_Red_ 12 064 Opublikowano 30 lipca 2017 Opublikowano 30 lipca 2017 2 dni po kolejnym FBW nie moglem wyprostować reki, tak napieprzal łokieć/triceps czy co tam ma się za więzadło pomiedzy. Nie zaraz po treningu, nie po przebudzeniu na drugi dzień, tylko jeszcze kolejny poranek po. Troche zapilem przed snem, może uposledzilem sobie regeneracje :( Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 30 lipca 2017 Opublikowano 30 lipca 2017 Mnie rwie kręgosłup. Po 3 tygodniach bezrobocia nowa tyra gdzie ciągle się dźwiga, spawa w nietypowych pozycjach i szlifuje dużo daje się we znaki. Dzisiaj krzyż utrudniał chodzenie normalnie, trzeba na każdy krok uważać bo inaczej ból paraliż. Mam nadzieję, że przejdzie do jutra i jakoś się z bólami rozstanę. Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 30 lipca 2017 Opublikowano 30 lipca 2017 Krzyż mnie jeszcze tak nie bolał, żeby mi było ciężko chodzić, ale po paru miesiącach bezrobocia jak trafiłem do obecnej roboty gdzie dużo kg się przewala to mnie nawalały stawy. Nadgarstki, łokcie, barki przeszło po trzech miesiącach jak się organizm przyzwyczaił. I to nie było tak, że cały czas mnie bolało tylko 2-3 razy w tygodniu takie napady miałem. Teraz po roku nic z tych rzeczy nie ma miejsca. Warto jesć dużo żelek z żelatyną wieprzową. Cytuj
_Red_ 12 064 Opublikowano 30 lipca 2017 Opublikowano 30 lipca 2017 O wlasnie, malo jem zelek. Myslalem co by sobie nie zrobic kuracji domowymi miśkami. Jakis sok pomaranczowy, tona zelatyny i do lodowki. Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 30 lipca 2017 Opublikowano 30 lipca 2017 Muciabeli dawal jakis przepis na domowe zelki. Wez go podpytaj. Cytuj
mushabelly 384 Opublikowano 30 lipca 2017 Opublikowano 30 lipca 2017 (edytowane) Kurcze nie mogę znaleźć tego przepisu. Teraz robię po prostu na oko. Żadna filozofia. Proporcje mnie więcej takie: szklanka truskawek, szklanka wody, 2-3 łyżki żelatyny ( jak damy więcej to będą twardsze ale ciężko to rozbełtać, jak robię tylko dla siebie to bez znaczenia ale często córka robi awantury jak nie są idealne ). Truskawki ( używam mrożonych ) traktuję blenderem i podgrzewam, później tylko dodać żelatynę, wymieszać, przełożyć do foremek, schłodzić i gotowe. Od razu wrzucam do zamrażarki i mam żelki po 15 minutach. Z racji ketozy do słodzenia używam erytrytolu. Proponuję od razu większą ilość zrobić bo z 1 szklanki owoców to znikają na raz. Można też zamiast owoców dać właśnie jakiś sok czy nawet napój. Jak ktoś nie boi się słodzików to ostatnio na takie coś się natknąłem https://www.guiltfree.pl/pl/search?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search_query=bolero+drink&submit_search= W sumie to można dać co się chce byle jakiś kolor złapało i jakiś posmak był. Foremki proponuję jakieś większe żeby się nie chrzanić z wlewaniem do małych w kształcie miśków. Edytowane 30 lipca 2017 przez mushabelly Cytuj
nieobchodzimnieto 484 Opublikowano 31 lipca 2017 Opublikowano 31 lipca 2017 Ale co, foremki do kostek lodu? Ciezko to pogryzc potem hmmm Cytuj
_Red_ 12 064 Opublikowano 31 lipca 2017 Opublikowano 31 lipca 2017 Kupilem zelatyne, sok 100% pomaranczowy, sok z cytryny, foremki do galaretek z Pepco i pokombinuje zaraz. Cytuj
Shen 9 681 Opublikowano 31 lipca 2017 Opublikowano 31 lipca 2017 tylko nie robcie z coca coli, (pipi) straszne Cytuj
Gość Opublikowano 31 lipca 2017 Opublikowano 31 lipca 2017 Wybilem bark (chyba). Jeszcze sie nie zregenerowalem po sobocie. W chuju to mam, jutro 5 kilometrow ma byc zrobione. Cytuj
D.B. Cooper 3 068 Opublikowano 31 lipca 2017 Opublikowano 31 lipca 2017 dokładnie, przecież barkami nie biegasz. Takie podejście mi się podoba. Maus przyszedł do spartakusa pośmieszkować, a zaraz będzie się o rangę dopominał. No no no. Cytuj
krupek 15 492 Opublikowano 31 lipca 2017 Opublikowano 31 lipca 2017 Jak wrzucił w sobotę post to myślałem, że trolluje. Cytuj
_Red_ 12 064 Opublikowano 31 lipca 2017 Opublikowano 31 lipca 2017 Kupilem zelatyne, sok 100% pomaranczowy, sok z cytryny, foremki do galaretek z Pepco i pokombinuje zaraz. Zaebiste, wyglada jak przeciwnik z Final Fantasy, az czuje jak regeneruje mi każda chrzastke. Cytuj
Plugawy 3 703 Opublikowano 31 lipca 2017 Opublikowano 31 lipca 2017 Proporcje dales takie jak Muciabeli? Cytuj
_Red_ 12 064 Opublikowano 31 lipca 2017 Opublikowano 31 lipca 2017 Zanim przeczytałem to zrobilem tak jak tu http://www.domowe-wypieki.pl/przepisy/pralinki-czekoladki/636-domowe-zelki tylko ze bez cukru Xd Mozna nim rzucac jak kauczukiem. I rysy są na desce do krojenia chleba. Cytuj
mushabelly 384 Opublikowano 1 sierpnia 2017 Opublikowano 1 sierpnia 2017 Fajnie wygląda. Proporcjonalnie więcej żelatyny dałeś. Jak widać nie ma to znaczenia. Też takie zrobię. Dam nawet więcej, przy animal flexie będzie akurat. Cytuj
Gość Opublikowano 1 sierpnia 2017 Opublikowano 1 sierpnia 2017 dokładnie, przecież barkami nie biegasz. Takie podejście mi się podoba. Najciezsze 5 kilometrow w moim zyciu. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 2 sierpnia 2017 Opublikowano 2 sierpnia 2017 (edytowane) Przewaliłem dzisiaj 8 ton betonowych podestów układając je na palety do wysyłki i streczując - kręgosłup jakby lepiej. Myślę, że jeszcze tydzień i będę jak nowy. :) Trzeba się przyzwyczaić, za długo siedziałem na urlopie. Edytowane 2 sierpnia 2017 przez wuJJek Cytuj
Gość Opublikowano 6 sierpnia 2017 Opublikowano 6 sierpnia 2017 Wczoraj 30 kilometrow zrobione, w tym bieg 10 kilometrow. Wieczorem kostka spuchla i ciezko bylo stanac na noge. Voltaren i zele chlodzace sprawily, ze opuchlizna zeszla, ale jeszcze boli jak staje na noge. Kolejny trening we wtorek i (pipi)a nie wiem czy dam rade, jak ledwo chodze. Jak sie doprowadzic do porzadku przed treningiem? Mam niecale 2 dni. Boli stopa w okolicach kostki i dolna czesc podudzia, tam gdzie jest sciegno. Cytuj
maciucha 11 647 Opublikowano 6 sierpnia 2017 Opublikowano 6 sierpnia 2017 Maus, weź na chwile przystopuj. To, że jesteś wydolnościowo w stanie napie.rdalać, to nie znaczy że twoje kości, mięśnie i ścięgna są już równie dobrze przygotowane na taki duży regularny wysiłek. Jak ledwo stoisz, masz spuchniętą kostkę, to sobie wybij z głowy trening za 2 dni. Może byś go nawet i zrobił, ale w tym trybie posypiesz się prędzej niż później i będzie blekot, że kontuzja na 3 miesiące. Cytuj
krupek 15 492 Opublikowano 6 sierpnia 2017 Opublikowano 6 sierpnia 2017 Maus to chyba prędzej ten półmaraton na wózku pojedzie, zero szacunku dlaorganizmu. Ja wczoraj 1,5 km basenu7 km basenu. Ta łydka dokocza, jest jakaś mocno napięta i bardzo niepewnie się czuję. Cytuj
Gość Opublikowano 6 sierpnia 2017 Opublikowano 6 sierpnia 2017 Dobra, przekladam na czwartek trening na 5 kilometrow. Moim zdaniem to nowe buty, kolejny trening w starych przebiegne. Nowe bede zakladal z doskoku na "malutki kilometr" miedzy treningami, zobacze czy sie do nich przyzwyczaje. Cytuj
Kenny tJJger 3 784 Opublikowano 6 sierpnia 2017 Opublikowano 6 sierpnia 2017 Przełóż trening do czasu aż nic Cię nie będzie bolało i poczekaj jeszcze parę dni i wtedy ruszaj. Nie igraj ze zdrowiem. Ja po 2 tygodniach w nowej tyrze w końcu weekend bez bólu pleców. :) Zaczynam się przyzwyczajać i klimatyzować. Cytuj
milan 7 022 Opublikowano 13 sierpnia 2017 Opublikowano 13 sierpnia 2017 https://www.liveleak.com/view?i=871_1502432812 ku przestrodze jemniomy Cytuj
krupek 15 492 Opublikowano 13 sierpnia 2017 Opublikowano 13 sierpnia 2017 Dzięki, Milan. Zawsze po bieganiu robię pompki, albo salta pod blokiem właśnie, ale tersz już nie będę robił. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.