Gość Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 (edytowane) Oj Enkidou, nie da się grać w gry z PSX-a. Kocham MediEvil, ale po tym jak pare lat temu go odświeżyłem, to dałem mu spokój i spoczywa w mojej pamięci. Sterowanie, oprawa graficzna, mechanika zabawy - kosmicznie odstaje od tego co mamy teraz. Wciąż jednak broni się klimatem, muzyką i pomysłem na świat. Myślę, że się mylisz i gry pokroju Gears of War i Uncharted staną się klasykami i z będą ciepło wspominane za kilka lat z tekstam "ale teraz gów.no nastawione na hajs, w Gearsach to się strzelało, w Uncharted to były klimat" i tak do usranej śmierci. Edytowane 15 grudnia 2011 przez Gość Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 Mejm czerwonego psa w sensie Reda XIII? o dobra- i popatrz. Było wyjaśnione, ze jest takie i takie plemię, że mieszka tam i tam (chyba w Cosmo Canyon :-) , że ma takie i takie zwyczaje itd. Dowiadujemy sie tego od dziadka Reda bodajże (jak coś przekręcam to sorry-w koncu to tyllle lat) Czyli gdybys gdzies w grze znalazl wyjasnienie skad sie wzial dom i dlaczego bestiariusz jest taki a nie inny to bys nie punktowal tego jako wade gry? A tak na marginesie to chyba kiedys musiala kwestia przeciwnikow-zelkow-domkow zostac wyjasniona przez tworcow FF7 bo nie sadze, ze zwalono to na "no wiesz, to Japonczycy oni tak maja i nie ma sensu nawet pytac". Cytuj
Gość Orson Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 o proszę, tylu tu miłośników japonskiego game-devu, na pewno ktoś grał w gr /czytał wywiad w którym developer wyjaśniał genealogie domków i zelków. No to prosimy o wyjaśnienie odbiór reda ułatwia opis tej rasy itd- to oczywiste. Ale nie do przecenienia jest fakt, że jest to istota żywa, ma srukturę białkowa w DNA, ma ukłda nerwowy, kościec podtrzymuję mięsnie itd. innymi słowy- prawdopodobieństwo , ze gdzieś tam (np w kosmosie) żyje (lub mogło by żyć coś takiego ) jest ...nie określam go procentowo, powiedzmy, że istnieje Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 A im większy budżet, tym większa odpowiedzialność i jeszcze mniejsza skłonność do podejmowania ryzyka. Dlatego gdy ktoś z SE mówi, że stworzenie na nowo FFVII w grafice na poziomie FFXIII zajęłoby 40 lat to może i przesadza, ale jest w tym też sporo prawdy. Racja, ale mówienie, że robienie remake'a FFVII zająłby 40 lat to zwykłe gadanie. Siódemka nie jest najlepszym jRPG, ani nie jest przesadnie rozbudowana. To albo brak zasobów w SE, brak pomysłu albo brak odpowiednich ludzi. Fajnie by było gdyby odświeżyli tę część, ale osobiście wolę by SE wzięło się za siebie i wydawali więcej dobrych nowych gier. Co do Uncharted. Gra nie samą grafiką stoi i może stać się tak kultową grą. Historie przygodowo-awanturnicze nigdy nie były głębokie, ale porywają ze względu na klimat. Nie wymagajmy by Uncharted było wyznacznikiem prowadzenia scenariusza, ale jako przygoda z wyrazistymi bohaterami jest świetną grą. Cytuj
TheAceOfSpades 482 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 o proszę, tylu tu miłośników japonskiego game-devu, na pewno ktoś grał w gr /czytał wywiad w którym developer wyjaśniał genealogie domków i zelków. No to prosimy o wyjaśnienie odbiór reda ułatwia opis tej rasy itd- to oczywiste. Ale nie do przecenienia jest fakt, że jest to istota żywa, ma srukturę białkowa w DNA, ma ukłda nerwowy, kościec podtrzymuję mięsnie itd. innymi słowy- prawdopodobieństwo , ze gdzieś tam (np w kosmosie) żyje (lub mogło by żyć coś takiego ) jest ...nie określam go procentowo, powiedzmy, że istnieje Mam wrażenie, że tak jak by zapomniałeś o najważniejszym. W Redzie nie było istotne to, że jest jakimś zwierzakiem, ale raczej to że był pełnowymiarową postacią, z własnym charakterem i odrębnymi motywacjami, jak i całym tłem. Myślę, że nawet z japońskiego żelka można by stworzyć coś na tą miarę. Także niezbyt celne jest zestawianie jednego z głównych protagonistów opowieści, z randomowym przeciwnikiem który ma służyć wyłącznie do sklepania. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 tak, zgadzam się, podjełem jednak myśl Mejma oki, byłbym w stanie "uwierzyć" w plemię żelków , gdyby fajnie to wkomponować ale w "żyjące stada domów" to już nie, przynajmniej na dzień dzisiejszy za nic w świecie Cytuj
Zwyrodnialec 1 728 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 Racja, ale mówienie, że robienie remake'a FFVII zająłby 40 lat to zwykłe gadanie. Siódemka nie jest najlepszym jRPG, ani nie jest przesadnie rozbudowana. To albo brak zasobów w SE, brak pomysłu albo brak odpowiednich ludzi. Fajnie by było gdyby odświeżyli tę część, ale osobiście wolę by SE wzięło się za siebie i wydawali więcej dobrych nowych gier. Jest, chociaż konkurencja z czasów SNES-a i PSX-a jest mocna. Cytuj
MaiorZero 1 400 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 (edytowane) Nie wiem skąd się bierze taki kult wokół FFVII. Chrono Trigger to jest to. Xenogears czy Chrono Cross także biją siódemkę. Edytowane 15 grudnia 2011 przez MajorZero64 Cytuj
Gość Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 Miałem FFVII na premierę właściwie - był hype w raczkujących wtedy, konsolowych magazynach w Polsce. Nawet nieźle się bawiłem, ale gry nie skończyłem. Ciężko było w 4 klasie podstawówki ogarnąć j. angielski w grze. Cytuj
Yabollek007 314 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 Nie chodzi wyłącznie o MW3, które jest bardzo fajną grą i wypada tylko zazdrościć, że Acti ma tak ogromne i wierne community. Chodziło mi bardziej o tytuły Typu FM4, Gearsy, God of War, Uncharted, Halo itd. Pozazdroscic activision to i owszem, ale my niestety nie mamy czym sie cieszyc, bo Acti pokazalo ze najlepsza formula na biznes to zrobic serie kora sie dobrze sprzedaje, a nastepnie tylko odcinac kupony tworzac kolejne sequele nie wprowadzajace zadnych ulepszen. Malo tego, inne gry staraja sie kalkowac ta serie. Dobrym przykladem skokow na kase sa tez gry z gwiezdnych wojen - wystarczy sobie porownac jakosc KOTORa czy tez serii Jedi Knight do takiego SW TFU... TFU = uproszczenia pod kazdym wzgledem [nie chodzi mi o poziom trudnosci tylko konstrukcje gry] itd Generalnie jesli chodzi o gry AAA - tak, sa fajne. Tyle ze co z tego, skoro sa za bardzo odtworcze i nie ma w nich zadnego postepu? Lubie God of War, ale wyszlo juz 5 czesci (i moze beda kolejne) z ktorych wszystkie maja identyczny gameplay. Ile mozna? Jak dla mnie mogliby juz zrobic cos nowego. Uncharted - wobec wszechobecnej podjary ta seria moja opinia moze wydac sie kontrowersyjna, ale co tam: nie jaram sie ta seria. Jak dla mnie jest bez polotu, ot taka naiwna przygoda bedaca kalka indiany jonesa. Nie uwazam ze gra jest dla, ale nie rozumiem skad podjara ta seria bo jak dla mnie to po prostu dobre gry i nic wiecej. Jeszcze zeby strzelanie dzialalo w niej jak w gearsach to byloby spoko - ale niestety wymiany ognia w Uncharted mniej mi sie podobaja od tych z GeoW [gralem tylko w 1 czesc, ale byla kozak] A tytuly spoza EU byc moze maja i mniejszy budzet, ale daja mi cos nowego, cos unikalnego - juz wczesniej podalem przyklady takich gier jak Okami, Demons Souls, Monster Hunter. No ale niestety, takie sa prawa rynku - malo kto w dzisiejszych czasach zaryzykuje wypuszczenie wielomilionowej produkcji nie bedacej odgrzewanym kotletem, bo taka metoda jest najbezpieczniejsza.. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 wyścig zbrojeń na 7 letnich niemal konsolach.....Stona, gdy to przeczyta i opierd.alając sie w robocie padnie ze śmiechu ok ,rozumie co piszesz ale to nie prawda. Gra nie musi kosztować 100 mln dol by zarobiła na siebie, trzeba tylko (i aż) zrobić dobrą gre - ot np taki polski CoJ 2 kosztował z 20 mln ZŁOTYCH i zarobił na siebie. Nie wystarczy. Psychonauts, Beyond Good & Evil, Grim Fandango, Okami, ICO, czy nawet teraz Rayman to tylko niektóre przykłady. No ale niestety, takie sa prawa rynku - malo kto w dzisiejszych czasach zaryzykuje wypuszczenie wielomilionowej produkcji nie bedacej odgrzewanym kotletem, bo taka metoda jest najbezpieczniejsza.. Dokladnie. Ci z cytatu Zwyrodnialca zaryzykowali (gracze zyskali) i wyszlo jak wyszlo (oni stracili). Cytuj
estel 806 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 @Psyko Da się grać w gry z PSXa. Raz do roku odświeżam sobie Xenogears i robię to już od jakiś 5 lat. Jakoś nie przeszkadza mi bieganie sprite'ami, bo fabuła tej gry, symbolika i nawiązania religijne zwyczajnie niszczą wszystko co do tej pory wykreowano. Cytuj
Gość Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 Dla mnie technologiczna bariera (nie chodzi o same wizualia) jest nie do przeskoczenia. Po prostu bardzo lubię ładną grafikę i współczesne technologie, które napędzają gry - animacje, fizykę i inne takie bajery. Co nie znaczy, że gra musi wyłącznie wyglądać - płacąc 200 zł wymagam, aby każdy element był na wysokim poziomie, choć nad samą fabułą wyżej stawiam klimat i atmosferę opowieści. Można zje.bać opowiadanie najpiękniejszej historii. Cytuj
Gość yaczes Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 Ja sie nigdy nad tym nie zastanawialem, odkad siegam pamiecia liczyl sie dla mnie gameplay. Dzieci i dorosli ogladaja Simpsonow - swietnie sie bawia. Dzieci i dorosli graja w Super Mario Galaxy - swietnie sie bawia. Zadne dziecko nie ogarnie do konca Simpsonow i zadne nie wymasteruje Mario. Cytuj
Enkidou 300 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 @ Psyko MediEvil miało toporne sterowanie już wtedy, gdy wyszło. Pamiętam, że przed jakimiś konkretniejszymi akcjami klepało się pacierze, żeby wyszedł skok, albo np. zeskok na trumnę przepływającą cmentarną rzeczką (początkowo grałem bez karty pamięci więc takie wpadki nie mogły mieć miejsca). Wiem co masz na myśli, ale nie dziwię, że akurat w ME ciężko się dzisiaj gra. W tym konkretnym przypadku też miałbym problemy. ; ) @ Orson Wydaje mi się, że FFVII nie jest znowuż takie poważne. Jest tam naprawdę sporo rzeczy z przymrużeniem oka. Skoro czytasz Solaris to powinieneś mieć na uwadze, że formy życia w kosmosie mogą być akurat różne, choćby takie, jakich my sobie nie jesteśmy w stanie obecnie wyobrazić. W tej chwili średnica obserwowanego wszechświata ma około 100 miliardów lat świetlnych. Sporo, a to przecież nie wszystko. Nie wiesz czy nie ma więc żelków w kosmosie. ; ) @ MajorZero64 Czy FFVII jest najlepsze, czy nie, to już kwestia otwarta. Według mnie (raczej) nie, ale w porównaniu do XG czy CC oferuje chociażby motyw podróży, poznawanie dużego świata poprzez wędrówkę, a także dość klasyczne oudou jeśli chodzi o system walki (bez dziwactw w przeciwieństwie do CC) no i sporo innych rzeczy. Mnie nie dziwi, że dla kogoś może to być gra ever. Takie Midgar (a to tylko jedno miasto) było stworzone z wielką pieczołowitością, szczegółów tam jest masa. Wierne odwzorowanie tego wszystkiego, jak przypuszczam, byłoby mozolnym, długotrwałym zajęciem, zwłaszcza, iż SE machnęło ręką na pre-renderowane tła. Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 Finala 7 skonczylem (po raz pierwszy) miesiac temu a w robocie jak sie nudze gram w old games na dosboxie/emu (pierwsza Castlevania, Syndicate, Zool itd.) i dla mnie czy japonskie, wegierskie, stare czy nowe nie ma znaczenia. Do wszystkiego mozna sie przyzywczaic nawet jak obcuje sie tylko z high endem. Ale co komu tam lezy. Cytuj
Gość Orson Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 z tym sterowaniem w Medievil to święta racja. Mam na PS3 i o ile klimat rządzi nadal to skoki ...sprawiają że nie da się grać, zwłaszcza ,że nie ma checkpointów Cytuj
Gość Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 I tu pada pytanie: dlaczego do cholery nie ma części trzeciej? Cytuj
Mejm 15 363 Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 Pewnie bedzie ale na vite albo o zgrozo iOS. Cytuj
Gość Opublikowano 15 grudnia 2011 Opublikowano 15 grudnia 2011 (edytowane) Oby nie. Marzy mi się piękna gra w Burtonowskich klimatach z Danem w roli głównej. Edytowane 15 grudnia 2011 przez Gość Cytuj
Gość Orson Opublikowano 16 grudnia 2011 Opublikowano 16 grudnia 2011 podpisuję się, Medievil by się przydał. choć przyznam , że ja bym pograł w dwie stare części gdyby się ktoś odpowiednio wysilił - tj dodali checkpointy i cho trochę naprawili skoki przez rózne rozpadliny - a tak to jest lipa Cytuj
Johnny L 5 Opublikowano 16 grudnia 2011 Opublikowano 16 grudnia 2011 Całkiem niezłe, też w ciut Burtonowskich klimatach było Jersey Devil. No właśnie - było. Pomijając mało atrakcyjną (tak to nazwijmy) oprawę wizualną, ze względu na dosyć mocno przestarzałą mechanikę rozgrywki, dzisiaj ta gra jest już raczej niegrywalna. Też bym chętnie kiedyś zobaczył sequel, ofkors w nowych szatach i z gameplayem dostosowanym do obecnych standardów. Cytuj
Hela 1 962 Opublikowano 16 grudnia 2011 Opublikowano 16 grudnia 2011 I tu pada pytanie: dlaczego do cholery nie ma części trzeciej? Nie ma szans żeby przy dzisiejszym klimacie rynku ktokolwiek wyłożył na budżet kontynuację dawno zapomnianej przez większość serii. Chyba, że miałaby to być jakaś popierdółka na move. Cytuj
Johnny L 5 Opublikowano 16 grudnia 2011 Opublikowano 16 grudnia 2011 Dzisiejszy rynek to nie tylko sequele, całkowicie nowe gry pojawiają się rzadko, ale jednak się pojawiają (ba, czasem nawet odnoszą sukces). Co do MediEvil'a to pamiętam, że parę lat temu na PSP pojawiła się konwersja jedynki - furory chyba nie zrobiła, więc możliwe, że twórcy nie poczuli się wystarczająco zachęceni do stworzenia pełnoprawnej trójki. Cytuj
darkgamer 43 Opublikowano 16 grudnia 2011 Opublikowano 16 grudnia 2011 Trzymajmy kciuki,żeby chociaż nowy MediEvil ukazał się na Vitę.Być może ,że po ewentualnym sukcesie zdecydują się na trzecią część na PS3,lub PS4,żal by było gdyby tak świetna seria się zmarnowała. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.