-
Postów
6 558 -
Dołączył
-
Wygrane w rankingu
6
Ostatnia wygrana nobody w dniu 30 września 2019
Użytkownicy przyznają nobody punkty reputacji!
Reputacja
3 504 ZajawkowiczInformacje o profilu
-
Tytuł:
MGS3 > MGS2
-
Płeć:
mężczyzna
Ostatnie wizyty
42 204 wyświetleń profilu
-
Ależ ten film miał NIESAMOWITY montaż i reżyserię od sceny w W dodatku każda następna scena zyskiwała +100 do zayebistości, przez pryzmat tego co wydarzyło się we wcześniejszej. Cudo, ale najlepsza i tak była scena opisana przez Bartolinkiego. U mnie w sali wyszło to w sumie jeszcze lepiej, bo Odkładając powyższe i parę innych fajnych momentów, reżyser rzeczywiście nieco przedobrzył w paru miejscach, głównie z powodu częstotliwości dramatycznej ścieżki dźwiękowej + każdy "zły" poza Arturem został przedstawiony tak jakby na wszystko zasłużył (included, a może raczej przede wszystkim T.W), ale jako całość i kreacja samego Pheonixa? Solidne 8+/10. Esencja Jokera została ujęta dokładnie tak jak powinna.
-
ROBIMY TO DLA GRACZY XDDDDDD
-
I widzisz @Mendrek tutaj znów wychodzi twój brak taktu i tragicznie ukształtowany gust A wszystko dlatego, że nadal nie możesz załapać, że cała ta zapoczątkowana w RE5 Śmiertelnie Poważna Historia o Śmiertelnie Poważnych najemnikach i ekoterrorystach z równie serio traktującym się scenariuszem na poziomie wieczornych akcyjniaków z TV4, właśnie przez swoje nieustanne dramatyzowanie, była ze 3 ewolucyjne stopnie niżej, od znakomicie samoświadomego swojego slapsticku komedio horroru z protagonistą luzakiem, rzucającym bossom maksymalnie cheesowe suchary na lewo i prawo. Tl,dr: RE4 = Evil Dead 2 = RE5&6 = Sharknado 9 = I tak oto inteligentnie zakreślilismy chyba 18 raz koło n.t. niesamowitego RE4
-
Kwestia stopniowania tego słynnego "zawieszenia niewiary" :v W Alien z 79' też masz podział komórkowy do rozwiniętego bydlaka poniżej doby i jakoś uchodzi to płazem, więc i stopniowe przemiany Birkina co kilka h jakoś tak samo nie bolą. Koleś który z kolei w kilka sekund zamienia się 20 metrową rybo-krokodylo-ośmiernicę i kretyńsko się przy tym śmieję, robiąc za jej język (RE5), czy wspomniany zombie T-Rex, robiący jeszcze lepsze cuda w RE6, to chyba już jakaś wyszukana forma monthypythonowskiej parodii serii.
-
Ależ te screeny zalatują cudownym vibem crpgów z lat 90'. Jakbym wygrzebał z piwnicy starusieńkie SS. Bardzo liczę aby ten projekt wyszedł na więcej niż tylko bdb. tytuł na 8.
-
Sziiit. Czytam sobie przelotnie powyższy post i myślę "całkiem niegłupi ten ussr, jak spojrzy krytycznie na pewne sprawy, ciekawe skąd mu się to nagle wzięło?" A tutaj na samym dole: Edytowane 16 minut temu przez Andżej XDDD Plotwist jak u Pana Kojimy
-
No najlepiej sprzedające się residenty, to jednak te, które Paul Anderson mógłby spokojnie dołączyć do swojej filmowej wizji
-
No tak czuł user slimshady. User nobody odpalając sobie tryb HARDCORE dla hardkorowych Graczy, miał to zaszczucie, stategiczne dysponowanie tuszami do zapisu gry, oraz itemami, przez znaczną długość obu kampanii. Save pointy, oraz pokoje z puzzlami zawsze robiły w tej serii za chwilę spokoju, dzięki której gra nie przytłaczała cię ciągłymi starciami. Tak tworzyło się dobry pacing, który kompletnie zdechł w VII generacji.
-
@suteq Ile masz metrodvanii nastawionych na idealnie wyważony mix akcji, eksploracji i puzzli, dzięki którym gra nadal umie cię zaszczuć do samego końca wśród obecnych AAA? No jest REmake2 i nic ponadto. Od dobrej dekady. Nie ma żadnego zayebania metridvaniami. Nie w tym gatunku, ujęciu kamery i w ogóle wśród dużych gier.
-
W suuumie T3 nie był taki zły, ale otworzyła drogę tym wszystkim późniejszym crapom.
-
Ale bym sobie zagrał w takiego Dead Space 4 z oprawą jak z Tlou 2, metroidvaniową eksploracją paru większych lokacji i pacingiem, jak ze starych Residentów i Silent Hili, zamiast liniowego shooterkowania. Takiego na minimum 9+/10.
-
25-30h - tyle godzin (najpewniej mając na uwadze normal i hard, oraz wszystkie cut scenki ) zapowiedział na ukończenie dwójki Druckman.
-
Moster (po raz drugi) Charakteryzacja + gra aktorska Charlize Theron w tym filmie, to ogień. Nic nie straciły po latach, t.j. i sama historia, prosta, ale wymowna i nie będąca wyłącznie fikcją scenarzystów. Trochę szkoda, że tak obiecująca reżyserka (Patty Jenkins) kolejny raz mogła wykazać się na dużym ekranie dopiero adaptacją... Wonder Women. 9-/10 Ps Przed momentem z ciekawości sobie wyguglowałem: Oscar i Złoty Glob jak najbardziej zasłużone.
-
ograłem demo. świetny motyw z tą nową postacią, chodź nie mam pojęcia czy jej obecność dla story wyjdzie ostatecznie na plus, czy minus. czy tylko ja mam takie wrażenie, czy sterowanie uległo minimalnej poprawie?
-
Jezusie, litości Nie po takim epilogu, i oby nie od ND, jeśli już. To nie jest studio, które zasługuje na kojarzenie ich głównie z jednym tasiemcem. Najlepiej gdyby okazało się, że następnym tytułem będzie np. space opera na podstawie komiksów Savage Starlight, które zbieraliśmy dla Ellie w jedynce. Idealny materiał na kolejną serię.