Skocz do zawartości

Urazy, kontuzje, eliminacja ze sportów..


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@maciucha ja mam coś takiego, tyle, że ja miałem dofinansowanie z NFZ na określony rodzaj ortezy, więc nie miałem ich zbyt dużo do wyboru, w rezultacie dałem jakieś 20 zł. Dosyć wygodnie nosi się w bucie (zarówno niskim, lekkim, jak i trekkingowym). Nosiłem ją parę miechów po kontuzji, ale tylko na jakieś wycieczki górskie, dłuższą jazdę rowerem etc. i swoją funkcję spełniała, no ale jest to mimo wszystko dosyć delikatne usztywnienie.

 

https://helpik24.pl/stabilizatory-ortezy-i-opaski-na-lydke-kostke-i-stope/900-stabilizujaca-orteza-stawu-skokowego-malleo-dynastab-2350-03-thuasne.html

 

 

W ogóle, ponad rok minął od skręcenia kostki i przymusowej przerwy w ćwiczeniach nóg (która się przeciągnęła w związku z pandemią), ale powiedzmy, że od początku 2021 robię już normalnie przysiady etc. i mam taki problem, że nadal czuję, że jedna noga przejmuje część pracy drugiej, mimo, że już nic mnie nie boli, ot podświadomie wyrobił się nawyk przenoszenia ciężaru na jedną stronę. Wkurwia mnie to mocno, bo po treningu (a czasem nawet w trakcie) czuję zdecydowanie większe zmęczenie/ból jednej nogi, no i w rezultacie pogłębić to może dysproporcje w rozwoju mięśni (a szerzej patrząc, może to źle wpłynąć na całą sylwetkę). Przechodził ktoś z Was coś takiego, macie jakieś rady, jak "wyrównać" pracę nóg?

  • Plusik 1
Opublikowano

Sportowy-stabilizator-kostki-sznurowany-

taka kupiłem do grania w kosza i jestem zadowolony, fajnie stabilizuje w połączeniu z butami za kostkę

 

 

za siady/mc jeszcze się nie zabrałem, narazie robie wykroki

  • Haha 1
Opublikowano
6 minut temu, krupek napisał:

Staw skokowy po urazie warto wzmacniać ćwiczeniami, bo takie ściągacze tylko osłabiają jego możliwości. 

No byłem u fizjo - robie różne ćwiczenia, rozciągania itd.

 

Orteze tylko do kosza ubieram.

  • Dzięki 1
  • 6 miesięcy temu...
Opublikowano (edytowane)

Życie to jednak jest przewrotne , robiłem życiową mase +/- 105 kg , rano leciał trening plecy plus biceps gdzie na bicepsa wchodziło po 35 kg hantlami chwytem młotkowym a pare godzin później podnosiłem 20kg z ziemi w pracy i zerwałem górne przyczepy lewego bicepsa. Zakładam że czekają mnie 2-3 miesiące bez ćwiczeń(mimo że jak mnie zszyją to będe katował nogi) i kosmiczne spadki.

PS. Jako pocieszenie według adwokata jako że stało się to w czasie pracy otrzymam od 54000e w góre plus przez okres mojej niesprawności czyli 2-3 miesiące otrzymuje 100% wynagrodzenia. No i liczę się z tym że 1 dnia po powrocie zapewne zostanę zwolniony bo pracodawca wymigywał się i nawet raportu nie chciał składać.

Edytowane przez SpacierShark123
  • Smutny 5
Opublikowano (edytowane)

No ladne odszkodowanko biorac pod uwage ze u nas za zaszyte nozyczki po operacji ubezpieczyciel szpitala oferuje 5000zł.

 

Za zerwany bicepsik to bys nie dostal nawet vouchera na 50zl do sklepu kfd

Edytowane przez kanabis
Opublikowano

No dziś usg pokazało zerwany górny przyczep mięśnia długiego(proximal czy jakoś tak ) no i trochę lipa , ortopede mam dopiero na wtorek i to on powie czy będziemy operować czy zostawiamy . Wizualnie będzie lipa ale jak mam wybór nie szyć i mieć możliwość za 2-3 tygodnie wrócić do ćwiczeń to nie dam się pociąć bo wtedy okres bez treningu to już 3 miechy a taki długi czas bez ćwiczenia / pracowania walnie mi psychika więc odpuszcze. Plus taki że siedze na tyłku gram w giereczki i pieniądze lecą ale jak rozpocznie się batalia o odszkodowanie to firma pogoni mnie z dość przyjemnej pracy więc coś za coś. Jedynie jestem zażenowany że mięsień nie zerwał się na treningu a jak jakaś baba porwałem się pod paletą :(

Opublikowano

No katowanie na treningach i brak dostatecznej regeneracji to główne przyczyny takich przygód a nie 20g paleta. :(

 

Anyway, trzymaj się tam. Ja 1,5 roku dałem radę bez sportu, 3 miechy to nic w porównaniu.

Opublikowano
W dniu 21.01.2022 o 19:28, maciucha napisał:

No katowanie na treningach i brak dostatecznej regeneracji to główne przyczyny takich przygód a nie 20g paleta. :(

 

Anyway, trzymaj się tam. Ja 1,5 roku dałem radę bez sportu, 3 miechy to nic w porównaniu.

Staram się podchodzić do tego pozytywnie , akurat kupiłem maszyne do siadów i łydek więc mogę przez ten okres 3 miesięcy katować tylko nogi jak szalony i mocno je podgonić. We wtorek mam wizyte u ortopedy który stwierdzi jakie mam opcje do wybóru ale patrząc że już delikatnie zeszła opuchlizna i widzę jak ten biceps będzie wyglądał no to jednak nie jest to zbyt estetyczne więc pewnie zdecyduje się na szycie. No ale jak pisałem staram się być dobrej myśli , 3 miechy to okres gdzie mogę mocno podgonić nogi plus pierwszy taki odpoczynek od 8 jak dobrze licze lat treningów . 

Opublikowano

Jeśli od 8 lat nie miałeś odpoczynku, to weź może jednak przemyśl zeby te nogi potraktować bardziej rekreacyjnie niż wyzwaniowo, bo nie daj boze zerwiesz sobie jakąś dwójkę i dopiero będziesz miał zabawę na wózku odpychając się jedna ręką :lapka:

Opublikowano
W dniu 23.01.2022 o 17:57, Jotrazydwa napisał:

 

@SpacierShark123 Trzymaj się tam chłopaku i nie załamuj się - każdy tu wie, że siłownia to twój świat. Wrócisz w blasku chwały tylko powoli i nie od razu na hurra bo będzie tak, jak doktor Maciucha napisał. :lapka:

Najgorsze jest to że jestem po wizycie u ortopedy i on stwierdził w stosunku do lekarza robiącego USG(młody chłop bo ortopeda typowy stary holenderski janusz) że prawdopodobnie go nie będą operować bo nie ma on wpływu na siłe , mimo że nie jestem specjalistą w tym zakresie zakładam jednak że górna część mięśnia długiego ma ogromny wpływ na siłe? Przecież nawet przy wyciskaniu pod skosem czuje górne części bicepsu. Nie wspominając o wznosach na barki przodem czy też chociażby robieniu bicepsa ze sztangą , mam skierowanie jutro na MRI i w poniedziałek stwierdzą czy będą operować. No nic jak nie podejmą się operacji to zaraz po zejściu opuchlizny wchodzę na najwyższe obroty ( tren + mocny deficyt) by dociąć się do wakacji i jestem w 99% pewny że w tym okresie urwie mi się drugi przyczep tym razem od mięsnia krótkiego i już będą musieli operwać :D

Opublikowano (edytowane)

Tak ale jeżeli nie chcą go szyć bo lekarz stwierdza że ten mięsień nie odpowiada za siłe ramienia i jest to tylko walor estetyczny to dla mnie jest to informacja od specjalisty ortopedy że mogę ćwiczyć dalej przecież teraz nie będę do końca życia nie ćwiczył w obawie nad dalszym zerwaniem drugiego ścięgna. Jestem pewny że jak nie podejmą się operacji zerwe drugą głowe i wtedy już operacja będzie wymagana. Nic innego mi nie zostaje zrobić.

PS. Oczywiste jednak że jak dojdzie do operacji to dalej leci lekka masa i okres roztrenowania by odpocząć a później stopniowo delikatnie wdrażać trening by nic nie pozrywać. 

Edytowane przez SpacierShark123
Opublikowano
2 godziny temu, maciucha napisał:

Tren i docinka to chyba najgorsze co możesz zrobić dla siebie w tej sytuacji ale szerokości przyczepności xd

 

Ciebie by mix paracetamolu z ibuprofenem poskładał jak domek z kart. XD

Opublikowano

Koktajl wujaszka - do szklanki lód, 40 ml żołądkowej, 40 ml domestosu, rozkruszyć po 2 tabletki paracetmaolu i ibubromu, uzupelnić energetykiem, zamieszać lekko. Pić przed robotą, nie częściej niż 7 razy w tygodniu.

Opublikowano

Tak jak się spodziewałem wysłano dziś mnie na godzine 15 na MRI(według babeczki większych już nie robią) wchodzę patrzę no spoko nawet sporo miejsca między głową a maszyną więc szybko pójdzie , nagle patrze w dół a tam od łopatki nie mieszcze się do maszyny . Odpuściłem i jutro mam dostać odpowiedź co dalej , mimo że USG jasno pokazało zerwane przyczepy to stary ortopeda płacze że przez mięśnie barków nie można sprawdzić nic pod nimi a właśnie tam mam urwany przyczep. 

  • Haha 2
Opublikowano

Najlepiej jak się nie mogłem zmieścić to operatorka zaczeła mi 2 ręke tak wykręcać że myślałem że urwie mi drugą łape. Tak mnie skręciła że jakoś dało rade wjechać ale jak pomyślałem że prawy cyc mam mieć napięty i prawy przedni akton barku a do tego bark ma mnie jeszcze podduszać bo mi tak go wepchała to powiedziałem że wychodze bo to nie przejdzie. Jestem ciekaw co teraz wymyślą , nie mogli mi sprawdzić gdzie leży urwane ścięgno na usg bo według nich mięśnie barku wszystko zasłaniają i jedynie co widać to że jest urwany potem nie dali rade mnie wcisnąć do tuby jak z dragon ball-a . Nie zdziwie się jak autentycznie gdzieś mnie wyślą do ZOO zaprzyjaźnie się z małpami i tam zostane.

  • Smutny 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...