantofelkach na Marsie, a wezmą się za to ludzie z głową to spoko. No już bez przesady. (pipi) zaprezentowane choćby nie wiem w jaki ładny sposób, zawsze pozostanie gównem. Nie każdy setting nadaje się na ciekawą i wciągającą historię. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 30 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2011 Jeżeli już coś japońskiego, to tylko z udziałem Studia Ghibi Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 532 Opublikowano 30 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2011 (edytowane) może być o plemieniu z Czadu ale NIE MOŻE być 16 latek z kryzysem tożsamośćiowym ratujący świat. Jak ma być sztampa to wolę po raz enty wcielić sie w skur.wysyna okutego w pełną płytę , machającym 15 kg ostrzem. Doprawdy, po stokroć wolę to niż japońskie emo dziecko. Jak w ogóle można die wczuc w takie postacie? przecież ro rpg czyli odgrywanie ról! lubiłem jrpg na psxie bo miałem 13 lat i jakoś latwo było mi to łyknąć bo sam byłem dzieckiem . Rozumiem, że teraz jesteś skur'wysynem chodzącym po mieście w zbroi (dresik?), machającym 15 kg ostrzem (hantlem? Nokią?). No cóż, nie każdy taki jest i łatwiej mu się wczuć w jakiegoś w miarę zwykłego człowieka. Edytowane 30 Listopada 2011 przez ogqozo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 30 Listopada 2011 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2011 (edytowane) Edytowane 30 Listopada 2011 przez Gość Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.