Dexter sezon 7

[Pikol 336]

Ta reakcja Debry to w ogole jakby usłyszała że Dexter koks wciąga, a nie jest seryjnym zabujcom. "Spoko brachol, wyciagne cie z tego, znam sie na uzależnieniach :3"

Ostatnia scena daje mi na myśl, że chyba Dex sam bedzie sie chciał odyebać na koniec, i skonczy sie to śmiercią debry jakoś lol.

[Gość _Milan_]

po komentarzach odechciewa mi sie sciągac kolejnye odcinki, poczekam na potwierdzenie ze przez 10 odcinków debra nie nianczy dexa.

Edytowane 9 października 2012 przez _Milan_

[tk___tk 4 795]

kolejne zaskoczenie to szybka konfrontacja z hakierem i ten bezczelnie paradujący przed dexem następnego dnia. sam dex w rozmowie z tym mordercą super - niby rozważa próbę zerwania z zabijaniem, ale jednak nie do końca bo po cwaniackim uśmieszku i jego zachowaniu podczas rozmowów z debrą widać, że jednak lubi to robić i ma świadomość, że pani porucznik nie jest w stanie skazać go na gnicie w więzieniu. jeśli zaniży się oczekiwania i przymknie oko na wątek detoxu u siostry (swoją drogą nie zauważyłem, że komukolwiek to w jakiś sposób wytłumaczyli) to przyjemnie się ogląda.

[Masorz 13 197]

Milan spoileruj se dalej, wyjdzie Ci na pewno na dobre.

[Jakim 1 791]

I po geeku. Myślałem, że ta postać będzie miała większe znaczenie

[Gość Wściekły Pies]

czekam aż Debra zacznie współpracować z Dexem na pełen etat. W sumie już niewiele brakuje

[Masorz 13 197]

Dobry odcinek był, lepszy od poprzedniego.

 

Na Dexa zaczają się widzę od każdej możliwej strony niedługo.

[Gość kad2]

Zaj,ebiscie pociagneli watek z luisem, spoko, ze dowiedzielismy sie dlaczego wyslal ta proteze akurat do dextera

[Dahaka 1 861]

Od dawien dawna mówili, że nie widzą co z Luisem zrobić i po co go tam w ogóle wrzucili, więc srał to pies. Poza tym nie mówił odcinek/dwa temu, ze dlatego bo go nie lubi i go chciał przestraszyć, czy coś w ten deseń?

[Hela 1 962]

Zaj,ebiscie pociagneli watek z luisem, spoko, ze dowiedzielismy sie dlaczego wyslal ta proteze akurat do dextera

Jak widać emo-foch spowodowany olaniem przez Dexa jego gierki był jedyną motywacją. Gdyby mieli coś lepszego, to by tak bezsensownie tego nie zakończyli.

[raven_raven 12 013]

I bardzo dobrze, wkur,wiał mnie ten uber-geek.

 

No, odzyskałem wiarę w ten sezon. Już chciałem w ogóle odpuścić sobie Dextera widząc jakie cuda na kiju się wyprawiają, ale wygląda na to, że... znów jest dobrze. Pomijając fakt, że do USA ot, tak przyleciał sobie jakiś ruski mafiozo i zabija w biały dzień kogo popadnie oraz Quinna, który kiedyś jako jedyny wpadł na trop Dextera seryjnego mordercy, a teraz nie umiał przejrzeć, że mu dziwkę na przeszpiegi wysłali, to jest całkiem spoko. Zawiązuje się naprawdę ciekawa intryga, a przekonanie Debry do swojej "fuchy" to małe mistrzostwo świata. Ciekawe tylko, jak teraz będzie się między nimi układać.

 

Aha, (pipi)a, kto czyta gazetę w klubie ze striptizem!? Jak można było wpaść na taki pomysł?

[Shankor 1 614]

Mnie najbardziej interesuje co zrobi LaGuerta z tą próbką. A z Quinn'a zrobili idiotę w poprzednim sezonie

Bo Dexter niby mu pomógł z krwią robocopa na butach, więc ten odpuścił.

Jestem zdania, że jego postać miała potencjał, ale zmarnowali ją koncertowo. Myślałem, że godnie zastąpi Doakes'a i dorobi się własnego kultowego tekstu.

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=5CfNarCjSHM

 

Edytowane 17 października 2012 przez Shankor

[Masorz 13 197]

O w (pipi)ę, ale odcinek O_O'

Najlepszy od dawna, a klimat mnie zabił.

[Dahaka 1 861]

Propsuje, świetny odcinek. Tylko to uniewinnienie speltzera jakieś takie... na serio prawo tak głupio działa, czy to serial sobie wymyślił?

 

PS.

"FUCK FUCK FUCK FUCK" Dextera to instant win XDD

[Wojtq 795]

Prawdę gadacie Panowie. Do dobrych scen dodałbym jeszcze moment, gdy Dex mówi Debrze "Everything's in my control". Wspomniane przez Dahakę "fuck fuck..." było magiczne. Tego rodzaju niespodziewane sceny mają w sobie siłę, i nadają bardzo realistycznego obrazu.

[Masorz 13 197]

No rozmowa Dexa i Debry przy tym samochodzie to byla czysta moc, podobnie jak pozniejsza scena z dymem.

[Gość Wściekły Pies]

FUUUUUUUUUCK! FUUUUUUUUUUCK!

 

szkoda mi było tego alexa, wyglądał na takiego poczciwego prostego człowieka...

[Hela 1 962]

FUUUUUUUUUCK! FUUUUUUUUUUCK!

[Dahaka 1 861]

Wiedziałem xD Ten gif to była tylko kwestia czasu

[Hum 3 699]

Przewinąłem od razu po obejrzeniu tej sceny, by zobaczyć jeszcze raz, myśląc od razu o gifach, które ktoś musi rozjaśnić

Odcinek mistrz, Dexter w zaj.ebistej formie.

 

E: Scena z manekinami dawała radę.

Jak zwykle - można się do czegoś przyczepić, ale oglądało się świetnie.

Edytowane 23 października 2012 przez Humulin

[Harbuz 953]

Po obejrzeniu preview kolejnego odcinka stwierdzam, że wątek rusków może być bardzo ciekawy. Jaram się

[Tokar 8 268]

Nie wiem co się stało, ale po zalewie chu/jowizny trwającej od początku 5 sezonu, nagle wyskoczyli z jednym z najlepszych odcinków ever tego serialu O_O

[raven_raven 12 013]

JA PJERDOLĘ, ALE MOOOOOOOC

 

(spoilery)

Już chciałem się poddać, już miałem ochotę wy,(pipi) ten serial w piz,du, a tutaj coś takiego! Dawno nie było tak dobrego odcinka! Nie wiem, czy to dzięki świetnemu zazębianiu się poprzednich sezonów w tym sezonie, czy to dzięki sytuacjom, które dają człowiekowi do myślenia (rozmowa z Hanną, samobójstwo Alexa), czy może dzięki temu, że serial zaczyna mieć jakiś sens, a nie jest popychany sytuacjami z du,py? Jak dotychczas tydzień mi zlatywał bez problemu, tak teraz nie mogę, no nie mogę się już doczekać kolejnego odcinka! Odzyskałem wiarę w Dextera . Oby to nie był jednorazowy wyskok!

 

Aż mnie naszła taka myśl: może oni naprawdę się ogarnęli? Może potrzebowali jeszcze tych kilku dziwnych zagrań z początku sezonu, by to wszystko wrzucić znów na dobre tory?

 

 

 

No i to "fuck fuck fuck" . Nowy klasyk, po "surprise muthafucka".

http://www.youtube.com/watch?v=Prhzzqc0aFQ

Edytowane 24 października 2012 przez raven_raven

[tk___tk 4 795]

milan wracaj!

 

deb spuściła brata ze smyczy, powoli się do niego przekonuje, tępy hakier nie żyje, tytus pullo się rozkręca.

 

 

DOBRY SEZON (pipi)O !

[aux 3 784]

Oj tak, dobry sezon, znów chce się oglądać bo fajne, a nie z przyzwyczajenia. Sezon 7 zaczął się dobrze, ale bez zachwytów. A potem było coraz lepiej. Odcinek nr. 4 rewelacyjny. Moralesy Debry, byczek i jego labirynty rodem z Manhunta, ruska mafia i LaGuerta która węszy i wkrótce wyskoczy ze swoimi odkryciami. Za mało jest Masuki, a z Quinna zrobił się taki Rysiek z Klanu tyle że żywy. Scenka z gifa to czysta za(pipi)istość. Dobrze że hakier znikł bo strasznie był wkurzający, pasowałby do żonki Ricka z TWD.