django 549 Opublikowano 11 lipca 2014 Opublikowano 11 lipca 2014 sory, ale jednak drejk>death grips No teraz to juz przesadziles kolego. Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 11 lipca 2014 Opublikowano 11 lipca 2014 (edytowane) Drake to jest ten od koszykarza? Nie wiedziałem, że tworzy muzyke, no ale ja się nie znam na rapie. e: dodałem "ten" Edytowane 11 lipca 2014 przez mate5 Cytuj
Gość ragus Opublikowano 12 lipca 2014 Opublikowano 12 lipca 2014 (edytowane) Drake jest bardzo w porządku. Ta niebieska płyta to mocne 8/10. pozerki jak Kanye West nie myślą nawet o zmianie branży No, wcale o tym nie myśli. Edytowane 12 lipca 2014 przez ragus Cytuj
Sugan 60 Opublikowano 12 lipca 2014 Opublikowano 12 lipca 2014 Drejk jest wackiem dennym mocno, chyba tylko childish gambino jest gorszy Cytuj
44bronx 459 Opublikowano 12 lipca 2014 Opublikowano 12 lipca 2014 Drake to faggot, ale he can rap. Cytuj
tk___tk 4 795 Opublikowano 12 lipca 2014 Opublikowano 12 lipca 2014 (edytowane) Edytowane 12 lipca 2014 przez tk___tk Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 7 listopada 2014 Opublikowano 7 listopada 2014 dobre Kolejny rok mija, dalej słucham Death Grips i dalej kosa. No zapuściłem sobie I want it, I need it i Takyon w tramwaju rano i byłem nastawiony na cały dzień. Jedni z niewielu wykonawców którzy potrafią wywołać u mnie prawdziwe uczucia podczas słuchania (cokolwiek to znaczy). A najbardziej cieszy mnie to, że dawkuję sobie ich muzykę i na przykład Government Plates poza tam jednym utworem mam w ogóle nie obsłuchane. Cytuj
Accoun 252 Opublikowano 5 stycznia 2015 Opublikowano 5 stycznia 2015 Nagle nowy album (instrumentalny). Nie słuchałem, ale macie: http://thirdworlds.net/files/death-grips-fashion-week.zip https://soundcloud.com/deathgrips/sets/death-grips-fashion-week Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 5 stycznia 2015 Opublikowano 5 stycznia 2015 bez głosu mc ride'a to nie to samo ;/ Cytuj
Sugan 60 Opublikowano 7 stycznia 2015 Opublikowano 7 stycznia 2015 ale rozjebia wierze w to mocno Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 13 kwietnia 2015 Opublikowano 13 kwietnia 2015 https://www.youtube.com/watch?v=UwkuZi2KT40 TO JEST (pipi)A TO Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 29 maja 2015 Opublikowano 29 maja 2015 (edytowane) Praktycznie każdy w okół mnie nie trawi/nienawidzi DG, łącznie z moją dziewczyną ciągle pracuję nad odurzeniem jej, przywiązaniem do krzesła i puszczeniem na full vol jakiejś płyty ale to jeszcze mocniej motywuje mnie do chłonięcia tej - niestety już nieistniejącej - grupy. MC Ride i spółka dają mi mnóstwo sił i wyładowania agresji. Uwielbiam patrzeć na twarze osób, które pierwszy raz słyszą Kalifornijczyków. XDDD Edytowane 29 maja 2015 przez Wiolku 1 Cytuj
Sugan 60 Opublikowano 15 czerwca 2015 Opublikowano 15 czerwca 2015 spr ktos to cale the illys, ja jeszcze nie Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 22 października 2015 Opublikowano 22 października 2015 SKU.RW.IELE ZAPOWIEDZIELI NOWY ALBUM Bottomless Pit Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 14 listopada 2015 Opublikowano 14 listopada 2015 Tak teraz oglądam lajwy tej grupy, marząc o ich występie w europie, i trafiłem na ostro po.yeba.ny boiler room. Wiem, że Ride tu sepleni, jest pewnie ostro ućpany, ale co tu się dzieje XDDD 21:48 Cytuj
Gość mate5 Opublikowano 14 lutego 2016 Opublikowano 14 lutego 2016 (edytowane) Dopełnia ich to zdjęcie. Edytowane 14 lutego 2016 przez mate5 Cytuj
Gość Rozi Opublikowano 19 lutego 2016 Opublikowano 19 lutego 2016 Który album najleprzy? The Money Store? Cytuj
tukan 1 917 Opublikowano 19 lutego 2016 Opublikowano 19 lutego 2016 Exmilitary i money store, reszty nawet nie tykaj. Cytuj
Wiolku 1 592 Opublikowano 19 lutego 2016 Opublikowano 19 lutego 2016 Który album najleprzy? The Money Store? Dwa pierwsze wydawnictwa to ich kwintesencja. TMS jest najbardziej przystępną, wręcz "hitową" płytą. Nie napisałbym, że im dalej w las tym gorzej. No Love Deep Weeb jest, jak już wspominano, płytą wydaną na szybko, ale wprowadzający do niej track... ... wraz z oprawą to od roku mój ulubiony zastrzyk energii w kwestii muzyki. MC Ride wyraża tu dużo emocji. Government Plates warto posłuchać dla "You Might Think He Loves You For Your Money But I Know What He Really Loves You For It’s Your Brand New Leopard Skin Pillbox Hat"(XD), choć album podszedł mi najmniej ze wszystkich. Fashion Week przyznam, że jeszcze porządnie nie sprawdziłem, choć twór ten uznać należy jako eksperyment(choć co nie jest eksperymentem u Gripsów?), sposób wyrazu elektro freaka Flatlander'a. Dwu-album The Powers That B to imo świetna rzecz - zespół zdecydował się dać niejako wolną rękę swoim "instrumentalistą" tworząc płytę zarówno diabelnie elektroniczną(Niggas on the Moon), jak i mocno punkowo-rockową(Jenny Death). Nie słucha się tego lekko niczym TMS, szczególnie czarnuchów na księżycu, ale to notabene kolejny etap zespołu. Coś dla ich fanów, którzy znając poprzednie dokonania Kalifornijczyków, przełkną dwu-album, wręcz go doceniając. Jest tu nadal mnóstwo tracków bardziej dostępnych i świetnych, jak ... ... jednak są przeplatane mózgotrzepami, których nawet ja póki co nie przesłuchałem w całości. Mam nadzieję, że "Death Grips 2.0" to mimo wszystko nie zapowiedź charakteru nadchodzącego Bottomless Pit. Choć Hot Head myli szyki. Top albumów nie robię, bo wszędzie znajdę coś dla siebie choć najwięcej słuchałem Exmilitary. Mam nawet t-shirt z Mc Rajdem - pro fan! 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.