TyskiPL 64 Opublikowano 4 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 4 marca 2012 No cóż, gratuluję znalezienia okazji. Mnie się nie chciało szperać w internecie, bo niespecjalnie lubię czekać na przyjście paczki, więc obszukałem okazje w mieście. I najtańsze co znalazłem to 139 zł. Zaczniemy grać powoli. Ale czytając instrukcję obsługi już widzę niekonsekwencję w postaciach. Tutaj twórcą snów, które się urzeczywistniały jest jakiś Globoxo-podobny stwór. W Rayman 2: The Great Escape i Rayman Revolution (i w sumie przez wszystkie części, aż do Origins, bo już o tym nie było wspominane) był nisi, gruby, długoręki Polokus. No, ale nic. Czas zacząć grać. Cytuj Odnośnik do komentarza
lechu 21 Opublikowano 5 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 marca 2012 Nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem serii, ale przyznaję że gra jest świetna. Już dawno żaden platformer (a w szczególności 2d) tak mnie nie wciągnął. Ograłem demko i uznałem że po prostu muszę to mieć. Jedyna dla mnie wada to że wszystkie grywalne charaktery różnią się jedynie wyglądem i animacją ataku. Cytuj Odnośnik do komentarza
pawelgr5 1 460 Opublikowano 5 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 marca 2012 W Empiku w krakowie gra już po 129zł (w Galerii Krakowskiej). Ja na pewno tą grę sprawdzę ale to dopiero jak się troche odkopię z zaległościami na PS3. Jest co w ogóle robić po ukończeniu ?? Jakieś tryby gry do odkrycia itp.?? Cytuj Odnośnik do komentarza
TyskiPL 64 Opublikowano 5 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 5 marca 2012 (edytowane) Jestem już w drugim świecie i o ile byłem średnio nastawiony do tej gry przez wygląd postaci (Rayman momentami jak jakiś niewyżyty erotoman) i niezgodność z poprzednimi częściami (np. Globox, który zawsze był tchórzem i ciamajdą, teraz normalnie lata i paca myśliwych w twarz), tak stwierdzam teraz, że gra wciąga! Odłożyłem zdobywanie skarbów w Unchartedzie na potem. Teraz jest Rayman! Gra się przyjemnie, chociaż nigdy nie przepadałem za Raymanem w 2D. EDIT: Niby gra perfekcyjna, ale jednak jakiś bug, czy tam błąd miewam co jakiś czas, głównie w etapach bieganych na full speedzie - skoczę, wyląduje na środku platformy, a potrafi się zdarzyć, że postać mi się zablokuje i nie mogę lecieć dalej. Albo w jednym z poziomów ginąłem od tak, bez niczego. Edytowane 6 marca 2012 przez TyskiPL Cytuj Odnośnik do komentarza
Sanryu 0 Opublikowano 7 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 7 marca 2012 W Raymana gram codziennie(jak i w Stardusta). Ta gra pokazuje, ze platformowki wciaz moga byc wciagajace i dawac mnostwo frajdy( wygladajac przy tym swietnie). Ps. Ja narazie nie uswiadczylem zadnych bugow, a te porownanie Raymana do erotomana to jedno z najbardziej chybionych porownan jakie slyszalem (wylada jak jakis glupek, ale erotoman?) Oczywiscie to twoje zdanie Jednak to bez znaczenia bo dzieki temu, ze Rayman jest na tak wielu platformach kazdy moze sprawdzic ten swetny tytul. Brac i grac! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
TyskiPL 64 Opublikowano 8 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 marca 2012 Ps. Ja narazie nie uswiadczylem zadnych bugow, a te porownanie Raymana do erotomana to jedno z najbardziej chybionych porownan jakie slyszalem (wylada jak jakis glupek, ale erotoman?) Oczywiscie to twoje zdanie Z tym erotomanem to porównanie takie mam przez pierwszy trailer Rayman: Origins. Tam pierwszy raz były te głupawe miny Raymana no i zbyt zboczona zagrywka jak na Raymana, który w dwójce był spokojny, opanowany, a w trójce tak samo, tyle, że miał jeszcze bardziej cool design. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sanryu 0 Opublikowano 8 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 marca 2012 Ps. Ja narazie nie uswiadczylem zadnych bugow, a te porownanie Raymana do erotomana to jedno z najbardziej chybionych porownan jakie slyszalem (wylada jak jakis glupek, ale erotoman?) Oczywiscie to twoje zdanie Z tym erotomanem to porównanie takie mam przez pierwszy trailer Rayman: Origins. Tam pierwszy raz były te głupawe miny Raymana no i zbyt zboczona zagrywka jak na Raymana, który w dwójce był spokojny, opanowany, a w trójce tak samo, tyle, że miał jeszcze bardziej cool design. Bardziej niz na zachowanie Raymana zwrocilbym uwage na mine "wrozki", ktorej to co robil Rayman chyba zaczelo, az za bardzo sie podobac Cytuj Odnośnik do komentarza
Beck 3 Opublikowano 8 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 8 marca 2012 Ciągle się jeszcze nad tym tytułem zastanawiam. Nie jestem pewien czy wciągnie mnie ta gra na dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza
TyskiPL 64 Opublikowano 9 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2012 Bardziej niz na zachowanie Raymana zwrocilbym uwage na mine "wrozki", ktorej to co robil Rayman chyba zaczelo, az za bardzo sie podobac Też racja, a dodajmy do tego: jak te wróżki kręcą tyłeczkiem jak Rayman je uwolni Tak nawiasem te wróżki w grze bardzo udane moim zdaniem, mnie kręcą Szczególnie blondyna. Ciągle się jeszcze nad tym tytułem zastanawiam. Nie jestem pewien czy wciągnie mnie ta gra na dłużej. Też miałem takie zawahanie, bo to w końcu gra 2D, inny design postaci itd. Ale zaryzykowałem, nie żałuję i polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza
Texz 670 Opublikowano 9 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2012 Nie ma tu dużej filozofii. RO to najlepszy tytuł startowy na Vitę i koniec kropka. Nie ma znaczenia, że dotychczas zabiliśmy 100000 locustów na Xie, uratowaliśmy galaktykę w Mass Effect 3 czy wygraliśmy zawody w Dirt 3, ta gra jest na tyle uniwersalna, że trzeba by było być na prawdę twardym sku******m, żeby nie przyciągnęła na dłużej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
darkgamer 43 Opublikowano 9 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 marca 2012 Jak dla mnie Luminesa i tak nic nie przebije,mógłbym w niego grać dniami i nocami,a w Rymana,tylko dniami A na serio ,posiadając także PS3,lepiej inwestować w tą wersję. Trudno się nie zakochać <3<3<3 Cytuj Odnośnik do komentarza
borda01 2 Opublikowano 11 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 11 marca 2012 Czy tylko dla mnie Tricky Treasures (nie liczac tych poczatkowych) to mega hardcore ? Cytuj Odnośnik do komentarza
TyskiPL 64 Opublikowano 12 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 12 marca 2012 (edytowane) Ta gra mnie teraz wkurzyła... Jestem w jednym z wyścigów za tymi kuframi. No i miałem serducho. Nie dość, że level dość ciężki i czasem mnie uwala tam, gdzie nie powinno uwalić, bo przy poprzedniej próbie w danym miejscu przy danym tempie nie ginąłem zazwyczaj, to jeszcze gra mi skasowała to serducho. Uruchomienie gry ponownie nic nie dało. No i teraz nie wiem, czy kiedykolwiek to przejdę, bo i z serduchem ta plansza wydaje się być nie do przejścia, a szkoda, bo to chyba ostatni z tych leveli xP EDIT: Udało się przejść, jednak mnie jeszcze jeden taki lvl czeka Ale i tak nagła strata serduszka bez oberwania boli. Edytowane 12 marca 2012 przez TyskiPL Cytuj Odnośnik do komentarza
Sanryu 0 Opublikowano 13 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 13 marca 2012 Wyzwanie oczywiscie bylo w zwiazku z tymi skrzynkami, ale dzieki temu wieksza satysfakcja. Rayman w porownaniu do gier z tej generacji jest calkiem trudny(minus bossowie), ale nie "oldschool trudny" Cytuj Odnośnik do komentarza
TyskiPL 64 Opublikowano 15 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 15 marca 2012 (edytowane) W końcu grę ukończyłem, więc mogę podsumować swoją ocenę. Gra mnie zaskoczyła. Nie spodziewałem się, że gra 2D na Vicie może się okazać takim przebojem. A tu gra okazała się być stworzona wprost dla tego sprzętu! Moim zdaniem najlepsza gra na Vitę, lepsza od Uncharteda mimo, że mało wykorzystuje ekran i nie używa reszty bajerów. Po prostu te bajery nie były potrzebne i już. Żal można mieć o levele biegane, gdzie generalnie panuje z góry ustalony schemat. Schemat, w którym trzeba zagrać dokładnie tak jak założyli twórcy. Nie ma tu miejsca na najmniejszy błąd, inaczej to się na tobie odbije prędzej, czy później i zginiesz. Na szczęście zakończenie gry jest tak nieprzewidywalne i takie zabawne, że to rekompensuje takie coś. Szczególnie podoba mi się patent zawarty w Creditsach: Napisy są oblodzone, więc możemy je normalnie rozwalać. A to wybić "e" w nazwisku "Ancel", albo rozwalić cały napis "German" w sekcji "Lokalizacje". W grze jest spory humor. Dla wielkiego fana Raymana problemem może być nieco przekształcenie uniwersum. Rayman Origins ma miejsce jeszcze przed dwójką. Dla wielkiego fana więc problemem może być np. pytanie "jakim cudem Globox potem w dwójce był strachajłą?", albo "Co się stało, że Rayman potem strasznie spoważniał?". Fabuła tutaj niestety rodzi wiele dziur. Najlepszy kwiatek to "nagroda" po zebraniu części tych kamyczków. Z kamyczków potem układają nam się dwie historyjki. I wedle jednej Rayman miał rodziców. Ale co ciekawe, w Raymanie 2 było podane, że Rayman jest SIEROTĄ. Do tego sierotą, która została znaleziona na plaży przez rybaków i który nie pamiętał dosłownie nic ze swojego życia. A obydwie gry mają akcję w tym samym świecie. Jednakże z drugiej strony - jak ktoś nie grał w żadnego Raymana to fabuła dla niego będzie 100% dobra. W fabule jest jeszcze jedna zastanawiająca rzecz. Na początku mamy starszą babę, która nasyła nam potwory do Rozdroży Marzeń. Gramy, gramy, ja sam się spodziewałem jakiegoś wielkiego bossa kierowanego przez te babsko. A tu nagle się okazuje, że przez całą grę ścigaliśmy Tinsa-Magika. I tego nie rozumiem. Chociaż przyznaje, że postać złego Tinsa to dobre zagranie niż tworzenie kolejnego Brzytwobrodego, czy Refluxa. Muzyka to chyba największy plus tej gry! Muzyka wręcz zachęca do grania, a na własnym przykładzie stwierdzam, że graczowi po prostu ciężko wybrać ulubiony utwór. I dobrze! Zestaw trofeów w miarę przyjemnie złożony. Dużo łatwych i oryginalnych zadań, a i dla hardcorów się coś znajdzie (no, bo spróbujcie mieć wszystkie levele na 100%). Jeśli miałbym wskazać jakieś wady gry to jedynie bugi, jakie mi się momentami przytrafiały. I to właśnie z powodu bugów obniżyłem ocenę, choć jestem świadom, że mało komu się je trafiają i jestem w stanie zrozumieć, dlaczego ktoś daje tej grze wyższą notę. Mnie denerwowało po prostu to, że w levelach bieganych biegam, skaczę itd., a nagle po wskoczeniu na kolejną platformę moja postać nagle ulegała znieruchomieniu. W ogóle biec nie mogłem, nic i ginąłem. Tak więc moja nota to 9+ i jeśli ktoś się zastanawia nad kupnem - Nie pie[cenzura], tylko KUPUJ! Edytowane 15 marca 2012 przez TyskiPL Cytuj Odnośnik do komentarza
Starh 3 170 Opublikowano 15 marca 2012 Udostępnij Opublikowano 15 marca 2012 Ja wczoraj kupiłem z Vita i nie żałuję, bo tytuł cudny, urywa jajca już od 1 minuty Do tego piękna grafika 2D, pograłem 1h i jestem zachwycony! Cytuj Odnośnik do komentarza
Wolomin 7 Opublikowano 8 kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 8 kwietnia 2012 A mnie sie udalo dzis wyrwac gierke na allegro za 101 zl z przesylka :blum1: Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenikz 89 Opublikowano 9 kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 9 kwietnia 2012 no ta gra właśnie pokazuje co potrafi wyświetlacz w PSV, jakość kolorów... masakra ja tam dałem 110 przesyłką i nie żałuje, ciekawe czy uda mi się w bić platynę Cytuj Odnośnik do komentarza
TyskiPL 64 Opublikowano 24 kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 24 kwietnia 2012 (edytowane) No i pierwsza platyna na Vicie zdobyta - właśnie w Rayman Origins Najlepsze jest to, że aby mieć platynę nie trzeba mieć uśmiechniętego medalu w każdym levelu. Wystarczy, że są wszystkie te Electoony na medalu odznaczone. Bo akurat w ostatnim levelu zebrałem 330 lumsów, a nie 350, a mimo tego platyna weszła Edytowane 24 kwietnia 2012 przez TyskiPL 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenikz 89 Opublikowano 24 kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 24 kwietnia 2012 No i pierwsza platyna na Vicie zdobyta - właśnie w Rayman Origins Najlepsze jest to, że aby mieć platynę nie trzeba mieć uśmiechniętego medalu w każdym levelu. Wystarczy, że są wszystkie te Electoony na medalu odznaczone. Bo akurat w ostatnim levelu zebrałem 330 lumsów, a nie 350, a mimo tego platyna weszła o kurde, dzięki za info Cytuj Odnośnik do komentarza
envie89 20 Opublikowano 26 kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 kwietnia 2012 Rayman to bardzo dobry tytuł. Przeszedłem demo i jestem pod wielkim wrażeniem tej gry. Grafika jest ostra i widać najmniejszy detal. Plansze w wersji demo były zbyt krótkie i łatwe, mam nadzieje, że pełna wersja jest satysfakcjonująca pod tym względem. Muzyka jest bardzo charakterystyczna. Mnie osobiście nie przypadła do gustu. Ogólnie skory jestem kupić te gre. Cytuj Odnośnik do komentarza
Fenikz 89 Opublikowano 26 kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 26 kwietnia 2012 ja tam gram na Vicie, świetna gra i nadaje się na krótkie sesje idealnie, do tego wyświetlacz PSV daje radę w planach mam jeszcze wbić platynkę Cytuj Odnośnik do komentarza
maruda 2 Opublikowano 27 kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 kwietnia 2012 Mam dobra wiadomosc dla tych, ktorym Rayman przypadl do gustu... bedzie kolejna odslona tej gry!! Ponizej link do trailera - na YT juz usuneli niestety - ale ten ponizszy jeszcze dziala... http://bcove.me/szo7e33c Cytuj Odnośnik do komentarza
Dahaka 1 852 Opublikowano 27 kwietnia 2012 Udostępnij Opublikowano 27 kwietnia 2012 Gra wygląda bajecznie i graficzne jest świetnie i bardziej current genowo, naprawdę ładnie, ale te zakichane króliki jako przykład mogli sobie darować Poza tym mam nadzieje, że z czasem Rayman nie zejdzie na drugi plan, bo jakiś "new playable character" okaże się świetną maskotką i rayman znowu zostanie zapomniany. No i że nie zrobią z platformera jakiegoś zestawu minigierek, a levele nie będą skupiać się na pierdołach dla casuali, tylko na zbieraniu, skakaniu, tak jak pierwsza czesc. Cytuj Odnośnik do komentarza
TyskiPL 64 Opublikowano 3 maja 2012 Udostępnij Opublikowano 3 maja 2012 Cieszę się z zapowiedzianej kontynuacji Rayman Origins. Ale mi się wciąż marzy kontynuacja Raymana 3, kolejny platformer w 3D, z przygodą, fajnymi tekstami, z tym uniwersum. Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.