Skocz do zawartości

Urazy, kontuzje, eliminacja ze sportów..


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 minut temu, Blaise napisał:

Kur.wa, niedobrze brzmi to, co napisał dr Kanabis. Idę do fizjo dzisiaj. 

No idz, moze cos tam wymysli. Tylko dobrego i koniecznie sportowego. Ja wtedy nawet nie wiedzialem co to fizjoterapeuta :) Bo to dawno bylo ze hoho Moze gdybym poszedl inaczej by to wygladalo.

3 minuty temu, mcp napisał:

no ale ja nie widzę związku między twoim mięśniem a rakiem płuc u lekarza więc bez paniki

Jesli idziesz do lekarza z problemem, a on bedac grubasem palaczem pierwsze co mowi to zebys przestal cwiczyc, po co chodzisz na silownie to jednak zaczynasz odbierac ze jego zaangazowanie w twoj problem nie jest zbyt duze.

Opublikowano

Jak to od uderzeń fajterskich to pewnie stan zapalny się zrobił, wewnętrzny uraz, obite ścięgno, nerwy. Fizjo może nie pomóc, bo to po prostu się musi zagoić i można wspomóc chłodzeniem, ale może zaleci coś na wzmocnienie tej partii, żeby przeciwdziałać urazom.

 

A propos zdrowia to przedwczoraj byłem na kontroli u kardiologa. Trochę ostatnio szybciej pobiegałem, wspinałem się w górach, trochę więcej siłowo w domu i wada serca bez zmian, więc o tyle dobrze, że sam spacer i ćwiczenia aerobowe mi nie zostają z aktywności xd

Opublikowano

A dotychczas sporo się ruszałeś nie wiedząc, że masz wadę i czułeś się ok? 

 

Mi po tym jak lekko coś się na ciągnęło podczas drążka przeszło dopiero po prawie pół roku. Ale w ogóle odrzuciłem ciężary oprócz tych z pracy :) czasami czuje kłucie w mięśniu przy łokciu jak sie podciągam więc znowu wraca. Ale to pewnie przez to, że teraz to dużo trenuje, praktycznie codziennie coś robię. 

Opublikowano

Byłem u fizjo,  powiedział że to raczej podskórny krwiak, rozbil i rozmasował mi tę rękę. Zgodnie z zaleceniami mam ją rozciągać i lekko obciążać, zaczynając od curlsów z małym ciężarem. Póki co drążek odpada, a tak to mogę każde cwiczenie, które nie daje objawów bolowych. Najpierw mówił,  że powinno przejść za 2-3 tygodnie, na koniec powiedział, ze jak nie przejdzie w ciągu tygodnia, to żebym sie zglosil. To sie zglosze w razie w za miesiąc  :)

 

Aha, to się okazało,  ze raczej przedramię, niż biceps. Moglo mnie zmylić to, że przedramie tez odpowiada za ruch uginania i wyprostu.

Opublikowano
W dniu 21.07.2023 o 17:48, Plugawy napisał:

A dotychczas sporo się ruszałeś nie wiedząc, że masz wadę i czułeś się ok? 

To wciąż początkowa faza wady i aorta jest lekko poszerzona, czasami po prostu mam przyspieszoną akcję serca tak z dupy. Objawów bólowych nie ma. Może z raz kiedyś podczas interwałów biegowych cos mnie t ścisnęło, ale myślałem, że to ze zmęczenia. Jakbym wyciskał jakieś duże ciężary i mocno się spinał to wtedy mogłoby być gorzej dziś.

Opublikowano
8 godzin temu, Shen napisał:

 

 

Widziałem już kilka takich filmików i nie rozumiem dlaczego oni maja taki odruch żeby ta sztangę przekładać przez głowę zamiast po prostu zrzucić ją na dół z pleców :sapek:

Opublikowano

Żona mi zafundowała na urodziny godzinę jazdy crossem. Po 15 minutach wyjebalem się, bark wyleciał że stawu i przez trzy godziny, az do momentu wystawienia na miejsce na SOR dosłownie płakałem z bólu i na koniec jeszcze złamany stożek rotatora. A tak kurwa dobrze już szło na treningach, a teraz chuj wie czy operacja nie będzie mnie czekała.

IMG-20230729-WA0001.jpg

IMG-20230729-WA0002.jpg

IMG-20230729-WA0004.jpg

  • Smutny 12
  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

Coś mi się spięło/nadwyrężyło w karku czy przy głowie i przy ruszaniu głową jakoś randomowo odczuwam taki przeszywający ból z tyłu głowy aż do jej czubka. Nie jakiś intensywny, ale irytujący, bo uczucie jakby mi ktoś włosy wyrywał. Pojebane xd Wczoraj rozluźniałem kark na macie z akupresurą, ale coś średnio pomaga.

Opublikowano

Możemy się drapać na forumke ale na bólach to ja się znam to łącze się w ... bólu. Przeciążenia, przewiania, przepukliny, reumatyzm i bóle stawów od łuszczycy to moje specjalizacje. 

 

Bóle karku, barków, łopatek, szyi+ BONUS zjebane przełykanie przez 2 kostniaki to moja codzienność. Najlepszym lekarstwem jest dać organizmowi czas na regeneracje co nie oznacza leżenie w łóżku. Oszczędzać się i przejdzie samo.

 

Chyba, że zbliżasz się do magicznej liczby 40 na liczniku - wtedy zaczyna często wychodzić styl życia i czuje się lata szaleństw. To też normalne. Wtedy boli ale często i trzeba znowu zapierdalać dalej bo to najlepsze lekarstwo zamiast każdej maści czy nie daj Boże tabletek. 

 

Życie generalnie boli. Cierpienie uszlachetnia. I przeszkadza na codzień. :lapka:

 

@Sedrak Trzymaj się mordo. Zdrowia życzę. 

  • Plusik 1
  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano
W dniu 30.07.2023 o 20:46, Sedrak napisał:

Żona mi zafundowała na urodziny godzinę jazdy crossem. Po 15 minutach wyjebalem się, bark wyleciał że stawu i przez trzy godziny, az do momentu wystawienia na miejsce na SOR dosłownie płakałem z bólu i na koniec jeszcze złamany stożek rotatora. A tak kurwa dobrze już szło na treningach, a teraz chuj wie czy operacja nie będzie mnie czekała.

IMG-20230729-WA0001.jpg

IMG-20230729-WA0002.jpg

IMG-20230729-WA0004.jpg

Jakiś update?

Opublikowano
11 godzin temu, Kaczi napisał:

no to dziś na rozgrzewce naciągnąłem mięsień łydki....:(. Na szczęście mięśnia nie zerwało ale kuleje trochę jak chodzę więc całkiem poważnie.....

Pamietaj ze przed treningiem to sie nie rozciagamy za mocno tylko po treningu ;). Tak jak z gumą, nie rozgrzany miesien po prostu mozna uszkodzic rozciagajac go. 

Opublikowano
10 hours ago, Shen said:

Jakiś update?

Dziękuję za zainteresowanie: :)

 

jest dużo lepiej. W codziennym użytkowaniu nie ma większych problemów, ale do pełnego zakresu ruchu jeszcze daleka droga. Boli kiedy maksymalnie rękę podniosę do góry czy na boki. Dodatkowo widać, że jak robie taki ruch to całe ramię wraz z łopatką podnosi się do góry, by zrekompensować. Teraz trochę mocniej się przyłożyłem do rehabilitacji oraz wróciłem do treningów na siłowni, ale robię tylko nogi i plecy. Wszystkie ruchy związane z wyciskaniem niestety nie wchodzą w grę, bo ból wtedy jest i organizm od razu daje znać, że jeszcze nie ta pora.

Jest też ryzyko zmiany kostnej, bo jak robię jeden bardzo specyficzny ruch (który w sumie jest bardzo mało potrzebny) to jest taka blokada, że praktycznie nie mogę tak barku przekręcić i tutaj jest właśnie ryzyko, że tak już zostanie i jedyne rozwiązanie to operacja. Rehabilitacja barku to może i nawet rok zająć, więc z jednej strony trochę smutek, ale z drugiej mogło być dużo gorzej i cieszę się, że na razie nic nie wskazuje na operację, a one są tak naprawdę loterią. 

 

  • Plusik 2
Opublikowano
1 minutę temu, Sedrak napisał:

Dziękuję za zainteresowanie: :)

 

jest dużo lepiej. W codziennym użytkowaniu nie ma większych problemów, ale do pełnego zakresu ruchu jeszcze daleka droga. Boli kiedy maksymalnie rękę podniosę do góry czy na boki. Dodatkowo widać, że jak robie taki ruch to całe ramię wraz z łopatką podnosi się do góry, by zrekompensować. Teraz trochę mocniej się przyłożyłem do rehabilitacji oraz wróciłem do treningów na siłowni, ale robię tylko nogi i plecy. Wszystkie ruchy związane z wyciskaniem niestety nie wchodzą w grę, bo ból wtedy jest i organizm od razu daje znać, że jeszcze nie ta pora.

Jest też ryzyko zmiany kostnej, bo jak robię jeden bardzo specyficzny ruch (który w sumie jest bardzo mało potrzebny) to jest taka blokada, że praktycznie nie mogę tak barku przekręcić i tutaj jest właśnie ryzyko, że tak już zostanie i jedyne rozwiązanie to operacja. Rehabilitacja barku to może i nawet rok zająć, więc z jednej strony trochę smutek, ale z drugiej mogło być dużo gorzej i cieszę się, że na razie nic nie wskazuje na operację, a one są tak naprawdę loterią. 

 

Masz dobrego fizjo? Fajna ekipa jest przy rivierze.

Opublikowano
1 hour ago, kanabis said:

Pamietaj ze przed treningiem to sie nie rozciagamy za mocno tylko po treningu ;). Tak jak z gumą, nie rozgrzany miesien po prostu mozna uszkodzic rozciagajac go. 

 Ja to wiem, ale ja to zrobiłem biegając…lekko… trochę kuśtykam i biorę leki przeciwzapalne 

  • Plusik 1
Opublikowano

Jesteś kierowcą, więc masz zasiedziałe ciało i pospinane pewnie. Lekki ruch i uraz gotowy. Miałem zawsze to samo tylko przez pracę przy biurku. Polecam regularne rolowanie i mobilność.

Opublikowano
2 hours ago, Shen said:

Masz dobrego fizjo? Fajna ekipa jest przy rivierze.

Tam są dwa, ale pewnie chodzi o Osteo-Sport tam koło sklepu z oświetleniem? Chodziłem tam, ale osoba, która się mną opiekowała odeszła i teraz chodzę do Pietreha - Centrum Osteopatii i Fizjoterapii Gdynia

Opublikowano
1 minutę temu, Sedrak napisał:

Tam są dwa, ale pewnie chodzi o Osteo-Sport tam koło sklepu z oświetleniem? Chodziłem tam, ale osoba, która się mną opiekowała odeszła i teraz chodzę do Pietreha - Centrum Osteopatii i Fizjoterapii Gdynia

Nie, o nich mi chodzi

https://rehaprestige.pl/

 

  • Plusik 1
Opublikowano
4 hours ago, krupek said:

Jesteś kierowcą, więc masz zasiedziałe ciało i pospinane pewnie. Lekki ruch i uraz gotowy. Miałem zawsze to samo tylko przez pracę przy biurku. Polecam regularne rolowanie i mobilność.


to prawda zwłaszcza z tą mobilnością i spinaniem się. Od grudnia chodzę na CrossFit i jestem juz w stanie chodzić 2x w tygodniu i jestem tam masa rzeczy których nie ogarnę przez albo ograniczoną mobilność lub wagę swego ciała, ale trenerzy zawsze coś wymyślą że dam radę zrobić i się porządnie zmęczę więc jest spoko. 

  • Plusik 1
  • 9 miesięcy temu...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Po kilkuletniej pętli: kontuzja odcinka lędźwiowego -> odpoczynek -> powolny powrót do treningów -> kontuzja odcinka lędźwiowego .... przy czym kontuzje wywoływało coraz bardziej banalne zdarzenie: początkowo było to przekroczenie 100 kg na sztandze w martwym, potem przekroczenie 80 kg, potem przekroczenie 60 itd. aż miałem napady bólu przy opróżnianiu zmywarki - wreszcie chyba znalazłem sposób na wyjście z tej matni. Nie będę długo się rozpisywał, po prostu podlinkuję kanał gościa, który pomógł już tysiącom ludzi z tym problemem: 

 

https://www.youtube.com/@lowbackability

Naprawdę polecam się zapoznać i dać szansę jego programowi, jeśli macie takie dolegliwości. Ja zredukowałem wszystkie inne aktywności i robię plan przez niego zaproponowany (dostęp do pełnego planu to miesięczny koszt 2 USD, można wpłacić więcej - ale to dobra wola). Chłopak zrobił discorda, na którym siedzi i odpisuje ludziom non-stop praktycznie, ocenia ich formę na podstawie kręconych przez nich filmików z ćwiczeniami przez niego zaproponowanymi, a sam wyszedł z problemów z odcinkiem lędźwiowym, więc naprawdę chapeau bas. Są porządni ludzie w świecie fit-youtube'a. Efekt jest taki, że: nie miałem od kilku miesięcy żadnego ataku bólu, oprócz jednego, który był nieporównywalnie słabszy do tych, które mnie rozkładały w ostatnich latach na ponad tydzień (wtedy problemem było siedzenie, stanie, spanie, przewracanie się na bok na łóżku, wiązanie butów), ten ostatni zażegnałem w chwilę. 3 dni po nim byłem na siłce i robiłem swoje, kiedy poprzednio bym potrzebował 1,5 tyg do 2 tygodni i zaczynałbym od lekkiego rozruchu. Odcinek lędźwiowy mam mocno już wzmocniony, bo spokojnie, z kontrolą tempa robię 30 powtórzeń  obunóż back extensions na ławeczce rzymskiej, a na jednej nodze - 12 razy.  

  • Plusik 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...