kanabis 22 877 Opublikowano czwartek o 11:47 Opublikowano czwartek o 11:47 Ale on nawet na silowni nie jest lepszy uwzględniając wspolczynnik swojej masy, cos tam sobie wmawia znowu. Chory psychicznie czlowiek. Jakis czas temu wrzucal tutaj jak wyciska na klate 130% masy ciala xD Zreszta mowienie ze bieganie to nisza mowi juz samo przez siebie ze mamy do czynienia z mocnym uposledzeniem. Cytuj
zdrowywariat 556 Opublikowano czwartek o 11:55 Opublikowano czwartek o 11:55 Trenuje jak do zawodów, a wygląda jak ulaniec spod budki, mr syzyfowa praca lub mr kontuzjonusz xD Cytuj
kanabis 22 877 Opublikowano czwartek o 12:03 Opublikowano czwartek o 12:03 A co on tam trenuje jak wiekszosci rzeczy nie moze robic przez kontuzje. Robi na budowie, wpierdala 500g zelek codziennie, cos tam pomacha hantelkami czasem, zwali gruche do swoich starych filmikow jak jechal na ostrej bombie, zjedzie z gorki na damce z wiatrem i tyle. Do zaorania. A wyglada jak gowno bo mowii jakis czas temu ze przestaje brac sterydy. Pewnie juz zdrowie nie pozwala. Cytuj
Litwin81 1 172 Opublikowano czwartek o 12:06 Opublikowano czwartek o 12:06 Wariat jest mi ciebie już trochę żal, posiedź tu kilka lat i wyciągnij wnioski. Toczysz złą bitwęXD 3 minuty temu, kanabis napisał(a): A co on tam trenuje jak wiekszosci rzeczy nie moze robic przez kontuzje. Robi na budowie, wpierdala 500g zelek codziennie, cos tam pomacha hantelkami czasem, zwali gruche do swoich starych filmikow jak jechal na ostrej bombie, zjedzie z gorki na damce z wiatrem i tyle. Do zaorania. A wyglada jak gowno bo mowii jakis czas temu ze przestaje brac sterydy. Pewnie juz zdrowie nie pozwala. Jeżeli ja wyglądam jak gówno to jak nisko ty musisz być skoro boisz się dać brzuch XD Wpierdalanie żeli energetycznych wyszło ci w postaci fatu w dolnej rejonie brzucha xd 12 minut temu, zdrowywariat napisał(a): Trenuje jak do zawodów, a wygląda jak ulaniec spod budki, mr syzyfowa praca lub mr kontuzjonusz xD Jeżeli jak wyglądam jak ulaniec to pokaż swoje fotki xd 20 minut temu, kanabis napisał(a): Ale on nawet na silowni nie jest lepszy uwzględniając wspolczynnik swojej masy, cos tam sobie wmawia znowu. Chory psychicznie czlowiek. Jakis czas temu wrzucal tutaj jak wyciska na klate 130% masy ciala xD Zreszta mowienie ze bieganie to nisza mowi juz samo przez siebie ze mamy do czynienia z mocnym uposledzeniem. No uciekanie na czas to nisza, ty nawet nie rozumiesz co czytasz. Cytuj
Boomcio 4 335 Opublikowano czwartek o 12:14 Opublikowano czwartek o 12:14 Ech, co się człowiek uśmieje to jego. Czekam na kontynuację. Cytuj
Litwin81 1 172 Opublikowano czwartek o 12:24 Opublikowano czwartek o 12:24 No mam nadzieję. Bawię się przednio Cytuj
kanabis 22 877 Opublikowano czwartek o 12:31 Opublikowano czwartek o 12:31 Fragment ze slownika czym jest nisza "Panuje na nim niewielka konkurencja albo w ogóle jej nie ma. " Zabawne bo brzmi jak twoje odpustowe zawody Mr Cwelimpia w ktorych byles ostatni albo sciganie sie na odcinkach 200m na rowerze z gorki. Jak bieganie jest niszowe to te twoje napinanie sie w stringach to jakis konkurs na dozynkach Cytuj
zdrowywariat 556 Opublikowano czwartek o 12:33 Opublikowano czwartek o 12:33 (edytowane) 32 minuty temu, Litwin81 napisał(a): Wariat jest mi ciebie już trochę żal, posiedź tu kilka lat i wyciągnij wnioski. Toczysz złą bitwęXD Jeżeli ja wyglądam jak gówno to jak nisko ty musisz być skoro boisz się dać brzuch XD Wpierdalanie żeli energetycznych wyszło ci w postaci fatu w dolnej rejonie brzucha xd Jeżeli jak wyglądam jak ulaniec to pokaż swoje fotki xd Ponad 20 lat temu trochę pochodziłem na siłkę, a niedawno na chwilę wróciłem, żeby dokończyć dzieła, to znaczy schudnąć do 72kg, bo zapuściłem się do 105kg przy wzroście 175cm. Z tym, że miałem depresję, gdy nieszczęścia zleciały się parami w wieku 33 lat, życie. Na szczęście wstałem, otrząsnąłem się i ruszyłem do przodu. Uprawiam inne sporty, więc jeśli chodzi o sylwetkę nie mam się czym chwalić: 1. Od ponad 4 lat gram regularnie w piłkę, dawniej 2 razy w tyg, ale gdy zacząłem trenować Teakwon-Do, tylko raz w tyg i to w zupełności wystarczy. 2. Przerwałem siłownię, żeby się nie zajechać, od roku wszędzie poruszam się na rowerze, żeby poprawić kondycję i wzmocnić nogi, zawsze coś. 3. Dawno temu trenowałem Muay Thai 2 lata. 4. Chodzę na naukę pływania od ponad 2 lat i nie opuściłem żadnej lekcji, moim celem jest nauczenie się dobrze technicznie pływać wszystkimi stylami + nawroty. 5. Od prawie 2 lat trenuję Teakwon-Do 2 razy w tyg, a 2 tyg temu zdałem swój trzeci egzamin - na żółty pas z zieloną belką, więc zostało jeszcze siedem do czarnego pasa, jestem cierpliwy, byłem też na razie na dwóch zawodach, szykuję się do trzecich. 6. Gdy jest ciepło w weekend jadę z kolegami na kajaki. 7. Po zakończeniu nauki pływania - zostało mi jeszcze parę miesięcy - poszukam sobie czegoś innego. Jak widać prowadzę aktywne życie, ale nie zajeżdżam się, bo nic nikomu nie muszę udowadniać, robię to dla czystej zabawy i zdrowia. Edytowane czwartek o 12:39 przez zdrowywariat 1 Cytuj
krupek 15 541 Opublikowano czwartek o 12:38 Opublikowano czwartek o 12:38 Niezła dyskusja kto lepszą formę i większy triceps, chłopaki. Bitka słowna na szczycie, coś jak tutaj: Cytuj
zdrowywariat 556 Opublikowano czwartek o 12:45 Opublikowano czwartek o 12:45 (edytowane) 13 minut temu, kanabis napisał(a): Pokaz brzuch! Mój brzuch jest gdzieś w dziale fotek, ja nigdy nie uważałem się za jakiegoś kozaka na siłce, więc jest jak jest, nie ma najgorzej, ale zdaję sobie sprawę, że są braki. W każdym razie już na porównaniu bodajże 85kg vs 72kg był elekt i to mnie cieszy, że nie wspomnę o porównaniu 105kg vs 72kg xD Po pewnych turbulencjach w życiu zmieniłem kierunek, co się bardzo opłacało i zrozumiałem co w życiu ważne, oprócz takich oczywistości jak zdrowie, czy rodzina… otóż czas, spokój, balans i zdrowe relacje, nie widzę powodu, żebym miał zajeżdżać organizm, żeby komukolwiek cokolwiek udowadniać i porównywać swój brzuch z jego brzuchem xD p.s. mam dobrego przyjaciela, który wygrał zawody i przy wadze 86kg wypchnął na klatę na płaskiej ławeczce 180kg, Litwin przy nim to dla mnie żaden autorytet. Edytowane czwartek o 12:48 przez zdrowywariat Cytuj
kanabis 22 877 Opublikowano czwartek o 12:51 Opublikowano czwartek o 12:51 No 180 to juz kozak wynik. Litwin wrzucal jak wyciska chyba 130kg przy wadze prawie sto kilo xD Jeszcze taki maly grubas jak on o ile latwiej ma. Krotkie rączki wysoko mostek. Cytuj
zdrowywariat 556 Opublikowano czwartek o 13:02 Opublikowano czwartek o 13:02 (edytowane) 12 minut temu, kanabis napisał(a): No 180 to juz kozak wynik. Litwin wrzucal jak wyciska chyba 130kg przy wadze prawie sto kilo xD Jeszcze taki maly grubas jak on o ile latwiej ma. Krotkie rączki wysoko mostek. 120kg to moja życiówka przy wadze 93kg, trochę też pochodziłem na siłkę, gdy trenowałem MT, w sumie miałem dwa powroty na kilka miesięcy. 25 lat temu więcej trenowałem, bo była taka moda, prawie wszyscy moi koledzy ćwiczyli w jednej z piwnic, wtedy moją życiówką było 115kg przy wadze 78kg. Najdzie mnie ochota to znowu wrócę na siłownię, po prostu nie chcę się zajechać w moim wieku prawie 45lat, chcę się cieszyć życiem i będę sobie „żonglował” sportami w zależności od chęci, czasu i miejsca zamieszkania, bo po powrocie na wieś do PL nie wszystko będzie blisko, ale na pewno coś sobie znajdę. Dlatego nie uznaję takiego pier…, że bieganie jest niszą, sport to sport Edytowane czwartek o 13:04 przez zdrowywariat 1 Cytuj
BRY@N 1 981 Opublikowano czwartek o 13:05 Opublikowano czwartek o 13:05 45 lat a jak idą techniki specjalne w teakwondo? Pytam z ciekawości bez żadnych podśmiechujek bo jednak wbrew pozorom to dosyć wymagający sport? Cytuj
zdrowywariat 556 Opublikowano czwartek o 13:15 Opublikowano czwartek o 13:15 (edytowane) 14 minut temu, BRY@N napisał(a): 45 lat a jak idą techniki specjalne w teakwondo? Pytam z ciekawości bez żadnych podśmiechujek bo jednak wbrew pozorom to dosyć wymagający sport? Ciężko, ale coraz lepiej, układy są dosyć trudne, na każdy egzamin trzeba nauczyć się nowego z 20+ kombinacjami. W tym wieku człowiek już nie jest taki elastyczny jak 20 lat temu i mało rozciągnięty, choć z prostymi kopnięciami jeszcze sobie jakoś radzę, co innego te finezyjne xD Ale przecież u mnie na treningu bywają też osoby bliskie 60ki, a dobry przyjaciel - to przez niego zacząłem trenować - trenuje z 70 latkiem. Fajne jest to, że na zawodach jest podział nie tylko wagowy, ale i wiekowy i ze względu na posiadany pas, więc jeśli założyć, że na swoje 50 urodziny zdobędę czarny pas to teoretycznie dalej będę miał szansę na mistrza świata w kategorii 50+ lat xD Edytowane czwartek o 13:20 przez zdrowywariat Cytuj
Litwin81 1 172 Opublikowano czwartek o 13:25 Opublikowano czwartek o 13:25 No i się temat spyerdolił bo kabi opierdala pęto wariatowi 1 Cytuj
kanabis 22 877 Opublikowano czwartek o 13:30 Opublikowano czwartek o 13:30 Dlugo cie nie bylo, wyprowadzali cie na spacer? 1 Cytuj
Litwin81 1 172 Opublikowano czwartek o 13:53 Opublikowano czwartek o 13:53 22 minuty temu, kanabis napisał(a): Dlugo cie nie bylo, wyprowadzali cie na spacer? Jaki jebany zazdrośnik że ktoś ma czas w ciagu dnia xd Godzinę temu, zdrowywariat napisał(a): Ponad 20 lat temu trochę pochodziłem na siłkę, a niedawno na chwilę wróciłem, żeby dokończyć dzieła, to znaczy schudnąć do 72kg, bo zapuściłem się do 105kg przy wzroście 175cm. Z tym, że miałem depresję, gdy nieszczęścia zleciały się parami w wieku 33 lat, życie. Na szczęście wstałem, otrząsnąłem się i ruszyłem do przodu. Uprawiam inne sporty, więc jeśli chodzi o sylwetkę nie mam się czym chwalić: 1. Od ponad 4 lat gram regularnie w piłkę, dawniej 2 razy w tyg, ale gdy zacząłem trenować Teakwon-Do, tylko raz w tyg i to w zupełności wystarczy. 2. Przerwałem siłownię, żeby się nie zajechać, od roku wszędzie poruszam się na rowerze, żeby poprawić kondycję i wzmocnić nogi, zawsze coś. 3. Dawno temu trenowałem Muay Thai 2 lata. 4. Chodzę na naukę pływania od ponad 2 lat i nie opuściłem żadnej lekcji, moim celem jest nauczenie się dobrze technicznie pływać wszystkimi stylami + nawroty. 5. Od prawie 2 lat trenuję Teakwon-Do 2 razy w tyg, a 2 tyg temu zdałem swój trzeci egzamin - na żółty pas z zieloną belką, więc zostało jeszcze siedem do czarnego pasa, jestem cierpliwy, byłem też na razie na dwóch zawodach, szykuję się do trzecich. 6. Gdy jest ciepło w weekend jadę z kolegami na kajaki. 7. Po zakończeniu nauki pływania - zostało mi jeszcze parę miesięcy - poszukam sobie czegoś innego. Jak widać prowadzę aktywne życie, ale nie zajeżdżam się, bo nic nikomu nie muszę udowadniać, robię to dla czystej zabawy i zdrowia. Tutaj takich rzeczy się nie pisze. Kabanos zaraz ci to wyciągnie jak coś pomiędzy wami się zjebie. Popełniłeś błąd taktyczny. Jesteś moim równolatkiem więc ci pisze to od serca-nie bierz tego forum zbyt dosłownie. Jesteś wyrzeźbiony pod zawody-jesteś za maly, wychodzony. Jesteś sną masie-wyglądasz chujowo. Cytuj
zdrowywariat 556 Opublikowano czwartek o 13:57 Opublikowano czwartek o 13:57 (edytowane) 36 minut temu, Litwin81 napisał(a): No i się temat spyerdolił bo kabi opierdala pęto wariatowi W mojej opinii ma lepsze podejście do sportu, niż twoje zajeżdżanie się i próba udowodnienia nie wiadomo czego nie wiadomo komu, nie dorabiaj sobie do tego ideologii. Masz chyba +-40 lat? W tym wieku powinieneś wiedzieć, że lepiej ćwiczyć z głową i się trochę oszczędzać, a efekty i tak się pojawią. Dalej można sobie stawiać wysokie cele, ale dążyć do nich wolniej, bo czas i tak upłynie i chodzi o drogę, dobrą zabawę, nie o wizyty u rehabilitantów. Bieganie nie jest w niczym gorsze od innych sportów, każdy sport jest spoko, co kto lubi i gdyby dziś, któryś z moich przyjaciół zaproponowałby mi grę w Squasha to czemu nie? A jak będę już za stary na piłkę to znajdę sobie coś innego, jest w czym wybierać! Edytowane czwartek o 14:02 przez zdrowywariat Cytuj
Litwin81 1 172 Opublikowano czwartek o 14:42 Opublikowano czwartek o 14:42 Przeczytałem początek i rób jak uważasz. Nawet mi się tego czytać nie chce do końca. Cytuj
zdrowywariat 556 Opublikowano czwartek o 15:14 Opublikowano czwartek o 15:14 59 minut temu, Litwin81 napisał(a): Jaki jebany zazdrośnik że ktoś ma czas w ciagu dnia xd Tutaj takich rzeczy się nie pisze. Kabanos zaraz ci to wyciągnie jak coś pomiędzy wami się zjebie. Popełniłeś błąd taktyczny. Jesteś moim równolatkiem więc ci pisze to od serca-nie bierz tego forum zbyt dosłownie. Jesteś wyrzeźbiony pod zawody-jesteś za maly, wychodzony. Jesteś sną masie-wyglądasz chujowo. Odniosę się jeszcze tylko do tego, że gdybyś był skromny w tym co robisz, miał pokorę, to nikt by Ci nic nie wyciągał, nawet Kabi. Nie zaprzeczam, że coś osiągnałeś, bo trenujesz, a nie siedzisz z piwskiem w fotelu. Tu chodzi o twoją postawę, bo czy widziałeś, żeby ktoś tu był jechany, kto wrzucił fotki po tym jak zrzucił z wagi 10kg+? Nie, takie osoby zbierają same gratulacje. Sam to przeszedłem w wątku z poezją, bo zbytnio wierzyłem w siebie, co zostało odebrane jako przechwalanie, a wierzyć, czy też marzyć lepiej po cichu. Ostatnio cenię sobie balans: zrobiłbyś 40km, zamiast 157km i ciało też by Ci podziękowało i miałbyś jeszcze czas na coś innego, na książkę, na grę itd., a tak to musiałeś zadupiać do apteki po maść na hemoroid. Naprawdę polecam balans, bo to super sprawa, nic na siłę, nie codziennie, ale i nie w kratkę, masz ochotę na dzień wolny to sobie go bierzesz. Masz fotkę, na której mam prawie 44 lata: Spoiler 1 Cytuj
Litwin81 1 172 Opublikowano sobota o 12:26 Opublikowano sobota o 12:26 Cudowna historia, myślę że to dobry materiał na film z szansami na Oscara. Ale na razie zejdźmy na ziemię. Jeżeli komuś wystarcza to co osiągnął to albo jest leniem albo wie że powyżej chuja nie podskoczy i wmawia sobie i innym ze jest zadowolony. Cytuj
BRY@N 1 981 Opublikowano sobota o 13:03 Opublikowano sobota o 13:03 Już samo to, że ktoś miał cel i go osiągnął raczej wyklucza to, że jest leniwy. Niektórzy może po prostu wyżej cenią możliwość podrapania się po plecach niż nakoksowana sylwetka. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.