The Evil Within

[smoo 2 256]

Wedlug mnie ostatni boss w CH6, to chyba jedyny typ ktorego nie mozna rozwalic jakims konretnym sposobem, zawsze istnieje spore ryzyko zgonu.

Na drugim miejscu Quell, bo za pierwszym podejsciem zanim wyczailem ze koles "zniknal" biegalem z 5 minut szukajac go w rurach na suficie xd

[Mani 685]

Na burka? Biegnie na nas to snajpą go. Podbiegasz i z shotguna ładujesz. Powtarzasz, aż gnida padnie. Ew bardziej ryzykowna opcja.... kusza i różne strzały (bolt, freeze i wybuchowy).

[Gość suteq]

Quell był imo bardzo łatwy. Ja bym powiedział, że Laura mi bardziej nerwów napsuła bo jest autentycznie przerażająca i przeważnie miała mnie na hita.  

 

W ogóle to skończyłem The Assignment i szczerze powiedziawszy to tak średnio bym powiedział. Po dwójce trochę bolał powrót do lekko upośledzonej jedynki. Nie podobał mi się dodatek z tego względu, że nie przepadam kiedy gra wymusza na mnie skradanie zamiast wyboru czy chcę się skradać czy walczyć. Poza tym to w sumie nie było jakiegoś momentu strachu tak jak w podstawce. Cieszy za to, że różne kwestie fabularne zostały wyjaśnione i rozszerzone. 

Edytowane 24 stycznia 2018 przez suteq

[SlimShady 3 384]

Moim zdaniem DLC było spoko, ale czuc ze zostało wykastrowane z podstawki, wiec nic dziwnego, ze nikt nie miał pojęcia o co w grze chodzi po jej ukończeniu.

Edytowane 24 stycznia 2018 przez SlimShady

[Gość suteq]

Skończyłem też The Consequence i to DLC już mi się bardziej podobało bo nareszcie miałem broń palną, było więcej dynamicznych scen a i nawet walki z bossami się trafiły.

 

Za to odpaliłem dzisiaj The Executioner i się załamałem bo takiego szrotu to dawno nie widziałem. DLC zrobione totalnie na odwal się, bez pomysłu, bez fabuły, ze średnią mechaniką. No nie popisali się twórcy, raczej nie chce mi się tego kończyć. 

[Mani 685]

Jak to Ci sie nie chce @suteq dokończyć jak to DLC w 20 minut sie przechodzi. Fajny taki survival choć wolałbym story z Józkiem.

[nobody 3 504]

W dniu 23.01.2018 o 12:12, _Be_ napisał:

Mnie też horrory męczą psychicznie ale akurat w Evil Within mi się grało dobrze, najgorszy chapter dla mnie to rezydencja. 

dlatego jest najlepszy

[Mani 685]

https://www.youtube.com/watch?v=xYZ9aZd-DOQ

 

Nowy WR. Magia. 3h na akumu.

[Gość Rozi]

Czy te pasy nadal występują w grze?

[Mani 685]

Można wyłączyć (któraś aktualizacja na to pozwoliła).

[Mani 685]

Panowie czy @blantman zdążył już ukończyć? 

[blantman 5 780]

Nie skończyłem xD gdzieś w drugiej połowie gry jakoś przestałem grać :)

[Nemesis 1 268]

To graj dalej bo jest mega a zwłaszcza bodaj 9 chapter klimatem to ukłon w stronę Residenta.

[Figaro 8 215]

Noc za oknem, światła zgaszone, słuchawki założone i 3 pierwsze rozdziały ograne. Ile razy prawie się posr.ałem, to tylko ja wiem. Ta gra to chyba nie na moje nerwy. Skradanie z tym kryminalnym FOV bardzo irytuje. Ale klimat rozwala. Ale chyba nie dam rady, za dużo stresu.

[Wredny 9 553]

Really? Dla mnie obydwa TEWy są zayebiste, ale tego strzaszenia to tam praktycznie nie ma. Owszem, jedynka dośc mocno operuje obrzydliwościami i estetyką gore, a niektóre przeskoki rzeczywistości mogą powodować pewne "zakręcenie", ale ani nie ma tam jump-scare'ów, ani zbytnio klimatu zaszczucia. W dwójce to już w ogóle się lajcik zrobił nawet pod względem flaków.

[Figaro 8 215]

Może to efekt nocy i słuchawek. 

[teddy 6 881]

Sluchawki na pewno poteguja efekt. Pograj sobie normalnie na dzwieku z tv, warto przejsc calosc bo to naprawde fajny tytul. Szczegolnie taki jeden rozdzial bedziesz wiedzial ktory

[XM. 10 887]

Napisz w spoilu ktory bo nie kojarze.

[Wredny 9 553]

Nie no na dźwięku z TV to nie można grać w nic, a co dopiero w survival-horror. Ale w sumie różne rzeczy na różnych ludzi oddziałują - ja np się mocno stresowałem w Resident Evil VII - tu był dla mnie mocny klimat, a niektórzy piszą, że nic strasznego, więc chyba indywidualna sprawa.

@XM. Obstawiam, że chodzi o

Spoiler

posiadłość z Ruvikiem, która kojarzy się z Residentami...

 

[Pupcio 18 420]

Początek jedynki w wiosce i nieco późniejsza lokacja rzeczywiście jest trochę creepy no ale ogólnie to luzik gierka jest

[teddy 6 881]

1 godzinę temu, XM. napisał:

Napisz w spoilu ktory bo nie kojarze.

Ten w rezydencji po ktorej gania cie spawnujacy sie ruvik czy jak on sie tam nazywal

[Figaro 8 215]

W ogóle zauważyłem, że czasem gra przez parę sekund w różnych miejscach robi takie fixed camera jak w oryginalnych Residentach i nie powiem, podoba mi się to. Chciałbym taką grę.

[wodny1988 41]

Pograłem półtora godziny i jakoś mi nie podeszło. Poszedł uninstall na Steamie.

[Masorz 13 197]

*półtorej 

 

 

[Nemesis 1 268]

Klimatem jedynka jak dla mnie jest lepsza od EW2. W ogóle początkowe lokacje rozwalają bo bardzo kojarzyły się z RE1make i RE4. Muszę sobie kiedyś odświeżyć w ng+