Wojtas1986 1 622 Opublikowano 9 czerwca 2019 Opublikowano 9 czerwca 2019 Kurła zapalenie kłykcia w łokciu , 4 tyg rozbratu z pompusiami Cytuj
maciucha 11 647 Opublikowano 30 września 2019 Opublikowano 30 września 2019 (edytowane) Panowie, jestem 2 miesiące po operacji przepukliny pępkowej, lekarz powiedział że mogę powoli wracać do aktywności fizycznej, ale jeśli chodzi o siłownię to póki co tylko ćwiczenia nieangażujące tłoczni brzusznej. Co mi tam zostało? Jakieś izolacje na maszynach, na bramie z kablami coś pokombinować? Szukałem w necie czegoś przydatnego, ale nic nie znalazłem. Jakby ktoś mógł zarzucić kilkoma pomysłami, albo dobrym linkiem, to byłbym wdzięczny. Edytowane 30 września 2019 przez maciucha Cytuj
krupek 15 492 Opublikowano 30 września 2019 Opublikowano 30 września 2019 Czyli nie powinieneś w ogóle angażować mięśni brzucha? To tak się da, ćwicząc siłowo? A to nie jest tak, że mięśnie brzucha pomagają korygować i usztywniać prawidłową postawę przy prawie każdym ćwiczeniu Cytuj
maciucha 11 647 Opublikowano 30 września 2019 Opublikowano 30 września 2019 2 minuty temu, krupek napisał: Czyli nie powinieneś w ogóle angażować mięśni brzucha? To tak się da, ćwicząc siłowo? A to nie jest tak, że mięśnie brzucha pomagają korygować i usztywniać prawidłową postawę przy prawie każdym ćwiczeniu Właśnie tak jest dlatego pytam gdzie być może ten udział jest znikomy, a przynajmniej jak najmniejszy. Cytuj
krupek 15 492 Opublikowano 30 września 2019 Opublikowano 30 września 2019 A to jest sens ryzykować? Może lepiej na początek się poruszać, pływanie, rower, bieganie, pograć w piłę. Rozruszasz ciało i wtedy powrót na siłownię. Cytuj
maciucha 11 647 Opublikowano 30 września 2019 Opublikowano 30 września 2019 2 godziny temu, krupek napisał: A to jest sens ryzykować? Może lepiej na początek się poruszać, pływanie, rower, bieganie, pograć w piłę. Rozruszasz ciało i wtedy powrót na siłownię. No tylko pytanie co jest ryzykiem. Pływanie/bieganie to mimo wszystko dość spore obciążenie dla brzucha, może jakiś lekki truchcik spróbuję za jakiś czas (a rana powikłała mi się na ponad miesiąc zropiałym krwiakiem więc pływanie w ogóle odpada). Piłka to dynamiczny wysiłek ze zmianą nasilenia ruchu plus kontakt z innymi zawodnikami, ryzyko dostania piłką/łokciem/butem w brzuch, no odpada definitywnie. Zacząłem trochę samemu rzucać do kosza, ale wciąż nie mam psychy na zrobienie dwutaktu, na pewno zacznę jeździć na rowerku stacjonarnym, ale myślałem też nad jakimiś lekkimi ćwiczeniami siłowymi bo już jestem taką fizyczną padaką, że nie mogę na siebie patrzeć i źle się czuję w koło tylko siedząc na dupsku, no ale chcę to zrobić z głową. Cytuj
kotlet_schabowy 2 731 Opublikowano 1 października 2019 Opublikowano 1 października 2019 Szczerze mówiąc to nie widzę tego. Nie zawsze się to czuje, ale brzuch pracuje przy praktycznie każdym ćwiczeniu, a już na pewno z wolnymi ciężarami (może na zaje.bistych, mocno izolujących maszynach jest trochę inaczej). Przekonałem się o tym dotkliwie, jak nadwyrężyłem mięśnie brzucha, ale robiłem trening wszystkich pozostałych partii normalnie. No, prawie normalnie, bo niektórych ruchów zwyczajnie przez ból nie dałem rady wykonać. Rwało mnie choćby przy ściąganiu drążka na plecy, tricepsie na bramie, klatce na ławeczce. Ja bym odpuścił. Cytuj
maciucha 11 647 Opublikowano 1 października 2019 Opublikowano 1 października 2019 2 godziny temu, kotlet_schabowy napisał: Szczerze mówiąc to nie widzę tego. Nie zawsze się to czuje, ale brzuch pracuje przy praktycznie każdym ćwiczeniu, a już na pewno z wolnymi ciężarami (może na zaje.bistych, mocno izolujących maszynach jest trochę inaczej). Przekonałem się o tym dotkliwie, jak nadwyrężyłem mięśnie brzucha, ale robiłem trening wszystkich pozostałych partii normalnie. No, prawie normalnie, bo niektórych ruchów zwyczajnie przez ból nie dałem rady wykonać. Rwało mnie choćby przy ściąganiu drążka na plecy, tricepsie na bramie, klatce na ławeczce. Ja bym odpuścił. Nie no wiadomo, że wyciskanie/ohp/siad/drążek/mc odpadają. Spróbuję na najmniejszych ciężarach na butterfly machine, może jakiś bicek w podporze o kolano, ściąganie linek na trica osobno każda ręka stojąc bokiem. Myślę, że obciążenia typu 3-5kg nie zrobią mi krzywdy bo już dźwigałem takie zakupy i było ok, cały czas przy dźwiganiu czegokolwiek na co dzień noszę pas przepuklinowy więc trochę ten brzuch ma jeszcze pomocy. Cytuj
Yakubu 3 047 Opublikowano 1 października 2019 Opublikowano 1 października 2019 ćwiczenia bez obciążania brzucha? hmm może lewitowanie w próżni? Cytuj
maciucha 11 647 Opublikowano 1 października 2019 Opublikowano 1 października 2019 elliot hulse chu.j kur.wa mc, drążek, wiosłowanie tydzień po operacji XD tydzień po to ja ledwo byłem w stanie się obrócić po papier na klozecie Cytuj
Shen 9 681 Opublikowano 2 października 2019 Opublikowano 2 października 2019 Sam musisz wyczuc co mozesz robic, jak nie boli to cisnij. 1 Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 3 października 2019 Opublikowano 3 października 2019 Ten jak przeżywa. Ale sr.asz czy tez zrezygnowales bo za bardzo obciaza miesnie brzucha? Cytuj
krupek 15 492 Opublikowano 3 października 2019 Opublikowano 3 października 2019 Maciucha po 2 seriach brzuszków 2 Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 3 października 2019 Opublikowano 3 października 2019 Maciuszonek ty weź tego nie forsuj tylko czekaj i daj organizmowi czas. Nie nadajesz się do ćwiczeń to graj w gierki. Cytuj
Tokar 8 278 Opublikowano 3 października 2019 Opublikowano 3 października 2019 Tobie to by się przydała kontuzja rdzenia kręgowego. Cytuj
maciucha 11 647 Opublikowano 3 października 2019 Opublikowano 3 października 2019 13 godzin temu, kanabis napisał: Ten jak przeżywa. Ale sr.asz czy tez zrezygnowales bo za bardzo obciaza miesnie brzucha? byś przeżył ból po operacji, chodzenie w pół zgiętym z bólu przez 2 tygodnie, a co najlepsze potem cięcie ropnia i szycie drenu na żywca, bez znieczulenia, to też byś przeżywał a sranko też było na początku kontrolowane ogórkami kiszonymi, lnem i innymi bajerami, bo brzucha nawet do tego nie szło spiąć Cytuj
_Red_ 12 064 Opublikowano 3 października 2019 Opublikowano 3 października 2019 Polecam Oshee zero. Albo sok jablkowy, tak ze 2 litry i wyjdzie w tej samej formie. Cytuj
maciucha 11 647 Opublikowano 3 października 2019 Opublikowano 3 października 2019 Oshee zero nic mi nie robi, ale pepsi lemon light? Nie wiem co tam sypią, ale chyba kreta. Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 3 października 2019 Opublikowano 3 października 2019 Mineralka z tesco albo cola z biedry. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 4 października 2019 Opublikowano 4 października 2019 (edytowane) Przeje.bane życie byc maciuchą Polecam tez najlepsza przedtreningowke dwie lyzki kawy rozpuszczalnej wsypac do coli. Wiktor?Kosmki jelitowe go nienawidzą Co wy robicie ze przed 30 juz takie rzeczy, ja jak pare lat temu hemoroida znalazlem to sie przestraszylem ze rak a tutaj jakies ropnie ciecie na zywca panie kochany Edytowane 4 października 2019 przez kanabis Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 5 października 2019 Opublikowano 5 października 2019 Dziwna kontuzja taki hemoroid, ciekawe od czego. Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 5 października 2019 Opublikowano 5 października 2019 Od grzebania w rowie zapewne Cytuj
maciucha 11 647 Opublikowano 6 października 2019 Opublikowano 6 października 2019 ich tam pogrzało na tym endomondo? wbiłem 14km rowerka stacjonarnego w 34 minuty, a ci że 600kcal spalone przecież tyle to koło 6km biegu, a zmęczenie nieporównywalnie mniejsze Cytuj
kanabis 22 644 Opublikowano 6 października 2019 Opublikowano 6 października 2019 No mocno zastanawiajace biorac pod uwage ze mi policzylo 450kcal przy powiedzmy podobnym wyniku tyle ze na szosie Masz na tym rowerku stacjonarnym pulsometr? Bo jak tylko wkleoales czas i dystans to mozna takie wyliczenia spalonych kcal miedzy bajki wsadzic Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.