GearsUp
UżytkownicyOdpowiedziano
Nawet dla tej jednej gry warto
380 złotych za grę. To dużo dla złotówkowicza. Ale już 80 euro - dla ludzi, którzy mają normalne wypłaty w walucie to jak dla nas 80 złotych.
nintento nigdy mnie nie wyjewbało, solidna marka
Josh
UżytkownicyOdpowiedziano
Jeden da 350zł za Donkey Konga, drugi 400 za Mario, a jeszcze kolejny 500 za GTA. Co ich wszystkich łączy? Miłość do swoich ulubionych serii oraz odbyt rozepchany wielkim korporacyjnym kutasem.
Pupcio
Senior MemberOdpowiedziano
i cyk residencik 9 za 4 bomby i josh dołącza do tego grona
Josh
UżytkownicyOdpowiedziano
Pewnie tak
z tym, że ja im nie będę dziękował za spenetrowanie mnie aż po jelito grube
Słupek
Senior MemberOdpowiedziano
co nie zmienia faktu, że poczujesz tego samego korporacyjnego kutacha w odbycie
Krzysztof93
UżytkownicyOdpowiedziano
@Josh nie musisz im dziękować na forumku
dla korporacji wyrazem uznania będą twoje pieniążki
Arkady
UżytkownicyOdpowiedziano
Najśmieszniejsze w tym jest to, że teraz gry wydają się drogie
380 zł przy najniższej krajowej 4666 zł, w 1998 roku gry na PSXa kosztowały 200 zł przy najniższej 500 zł to dopiero był pogrom portfela hehe, dziwne to wszystko
Shen
PatroniOdpowiedziano
Nie no gry w 98 w Polsce kosztowały 20zł.
Arkady
UżytkownicyOdpowiedziano
Dlatego przerobiłem PSXa
kupowałem używki za 50 zł, ale jak kuzyn grał w gry które czytałem w świeżym psx extreme, a ja w 2 letnie gry to musiałem podjąć takie kroki.
Shen
PatroniOdpowiedziano
Jedną osobe znałem z nieprzerobionym szarakiem, ziomek którego ojciec miał agencje reklamową. Pomijając już cene gier, sporo tytułów wyszło tylko w USA, więc bez piratow traciło się takie sztosy jak Chrono Cross.
Rozi
UżytkownicyOdpowiedziano
Shen i jego mityczne ziomki, kurwa kisnę XD Mój ziomo lekarz, mój ziomo z szarakiem.
Shen
PatroniOdpowiedziano
jak jesteś wkurwiającym grubasem, to się nie dziwie, że nie masz znajomych
Paolo de Vesir
Senior MemberOdpowiedziano
Najniższa krajowa może i jest wyższa, ale ludzie - wszystko drogie jest jak skurwysyny, mieszkania to wręcz absurdalnie, a i tak będę słuchał jakiegoś pierdolenia, że Nintendo dobrze robi bo kiedyś była bieda a gry drogie. No 90EUR to wciąż drogi deal.
Chad Davski
PatroniOdpowiedziano
to jest sugerowana cena detaliczna.
Czoperrr
Senior MemberOdpowiedziano
ja znam niemców na managerskich stanowiskach, którzy przestali oglądać Bundesligę bo pakiet kosztuje 15 euro miesięcznie i wolą przeczytać wyniki w gazecie.
zdrowywariat
UżytkownicyOdpowiedziano
Za gry ze średnią 90+ mogę dać się wyruchać na 329-369zł, w większe ceny gier nie uwierzę.
Bez znaczenia, czy to będzie dobry RE, czy kolorowe Mario.
Lepsze to, niż opłacać abonament i grać w Avowedy na 7.
Paolo de Vesir
Senior MemberOdpowiedziano
Avowed? Widać zaangażowanie, a u Nintendo widać, że kończą się remastery
Słupek
Senior MemberOdpowiedziano
tak czy siak chujowo. z jednej strony 4 bomby dla Miyagiego, awowki w gamepasie albo remasterki tlou. na szczęście istnieje backlog i poprzednie generacje.
Arkady
UżytkownicyOdpowiedziano
Ja dlatego chyba już wysiadam z tego pociągu growego, od tysiąca remeków/remasterów, serii tasiemców to teraz jeszcze przyszła pora na „bezpieczne sequele” konsol, cena S2 jest znana?
SpacierShark123
Senior MemberOdpowiedziano
Dokładnie, wystarczy troszeczkę więcej wazeliny użyć i nie boli.
Paolo de Vesir
Senior MemberOdpowiedziano
Jakby ktoś ma ochotę na odrobinę magii Nintendo, ale bez bycia dymanym w anus to za całkiem fajne pieniądze można wyrwać DSa/3DSa i korzystać z uroków biblioteki cyfrowej