Skocz do zawartości

Najlepsze gry i aplikacje na Androida


Mikes

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to mi za kare w tej crackowanej wersji podpis w tapatalku nie dziala ;[

to mi za kare w tej crackowanej wersji podpis w tapatalku nie dziala ;[

 

Ukradnij sobie lepsza. I nie pisze sie "crackowanej" tylko "kradzionej".

Opublikowano

Ja rozumiem kraść gierki za 180 zł, gdzie dymają nas dając DLC na płycie, niedopracowanym silnikiem z bugami i frameratem na poziomie 15 fps, ale takie dobre i dopracowane aplikacje za mniej niż 10 zł kraść!? Nie mówiąc o tym, że ten Tapatalk już chyba z 5 razy był w różnych promocjach, gdzie kosztował 3 zł albo mniej (chyba nawet za darmo na jakimś getjarze był czy co).

 

Potem się dziwić, że na Androida wszyscy iOS-owi developerzy patrzą jak na gów,no :/.

Gość GregZPL
Opublikowano

Piractwo to nie jest kwestia kasy, tylko stan umysłu. Złodziej zawsze będzie kradł i jest mu wszystko jedno, czy towar kosztuje 3 czy 300 zł

Gość GregZPL
Opublikowano

Masz przykład wyżej. I wejdź sobie na dowolnego torrenta, sprawdź ile osób ssie gierki pecetowe, które są dostępne na steamie za dolca, czy dwa

Opublikowano

Instalowanie apk z niepewnych źródeł w czasie kiedy na Androida powstało już wszystko od bootnetu przez rootkity aż po malware, które wysyłając sms premium potrafi skrobnąć po kieszeni bardziej niż 10pln wydane na oryginalny program jest, delikatnie mówiąc, nierozważne.

Opublikowano (edytowane)

Kiedyś przeglądałem strony porno na telefonie. Miałem ze 2-3 dychy na koncie, a rano dostałem smsa: "Na koncie pozostało już tylko 1,70". Pobrałem antywirusa i coś tam wykryło. Także nie tylko pobierając podejrzane aplikację możemy nabawić się wirusa czy innego syfu.

BTW. polecam sprawdzony market: Blackmart Alpha :)

Edytowane przez grzybiarz
Opublikowano (edytowane)

To nie legenda, było to jakoś rok temu. Więcej w spoiler, bo trochę się tu nie nadaje do czytania:)

 

Poszedłem z dawno niewidzianym kumplem na browara do pubu. Po kilku piwach, zamiast pójść do domu, poszliśmy na stację benzynową po jakieś piwka i papierosy. Powinniśmy się po prostu rozejść do swoich domów, a z tymi piwami wylądowaliśmy u mnie w piwnicy. Ciepło jest gdzie usiąść, a za oknem mróz i padający śnieg. Pokazywałem koledze co potrafi mój nowy telefon, odpaliłem mu Crystal Defenders (pamiętam że chciał strasznie to mieć na kompie, nawet emu gacka/wii pobrał). (...) dobra, zaczęliśmy wpisywać różne strony porno. Netem się połączyliśmy przez wifi, wszak mieszkam na pierwszym piętrze i jakoś łapało zasięg. Na koncie miałem ze dwie-trzy dychy więc niemożliwością jest żeby brało kasę za korzystanie z neta gprs. Wpisujemy różne pornohuby, tube8 i jeszcze kolega wpisał jakąś dziwną stronę z prywatnymi filmikami/fotami lasek. Miałem ją dodaną w ulubionych ale po tym jak mi zżarło kasę - wywaliłem.

Na drugi dzień dzwonię do kogoś, przyszedł sms że na koncie pozostała dycha. Myślę sobie "jakim prawem?!". Minęło chwilę czasu i dostałem smsa że na koncie jest tylko 1,70. Także podejrzewam że w tle musiały mi się wysyłać jakieś płatne smsy. Podejrzewam, że gdybym miał na abonament, nawet bym się nie skapnął. "Zaraz" kolega mi odpisze i poda link do tej podejrzanej strony, także ktoś będzie chętny to może potestować.

Edit: Bercik, plik pobrany był z Apkmanii. Polecam stronę - każdemu posiadaczowi Androida. Plik instalacyjny do dziś trzymam na karcie i żaden antywirus nic nie wskazuje, ale faktycznie w tamtym okresie instalowałem wszystko jak leci.

 

Edytowane przez grzybiarz
Opublikowano

Strona może zawierać złośliwą ramkę, która po wejściu na stronę wykorzystuje exploit i automatycznie przesyła na telefon zainfekowaną apk. Pliki same w sobie nie są niebezpieczne dlatego trzeba wymusić na użytkowniku jego zainstalowanie. Jak? Ramka wysyła informację do telefonu przedstawiając się jako element systemowy (np. powiadomienie o update) i prosi o instalację łatki zapewniającej bezpieczeństwo. Użytkownik widząc coś z "com.Update..." w nazwie najczęściej zareaguje "o, Google dba o bezpieczeństwo; lepiej to zainstaluję" a następnie instaluje złośliwca nie patrząc przy tym na uprawnienia, bo obecnie jest taki bajzel, że nawet poziomica może wymagać dost ępu do kontaktów a i tak dostanie się na market.

 

tl;dr - można złapać malware przez przeglądarkę ale nic nie dzieje się bez tego magicznego tapnięcia w "install"

 

btw

najlepszym antywirusem na androida jest zdrowy rozsądek i tak jeśli jest się zielonym w temacie to najlepiej nie rootować a jak już się ma jakieś pojęcie to patrzeć na to co się instaluje, znać apk systemowe i wiedzieć jak zachowuje się sam shell (tj. android nigdy nie prosi o update, nawet jeśli by to było krytyczne łatanie to zawsze ma formę OTA a nie pojedynczej apk).

Opublikowano

Ale ze ktos lapie taka .apk to na wlasne zyczenie. Buja sie po potencjalnie niebezpiecznych stronach z xxx, instaluje syfiaste aplikacje - do kogo pretensje? xD

 

@Grzybiarz - facet, poinstalowales cos nieswiadomie a nie ma opcji, ze strona sama ci kuku zrobila. No chyba, ze ty stron z gatunku fetysze i animalsow szukasz to tez do siebie pretensje.

Opublikowano (edytowane)

Dlatego w tej krótkiej historyjce napisałem że byliśmy po piwach, bo może i coś przypadkiem potwierdziłem i zainstalowałem nie wiedząc :)

Ok, to było dawno kiedy jarałem się telefonem i instalowałem wszystko jak leci. Napisałem tą historyjkę, bo nie wierzyłeś parę postów wyżej w jakieś malware czy inne wirusy.

Edytowane przez grzybiarz
Opublikowano

Dlatego generalnie na iOSa nie ma tego typu rzeczy bo programy nie mają dostępu do rzeczy takich jak pliki systemowe + masz jeden sklep. Na Andku też można np. WYŁĄCZYĆ instalowanie aplikacji spoza marketu - można to włączać zawsze jak chcemy to zrobić ale nie musimy mieć tego włączonego cały czas. Wtedy taki soft musiałbym pokonać 2 zapory a nie 1. Oczywiście zdrowy rozsądek to podstawa. Plus może rzeczywiście jakieś antywiry? Ja nie mam w sumie żadnego. Dodatkowo - samo rootwanie też podnosi ryzyko bo jak program zyska uprawnienia przez exploita to generalnie może wszystko. Zauważcie, że rootowanie zaczyna się od flashowania kernela który zawsze oznaczany jest jako "insecure" - daje do myślenia.

 

Czy ktoś zna program do zarządzania i blokowania uprawnień dla wybranych programów? NP. GPS? Nie chcę go wyłączać ale chciałbym żeby Facebook go nie używał.

Opublikowano

na iOS masz jeden sklep? A Cydia?

 

Android ma trzy zapory - brak rw na plikach, blokadę instalacji z nieznanych źródeł oraz weryfikację aplikacji w trybie online. Jeśli ktoś jest ciemny w kwestii zagrożeń a mimo to znosi wszystkie trzy blokady (rw rozumiem, bo niektóre apk tego wymagają) to jest sam sobie winien. Tak jak napisałem - każdy złośliwiec na androida wymaga tapnięcia w install, bo bez uzyskania upranień nic samoczynnie nie wejdzie. Z tego powodu malware jest przemycane w apk, które lądują na markecie a nie rzucane jako drive-by na strony w formie backdoora.

 

btw

rootowanie to nie jest zaraz flashowanie kernela. Większość tych operacji opiera się na modyfikacjach jądra ale są też metody wykorzystujące busybox i "nadpisywanie" obecnego kernela. Takie rootowanie jest niestałe i znika po resecie ale z drugiej strony nie nabija licznika zmian.

Opublikowano

na iOS masz jeden sklep? A Cydia?

 

Android ma trzy zapory - brak rw na plikach, blokadę instalacji z nieznanych źródeł oraz weryfikację aplikacji w trybie online. Jeśli ktoś jest ciemny w kwestii zagrożeń a mimo to znosi wszystkie trzy blokady (rw rozumiem, bo niektóre apk tego wymagają) to jest sam sobie winien. Tak jak napisałem - każdy złośliwiec na androida wymaga tapnięcia w install, bo bez uzyskania upranień nic samoczynnie nie wejdzie. Z tego powodu malware jest przemycane w apk, które lądują na markecie a nie rzucane jako drive-by na strony w formie backdoora.

 

btw

rootowanie to nie jest zaraz flashowanie kernela. Większość tych operacji opiera się na modyfikacjach jądra ale są też metody wykorzystujące busybox i "nadpisywanie" obecnego kernela. Takie rootowanie jest niestałe i znika po resecie ale z drugiej strony nie nabija licznika zmian.

 

Dlugo siedzisz w temacie? Szacuneczek za obrycie - zawsze lubilem czytac belkot informatyczny podany w przystepnej formie. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...