Skocz do zawartości

Sleeping Dogs


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A warcaby są lepsze niż szachy. Skończcie te smuty, bo w tym temacie wolałbym poczytać więcej opinii o Sleeping Dogs a nie bitwę fanów GTA, zanim podejmę decyzję o zakupie... :sleep:

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

każdy sandbox będzie tylko kalką gta nigdy inaczej.

To (pipi) każdy Fps jest kalką Quake ? , przestań (pipi)ić takie farmazony. I przestańcie smęcić o GTA to jest temat o SD. Edytowane przez Karas
  • Plusik 1
  • Minusik 1
Opublikowano (edytowane)

A warcaby są lepsze niż szachy. Skończcie te smuty, bo w tym temacie wolałbym poczytać więcej opinii o Sleeping Dogs a nie bitwę fanów GTA, zanim podejmę decyzję o zakupie... :sleep:

 

Sleeping Dogs jest fajnym sandboxem ze średnią fabułą. Lepsze od SR3 i Just Cause 2 pod względem fabuły ale gorsze pod tym względem od GTA 4 i RDR. Za mało wyraziste postacie. Jak potraktujesz sleeping dogs jak film klasy b to się będziesz dobrze bawić. Dobra gra na jakieś 20 h zabawy powyżej tego nudzi. A no i system walki najlepszy jaki widziałem w tego typu grze. Lanie po mordach sprawia wiele frajdy ale strzelanie już mniej. Nie ma to jak w biegu walnąć kopniaka i rozbroić gościa ze spluwą ;) Porywanie samochodów też dobre. Świetnie się sprawdza w wyścigach.

 

P.S. GTA IV nigdy nie skończyłem ale dodatki oba już tak 100 razy lepsze. Po prostu GTA 4 było dla mnie za dłuugie ;) .

 

P.S.2. Ostatnio katowałem Yakuze 3 i 4. W sumie Sleeping dogs troszkę przypomina Yakuze pod względem archaiczności niektórych momentów. Bardzo długie nieinteraktywne scenki. No oczywiście nie aż tak długie jak w Yakuzie ale jednak ;)

Edytowane przez blantman
  • Plusik 2
Opublikowano

Dzięki, to jest już konkretniejsze info! Przeszedłem demo po raz drugi z nieco innym nastawieniem. Jednak mimo wszystko bez dużo większej satysfakcji. Kupię pełną wersję, ale jak zejdzie grubo z ceny - wtedy będę mógł ocenić całokształt.

  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Kiedyś byłem wielkim fanem serii GTA. Na każdą część czekałem niecierpliwie. Vice City uważam za jedną z najlepszych gier w historii tej branży. Ta mechanika gier ala GTA (potem nazywana "sandboxami") bardzo mi się podobała i świetnie mi się w takie gry grało. Ale po jakimś czasie się tym przejadłem i zaczęły mnie takie gry nudzić. GTA IV wynudziło mnie potwornie, epizody były już o wiele lepsze, ale i tak to nie było to samo, co kiedyś.

 

Jak usłyszałem o Sleeping Dogs, to pomyśłałem sobie - o nie! Kolejna kopia GTA i nudziarstwo, oparte na tych samych schematach. Ludzie na forach się podniecali tą grą, ale z powodów opisanych wyżej, ta podnieta mi się w żadnym stopniu nie udzieliła. SP wpadło w moje ręce trochę przypadkowo, ale cieszę się, że mogłem obcować z tym tytułem.

 

O mechanice tej gry wiele pisać nie muszę. Jest to sandbox, w azjatyckich klimatach - konkretnie w Hong Kongu. Głównym bohaterem jest Wei Shen, tajniak, rozpracowujący od środka jeden z najgroźniejszych gangów, działających na terenie Hong Kongu. Mamy główną linię fabularną i multum zadań dodatkowych.

 

Jak odpaliłem grę pierwszy raz i pograłem godzinę, pomyślałem - o nie... Znowu to samo. Po co to kupowałem? Ale jak się rozwinęła fabuła, doszły nowe atrakcje, to tak się wciągnąłem w klimat tej gry, że zapomniałem wnet o otaczającej rzeczywistości :)

 

Fabuła bardzo wciąga i jest absorbująca. Wei to mega pozytywny gość - nie da się go nie lubić :D Reszta ekipy też jest ciekawa i powoduje uśmiech na twarzy. Szczególnie matka Winstona miażdży. Nie pierdzieli się kobieta z wrogami, o nie :D Niektóre przychlasty z triad(y) też są mega wykręceni. Fabuła nie jest tylko dodatkiem i idealnie spełnia swoje zadanie.

 

Misje są bardzo różnorodne i to jest wielka zaleta tej gry. Nie ma praktycznie żadnej na zasadzie kopiuj/wklej. Fakt, trzeba się napierdzielać i ostro strzelać, ale jest to zawsze jeden z elementów misji (i to nie każdej). Fajne jest też to, że dzięki fabule poznajemy ten Hong Kong od każdej strony - lokacje są bardzo różnorodne i można zachwywać się architekturą tego miasta :)

 

Oprócz tego mamy "przysługi" - misje od róznych ludzi, którym należy pomóc. Te są krótkie i intensywne, również pomysłowe :)

Kolejną fajną sprawą jest działanie dla policji. Kontaktujemy się z Panią Teng i wykonujemy dla niej zlecenia, czyli np. rozwiązywanie sprawy wycinania organów, czy zniknięcie prostytutki. Przypomina to trochę śledztwa z LA Noire, choć wiadomo, że tutaj jest to dużo bardziej uproszczone.

 

Innym fajnym dodatkiem jest rozbijanie siatki dilerów narkotykowych. Najpierw rozbijamy taką bandę, potem hakujemy kamerę w pobliżu miejsca spotkań i potem w swoim lokum obserwujemy miejsce, by w czasie transakcji narkotykowej przyskrzynić typów :)

 

Dochodzę do kolejnego ŚWIETNEGO (!) rozwiązania. Mianowicie zbieractwa. Nienawidzicie zbieractwa? Ja też. Ale tutaj jest to dla mnie najlepsze rozwiązanie w tego typu grach. Zawsze mnie rozwalała głupota deweloperów: ukrywają jakieś pierdoły, których bez mapy lub solucji z sieci samemu nikt tego nie znajdzie. Po co to? Męczące, nudne, durne. A tutaj mamy świetny patent.

 

Do zbierania mamy skrzynki z kasą, hakowanie kamer i szukanie tzw. kapliczek zdrowia. Nie dość, że ładnie je widać, to dzięki randkowaniu pokazują się na mapie. I jest ich wystarczająca ilość (nie za dużo, nie za mało), a rozmieszczone są tak, że można poznać to piękne miasto z każdej strony. Zbieranina w tej grze to czysta przyjemność :)

 

Jak na azjatyckie klimaty przystało, mamy tutaj dużo walki wręcz. System podobny trochę do tego z Batmana, dużo łamań, bloków, kontr. Oczywiście możemy użyć noży, tasaków, a nawet... napierniczać typów rybą Świetne są finishery: możemy kolesi wrzucić do pieca, maszynki do mielenia mięsa, nabić na hak itd. Atrakcji jest dużo

 

Arsenał broni jest też bogaty i jest czym postrzelać, ale gra przede wszystkim skupia się na walce wręcz.

 

Miasto na tle innych sandboxów wielkością nie powala, ale dla mnie to dobrze. Nie cierpię wielkich, pustych molochów, w których nie ma co robić. Hong Kong w tej grze jest piękny i różnorodny. Zachwycił mnie swoimi budynkami i lokacjami.

 

Głosy podłożone przez znanych aktorów i aktorki - na liście płac mamy m.in. Emmę Stone, Lucy Liu, Kelly Hu, Robina Shou itd. Rzadko o tym wspominam, ale (jeśli można to tak nazwać) Wei Shen ma bardzo przyjemny głos i świetnie się gościa słucha.

 

W każdym aucie mnóstwo radyjek do wyboru. Muzyka różna - od ostrego grania w Roadrunner Records, Sagittarius z m. in. Queen i Duran Duran, po muzykę klasyczną, czy chińskie brzdąkanie. Każdy znajdzie coś dla siebie.

 

W czasie grania nie doświadczyłem ani razu żadnego buga. Wszystko doczytywało się szybko i bez problemów.

 

Przeszkadzała mi zbyt mała różnorodność aut i muzyka mogłaby być jednak lepsza, bo te radyjka szału nie robiły.

 

Reasumując - wyszła bardzo dobra gra, która doskonale rozwinęła patenty z GTA i w którą z całą pewnością warto zagrać, do czego Każdego namawiam. Ta gra nie sili się na bycie mega hitem - jest po prostu bardzo dobrą grą Ani chwili się nie nudziłem.

 

Z czystym sumieniem daję 8/10.

Edytowane przez [InSaNe]
  • Plusik 5
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Mega gierka ... schemat jak w GTA ale jest coś jeszcze co nie pozwala się zanudzić po kilku godzinach .

W GTA IV zanudziłem się po 5-6h gry ... tutaj już 10h na liczniku 90%fabuły za mną i nawet nie wiem kiedy to wszystko zrobiłem .... naprawdę gra wciąga i to cholernie .Świetna fabuła , ciekawe lokacje ,ciekawe zróżnicowane zadania/misje .

 

Jedyne co wkurza to model jazdy

Opublikowano

te ciężarówki ochrony pod achiva? tak jak w opisie, 5.

Nie dostałem zadanie chyba od Rolanda ... należy krać cięzarówki (niebieskie) i doprowadzać je do dziupli .... buchnąłem chyba z 10 już i cały czas są nowe

Opublikowano (edytowane)

Brakuje mni 2 wykonanych zadan mam 28/30 ale na mapie nie mam żadnych punktów odniesienie ,w tel. o jakie tu zadania chodzi ?

To samo z z Zakonczonyni wydarzeniami mam 27/28 ?

 

co przegapiłem ?

 

 

I może ktoś podpowie jak szybko wygrać tą bankę na walkach kogutów? jest na to jakiś patent :P bo narazie to mam ale -800k :D

Edytowane przez canuks
Opublikowano

poszukaj mapy z zadaniami w necie, część z nich jest ukryta. musisz sam odnaleźć to konkretne miejsce, np. te z bagażnikami aut.

 

na koguty jedyna rada to save po każdym udanym zakładzie i ewentualny load w przypadku przegranej. w dokach gdzie są największe stawki obok jest kryjówka więc nie trzeba daleko jeździć.

  • Plusik 1
Opublikowano

znalazłem wczoraj tą mapkę 2h jazdy z mapą i dupa... a dzsiaj pierwszy strzał na ślepo i trafiłem lokację :) acziki wpadły .

 

zostały tylko za 10lvl triady trzeba powtarzać misje ale bo innego sposobu nie ma no i aczik z ciuchami tu też zjeździłem wszystkie sklepy i dalej brakuje 10 szmatek ale to odpuszczam .

Świetna gierka w mej ocenie 9/10 w pełni zasłużone głównie za klimat ,świetną fabułę i ciekawe misje .

  • Plusik 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano (edytowane)

Wcześniej pisałem, że demko mi nie podeszło - może dlatego, że w nim gra w ogóle nie kojarzyła się z sandboxem, a raczej czymś w stylu Stranglehold. Pełna gra mnie jednak rozwaliła - gram i oderwać się nie mogę. Ciekawe zbieractwo, interesujące misje główne jak i poboczne (na szczęście gra nie zmusza mnie bym w nie grał, jak to chyba było w Saints Row - mozolne zdobywanie szacunu), system walki zainspirowany Batmanem.

Na razie jestem w połowie bez cienia znudzenia i chcę więcej :)

EDIT:

Ukończony wątek fabularny, case'y policyjne i wszystkie przysługi. Doskonały gameplay - po tak interesującym systemie walki nie będę już umiał wrócić do klepaniny z GTA. Dla mnie gra bez specjalnych wad, nic mnie po drodze nie wkurzało, chociaż nie każdemu podejdzie plastikowy model jazdy (przez to zbyt łatwy - hamulec nożny praktycznie nie jest potrzebny). No i przeciwnicy mogliby nauczyć się pływać, bo pociesznie wygląda, gdy umierają po wrzuceniu do fontanny głębokiej na 0,5m.

Edytowane przez Red_XIII
Opublikowano

@cankus: szmatki o ile pamiętam wpadają też za zadania, bądź podbijanie lvl triady. W każdym razie nie wszystkie tylko w sklepach są, ale niektóre wpadają też dzięki misjom.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Siemka, miał ktoś może problem z misją razem z Jackiem Dockyard Heist? Bo u mnie jest następująca sytuacja -

 

jadę po Jackie'go, jedziemy do doków, idę po szlifierkę, rozwalamy członków 18k, otwieram furgon z biżuterią, odbijam Jackie'go z porwanego samochodu i jedziemy sprzedać ukradziony towar.

 

 

W tym miejscu mam problem, bo jak dojeżdżam do wyznaczonego punktu na mapie to nic się nie dzieje. Jak podjeżdżam autem to Wei nie chce z niego wysiąść, ani jechać dalej, a jak dojdę do markera pieszo to postać stoi i nie reaguje na polecenia. Do menu i mapy da się wejść, więc to nie zawias. Ma ktoś jakieś sugestie? Bo 3 raz wyskoczył mi ten błąd i nie mogę skończyć przez to tej misji. Z góry dzięki za info

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Kamery mialem i figurki. Ale skrzynek nie mam. Mam tylko pokazane te ktore juz mam. Nie wiem czy musze miec X% odkrytych czy cos innego trzeba zrobic. Jazda z mapa na kompie meczy. 

 

Randki z laskami.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...